Wiele lat temu o tej sprawie szeroko rozpisywały się lokalne i regionalne media w Andrychowie i Białymstoku. To dlatego, że oskarżeni „w sprawie Fast” w Białymstoku rządzili też w Andropolu w Andrychowie. Kilka osób zostało wówczas aresztowanych. Zwolniono ich po wpłaceniu gigantycznej kaucji.
Sprawa związana jest z przekształceniami własnościowymi i kapitałowymi spółek wchodzących wówczas w skład holdingu Fasty z Białegostoku.
Po kilkuletnim procesie, w czerwcu 2012 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał pięć osób na kary więzienia od 2 lat i dwóch miesięcy do 6 lat oraz grzywny, wobec czterech kolejnych osób zapadły wyroki w zawieszeniu. To nie był koniec sprawy.
Skazani złożyli bowiem apelacje.
Sąd Okręgowy po rozpatrzeniu sprawy uniewinnił dwie osoby od zarzutu prania brudnych pieniędzy, zaś cztery - także od zarzutu związanego ze zbyciem drogiego urządzenia do produkcji. Sąd umorzył te wątki sprawy, które się przedawniły, zaś w pozostałym zakresie uchylił i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania.
Do tej pory w tej sprawie odbyły się 94 rozprawy, które trwały ok. 470 godzin. Akta to ponad 150 tomów i ok. 31,2 tys. stron. Teraz wszystko rozpocznie się od początku w sądzie pierwszej instancji w Białymstoku.
Obecnie, po przekształceniach, w skład Andropol SA w Andrychowie wchodzi spółka Białostocka Wykończalnia Tkanin, która ma dwa oddziały - wykończalnię w Białymstoku i tkalnię w Andrychowie.
więcej na ten temat: http://www.podlaskie.strefabiznesu.pl/artykul/wyrok-w-sprawie-fast
utah, 02.05.2014 14:58
Winni CZEGO? Komuś chyba bardzo nie w smak uniewinniające wyroki. A płacić powinni prokuratorzy, którzy nie mają bladego pojęcia o gospodarce, dla których holding to pojęcie z marsa. Tak do poczytania: http://wyborcza.pl/1,75968,15607229,Prokurator_naprawia_gospodarke.html
Maksymilian, 30.04.2014 22:02
Bo tak działa \"czerwona pajęczyna\"
bogna38, 30.04.2014 21:48
i tak latka leca ,a kto płaci za te setki godzin pracy sadu???wiadomo kto a winni i tak sie wyłgają niskimi wyrokami