reklama
reklama

Przeziębienie? Grypa? Zamiast do pracy, maszeruj do łóżka!

Wiadomości, 20.12.2016 09:01, REKLAMA
Jesień i zima to czas, gdy o przeziębienie lub grypę nie jest trudno. Gdy poczujesz ból w kościach, zacznie cię drapać w gardle i nagle pojawi się gorączka, to nawet nie myśl o tym, aby wybrać się do pracy. Dlaczego?
Przeziębienie? Grypa? Zamiast do pracy, maszeruj do łóżka!

Z pewnością to znasz – gdy masz najwięcej pracy, dopada cię przeziębienie. Złe samopoczucie sprawia, że poszczególne zadania wykonujesz dłużej niż normalnie, ale mimo to nie poddajesz się. Przecież mimo kichania, smarkania i chrypki właściwie nic ci nie jest, a pracy jest tak wiele… Współpracownicy po prostu nie dadzą sobie rady bez ciebie! Ale czy rzeczywiście?

 

Praca podczas choroby jest nieefektywna

Być może sam niejednokrotnie – mimo choroby – zjawiałeś się w pracy. W takim razie błędnie zakładasz, że pracodawca uzna, że jesteś niepokonany i odpowiedzialny – nie skorzystałeś z L4, chociaż mogłeś. Problem jednak w tym, że twoi przełożeni w ten sposób nie myślą. Przeciwnie, mogą się denerwować, że na utratę zdrowia narażasz nie tylko siebie, lecz także współpracowników. Skoro roznosisz zarazki, jaką masz pewność, że przeziębienia czy grypy nie złapią od ciebie osoby, z którymi przebywasz w tym samym pomieszczeniu? - radzi specjalista portalu praca-katowice.info

Z gorączką, kaszlem czy bolącą głową trudno się skoncentrować. Czynności, które normalnie zajmują ci od kilku do kilkunastu minut, podczas choroby będziesz wykonywać co najmniej dwa razy dłużej. Jednocześnie ma masz możliwości powrócić do zdrowia. Błędne koło się zamyka.

 

Świat się nie zawali, firma nie upadnie

Błędnie zakładasz, że kilka dni spędzonych w łóżku sprawi, że powstaną zaległości, których później nie będziesz w stanie opanować. Współpracownicy na pewno zrozumieją, że musisz wypocząć i dojść do siebie. W takiej sytuacji przejąłbyś część obowiązków swojego kolegi lub koleżanki, prawda? Dlaczego zatem zakładasz, że twoi współpracownicy tego nie zrobią?

Pamiętaj, że w pracy nie jesteś sam – pracujesz w zespole. Ważne jest, abyście wspierali się w takich, kryzysowych sytuacjach. W tym roku chorujesz tym, ale za kilka miesięcy może się okazać, że choruje osoba siedząca kilka biurek dalej.

Warto wspomagać się również naturalnymi sposobami, ale pamiętaj, że nie zastąpią one wizyty u lekarza. 

 

Kilka dni czy kilka tygodni w łóżku? Wybierasz ty!

Możesz połknąć kilka tabletek, możesz zakupić kilka opakowań cukierków łagodzących ból gardła i… wybrać się do pracy. Problem jednak w tym, że w ten sposób doprowadzisz jedynie do tego, że przeziębienie przerodzi się w poważniejszą chorobę. Czy naprawdę tego chcesz? Wówczas zamiast kilku dni wypoczynku, w łóżku będziesz musiał spędzić kilka tygodni. To kolejny powód, dla którego – zamiast zgrywać bohatera – powinieneś po prostu poprosić o kilka dni wolnego. Przeczytaj także: Sprawdzone metody jak szybko leczyć przeziębienie



Bez wizyty u lekarza się nie obejdzie

Skoro twój układ odpornościowy nie był w stanie zwalczyć wirusów i bakterii, to znaczy, że jest osłabiony. W takim razie powinieneś umówić się na wizytę u lekarza. Być może firma, w której znalazłeś zatrudnienie, gwarantuje pracownikom dostęp do prywatnej służby zdrowia. W takim razie z umówieniem się do lekarza pierwszego kontaktu nie będziesz miał problemu.

Co ze zwolnieniem L4? Zasadniczo nie musisz z niego korzystać. Jeżeli naprawdę uważasz, że nie jest ci ono potrzebne, możesz poprosić szefa o kilka dni urlopu. Lekarz z pewnością jednak zaproponuje ci takie, jeżeli uzna, że jest ci ono niezbędne, aby powrócić do pełni sił. Może zatem warto posłuchać specjalisty? Jeżeli jesteś rzetelnym pracownikiem, to pracodawca na pewno nie będzie miał do ciebie pretensji o kilka dni zwolnienia L4.

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy