Do tragedii doszło w poniedziałkowe (3.03) popołudnie na jednej z posesji na granicy Andrychowa z Bulowicami [na zdjęciu].
Policyjni śledczy ustalają dokładne przyczyny tej tragedii. Jak udało nam się dowiedzieć, nie żyje 86-letnia kobieta, a jej syn z obrażerniami głowy trafił do szpitala.
- Zostali uderzeni prawdopodobnie tępym narzędziem. Trwa śledztwo mające ustalić przyczyny tej tragedii - informuje nas prok. Jerzy Utrata, prokurator rejonowy z Wadowic.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że matka z synem zostali uderzeni młotkiem przez młodą kobietę, zamieszkałą na tej posesji. Wiele wskazuje, że stało się to podczas rodzinnej awantury.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi andrychowska policja pod nadzorem prokuratury w Wadowicach.
AKTUALIZACJA: 2014-03-04
Jak dowiadujemy się od prok. Jerzego Utraty, w środę podjęte zostaną decyzje co do młodej kobiety, która zaatakowała dwie osoby.
Stan rannego mężczyzny poprawia się. Został już przesłuchany.
Ciąg dalszy: Podejrzana o zabójstwo trafiła do aresztu
maly, 03.03.2014 18:51
maksakra
emciaoliwka, 03.03.2014 18:48
Komentarz usunięty przez autora.
emciaoliwka, 03.03.2014 18:46
Komentarz usunięty przez autora.