Codziennie w przychodniach w Andrychowie czy w Wadowicach od wczesnych godzin porannych ustawiają się kolejki. Nie inaczej jest w innych placówkach czy na nocnych dyżurach. Rejestracja do lekarza wymaga nie lada wyzwania.
Już samo oczekiwanie w kolejce u lekarza jest niebezpieczne dla zdrowia. Poczekalnie pękają w szwach, a wirusy w zatłoczonych miejscach rozwijają się najlepiej. Do takiego stanu rzeczy przyczynił się wysoki mróz a także nieustający smog. Szczyt zachorowań zazwyczaj przypada na przełom lutego i marca, więc prawdziwa epidemia grypy może być jeszcze przed nami.
Według informacji małopolskiego sanepidu, tylko w ciągu tygodnia - od 8 do 15 lutego - w Małopolsce na grypę zachorowało ponad 37 tys. osób.
Z kolei Radio Kraków poinformowało, że w Małopolsce z powodu zachorowania na grypę zmarły ostatnio 3 osoby.
- Pacjenci przebywali w krakowskich szpitalach. Jeden z nich to bezdomny mężczyzna. Dwóch pozostałych to osoby starsze – informuje Radio Kraków.
Grypa to bardzo niebezpieczna choroba, która z powodu powikłań może skończyć się nawet śmiercią. Najczęstszymi objawami są: wysoka gorączka sięgająca 39-40 stopni, zmęczenie, złe samopoczucie, bóle mięśni i stawów a także ból gardła i katar. Dwa ostatnie objawy towarzyszą częściej przeziębieniu.
Grypa przenosi się drogą kropelką i kiedy ktoś z naszego otoczenia zachoruje, to prawie na pewno my także położymy się do łóżka.
W czasie wzrostu zachorowań należy omijać duże skupiska ludzi a także pamiętać o myciu rąk oraz regularnym wietrzeniu pomieszczeń.
STARYWYGA, 21.02.2018 21:05
Szanowna redakcjo nim coś napiszecie to polecam lekturę zresztą wszystkim polecam ostatni raport o grypie http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/2018/G_18_02B.pdf oraz strona główna http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/2018/G_18_02B.pdf