reklama
reklama

Rozbity termometr rtęciowy i co dalej?

Wiadomości, 12.01.2016 14:43, (red)
Nietypową interwencję podjęli we wtorek andrychowscy strażacy.
Rozbity termometr rtęciowy i co dalej?

We wtorek (12.01) z jednym w mieszkań na osiedlu w Andrychowie mieszkanka przypadkowo rozbiła termometr rtęciowy. Co zrobić w takiej sytuacji? Zadzwoniono po pomoc na numer alarmowy. Na miejsce przyjechali andrychowscy strażacy, którzy dokładnie sprawdzili podłogę. Rozsypana rtęć została pozbierana.

 

Strażacy radzą, żeby nie zbierać rtęci samemu rękami z podłogi, a tym bardziej odkurzaczem. Czynności związane z usuwaniem rtęci należy wykonywać w rękawiczkach foliowych. 

 

 

Po rozbiciu termometru rtęć może się rozprzestrzenić w dość dużym promieniu od miejsca zdarzenia.

 

- Należy jak najszybciej i jak najdokładniej pozbierać rtęć, sprawdzając wszystkie miejsca, w których mogła się zatrzymać. Do zbierania rtęci nie należy używać odkurzacza - może powodować rozpylenie rtęci w powietrzu – najlepiej wykonać to tekturką, za pomocą której należy drobiny rtęci zmieść na szufelkę, a następnie przełożyć do słoika wypełnionego zimną wodą i zakręcić – informują strażacy. 

 

Co dalej? Zamieszczamy zalecenia zamieszczone na stronie Pracowni Informacji Toksykologicznej i Analiz Laboratoryjnych UJ:

Zebranej rtęci w żadnym wypadku nie wolno wyrzucać do śmieci (nawet w słoiku, który może się rozbić), gdyż może w dalszym ciągu stanowić niebezpieczeństwo. Istnieje wiele zakładów utylizacji odpadów niebezpiecznych, do których można przywozić rtęć w słoiku.

Podajemy przykładowe zakłady utylizacji, do których można przywozić rtęć:

Sugerujemy wcześniejszy kontakt w celu ustalenia warunków odbioru.

Kraków, ul. Biskupińska 15, tel. 012 290 07 08, 0603 58 75 21,

Kraków ul. Drożdżowa 5, tel. 012 356 54 43

Kraków, ul. Mrozowa 9A, tel. 012 643 22 99, 012 642 01 38, 012 684 21 57

Skawina, ul. Piłsudskiego 53, tel. 012 640 81 80

 


 

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

-JOE-, 13.01.2016 21:49

Ravique odpowiedz sobie ile byś dał za uratowanie własnego życia i porównaj to z tym czego ci żal dla ludzi którzy narażają własne aby ratować coraz częściej takich jak Ty. Może wychwyciłeś lub usłyszałeś historie które opisujesz ale czy wiesz w jaki sposób były one zgłoszone straży i jakim sprzęt mogli wysłać że ich oczerniasz?

Ravique, 13.01.2016 00:33

Toksyczne są tylko związki - np. tlenki. To po prostu kolejny przykład udowadniania na siłę, że tak duża i tak silnie wyposażona jednostka PSP ma sens w tym konkretnym miejscu. Każdy wyjazd strażaka to szansa dołożyć do pokaźnej i wczesnej emerytury kolejny procent. Emerytury bez ograniczeń dzięki czemu zwykły funkcjonariusz przechodząc na emeryturę ma ją o wiele większą niż dyrektor w dużym zakładzie i dużo większym uposażeniu. Dla porównania osoby, które przejdą wcześniej czyli w 60 r.ż. z powodu warunków szczególnych mają emerytury najniższe z możliwych. Była już drabina do kolizji rowerzysty z płotem i ciężki samochód gaśniczy do kota - ciekawe co dalej....

remek, 12.01.2016 23:21

@Radio.Ma.Ryja No nie wiem czy Straż nie postąpiła lekkomyślnie, że nie przysłali plutonu chemicznego z Krakowa.

yorg, 12.01.2016 21:28

Komentarz usunięty przez autora.

Radio.Ma.Ryja, 12.01.2016 18:09

Bzdura! . . Należy dzwonić po straż. Żadne zbieranie na własną rękę. Można się poważnie otruc oparami rtęci.