reklama
reklama

Krok od tragedii na Szewskiej [FOTO]

Wiadomości, 13.05.2016 16:42, (red)
Drzewo runęło na samochód w Andrychowie.
Krok od tragedii na Szewskiej [FOTO]

W piątek (13.05) po południu przejeżdżający ul. Szewską w Andrychowie samochód dostawczy zahaczył o zwisający nad drogą konar drzewa.

 

Konar runął na holowany akurat drugim pasem samochód. Auto jest uszkodzone. Uszkodzony został także dostawczak. Wyglądało groźnie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.

 

W piątkowe popołudnie do trzech zdarzeń doszło także w Kalwarii Zebrzydowskiej i okolicach. Najpierw na ulicy Krakowskiej w Kalwarii zderzyły się dwa samochody. Była to kolizja, nikomu nic się nie stało.
Dwie godziny później w Kalwarii doszło do innego wypadku – na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza z Dworcową zderzyły się dwa auta. Dwie osoby zostały poszkodowane.
Po godzinie 16 kolejny wypadek – tym razem w Izdebniku, gdzie również zderzyły się dwa auta.

 

W piątkowe popołudnie do trzech zdarzeń doszło także w Kalwarii Zebrzydowskiej i okolicach. Najpierw na ulicy Krakowskiej w Kalwarii zderzyły się dwa samochody. Była to kolizja, nikomu nic się nie stało.

 

Dwie godziny później w Kalwarii doszło do innego wypadku – na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza z Dworcową zderzyły się dwa auta. Dwie osoby zostały poszkodowane.

 

Po godzinie 16 kolejny wypadek – tym razem w Izdebniku, gdzie również zderzyły się dwa auta.

 

 


 

 

 

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Zaba, 13.05.2016 17:10

Nie wiem ile razy napisano w komentarzach na MN, o zwisających nad głowami na Szewskiej suchych konarach i stojących nie wiadomo po co od dawna uschniętych olbrzymich drzewach, ciut dalej od miejsca tego wypadku. Pogoda bywa nieprzewidywalna, a w pierwszej kolejności lecą właśnie takie suchajdy... Czy gmina i szanowny wydział zieleni czeka, aż ktoś zginie pod tymi drzewskami..? Toż w dzisiejszych czasach nawet Białowieżę tną, a u nas ... ?