reklama
reklama

Przyjechali z Austrii okradać sklepy

Wiadomości, 01.11.2016 11:30, (red)
Policjanci zatrzymali dwie osoby, które dokonały kradzieży sklepowej.
Przyjechali z Austrii okradać sklepy

 

Przyjechjali z Austrii okradać sklepy
46-letnia kobieta i jej 51-letni konkubent, którzy mieszkają w Austrii, w sobotę wynieśli z jednego ze sklepów w Białce towar za niespełna 1000zł i gdyby nie szybka reakcja obsługi, złodzieje oddaliliby się z łupem.
Wszystko było dokładnie zaplanowane. Mężczyzna wyjechał wózkiem załadowanym różnego rodzaju towarem spożywczo-przemysłowym przez bramkę wejściową do sklepu, którą celowo otworzyła jego partnerka, stojąc przed drzwiami.
Kiedy byli już na parkingu i zauważyli, że pracownik sklepu wybiegł za nimi - zaczęli uciekać w różnych kierunkach, porzucając wózek z towarem i samochód.
Policjanci krótko po zdarzeniu zatrzymali kobietę, jednak mężczyzna ukrył się. Dzięki dobremu rozpoznaniu dzielnicowego, który ustalił, gdzie może przybywać poszukiwany mężczyzna, na drugi dzień policjanci zatrzymali go w niezamieszkałym budynku w Białce.
Funkcjonariusze ustalili, że dwa tygodnie wcześniej, ci sami sprawcy, w ten sam sposób wynieśli z wymienionego sklepu towar za ponad 750zł, ale wówczas nie zostali „przyłapani”. Potwierdził to zapis z monitoringu sklepu, a ponadto ustalono, że samochodem w obu przypadkach kradzieży kierował zatrzymany mężczyzna, a posiadał on zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Dlatego też, oprócz dwóch zarzutów o kradzież /za którą grozi do 5 lat pozbawienia wolności/, usłyszał jeszcze dwa dodatkowe za prowadzenie pojazdu pomimo zakazu orzeczonego przez sąd, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. 
Od obu sprawców dokonano tymczasowego zajęcia mienia na poczet wyrównania strat i przyszłej grzywny. 

46-letnia kobieta i jej 51-letni konkubent, którzy mieszkają w Austrii, w sobotę wynieśli z jednego ze sklepów w Białce (powiat suski) towar za niespełna 1000zł i gdyby nie szybka reakcja obsługi, złodzieje oddaliliby się z łupem.

 

Wszystko było dokładnie zaplanowane. Mężczyzna wyjechał wózkiem załadowanym różnego rodzaju towarem spożywczo-przemysłowym przez bramkę wejściową do sklepu, którą celowo otworzyła jego partnerka, stojąc przed drzwiami.

 

Kiedy byli już na parkingu i zauważyli, że pracownik sklepu wybiegł za nimi - zaczęli uciekać w różnych kierunkach, porzucając wózek z towarem i samochód.

 

Policjanci krótko po zdarzeniu zatrzymali kobietę, jednak mężczyzna ukrył się. Dzięki dobremu rozpoznaniu dzielnicowego, który ustalił, gdzie może przybywać poszukiwany mężczyzna, na drugi dzień policjanci zatrzymali go w niezamieszkałym budynku w Białce.

 

Funkcjonariusze ustalili, że dwa tygodnie wcześniej, ci sami sprawcy, w ten sam sposób wynieśli z wymienionego sklepu towar za ponad 750zł, ale wówczas nie zostali „przyłapani”. Potwierdził to zapis z monitoringu sklepu, a ponadto ustalono, że samochodem w obu przypadkach kradzieży kierował zatrzymany mężczyzna, a posiadał on zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

 

Dlatego też, oprócz dwóch zarzutów o kradzież /za którą grozi do 5 lat pozbawienia wolności/, usłyszał jeszcze dwa dodatkowe za prowadzenie pojazdu pomimo zakazu orzeczonego przez sąd, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. 

 

Od obu sprawców dokonano tymczasowego zajęcia mienia na poczet wyrównania strat i przyszłej grzywny. 

 

 

źródło: policja

 

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

maria, 01.11.2016 16:37

Brawo Policja coś się dzieje.