reklama
reklama

Dyrekcja planuje niekorzystne dla pacjentów zmiany. Ratownicy drżą o pracę

Wiadomości, 10.04.2014 10:40, (red)
Plan ograniczenia obsady w karetkach pogotowia to nie plotki a fakty! Potwierdza to dyrekcja szpitala. Czy pacjenci mają się czego obawiać?
Dyrekcja planuje niekorzystne dla pacjentów zmiany. Ratownicy drżą o pracę

Jak już pisaliśmy, w powiecie wadowickim planowane są zmiany niekorzystne dla pacjentów. Chodzi o likwidację trzyosobowych zespołów ratownictwa medycznego „P”. Plan zakłada, że karetki typu „P” będą mieć tylko dwuosobową obsadę.  Takie karetki są w Andrychowie, Wadowicach i Kalwarii. Karetki specjalistyczne ("S”) są w Andrychowie i w Wadowicach.


Obsługa karetek nie chce się zgodzić na wprowadzenie zmian. Przekonuje, że na zmianach ucierpią pacjenci. Prowadzenie czynności reanimacyjnej przez dwóch ratowników jest bardzo trudne.


To kompletny nonsens, dwuosobowy zespół może się owszem zająć ale przetransportowaniem do domu pacjenta, który opuszcza szpital. Jednak nie do tego służy przecież ratownictwo medyczne. Dwie osoby to zespół transportowy, który zniesie np. pacjenta na noszach,  tu i czasem dwie osoby to za mało. W karetce kiedy jedna osoba siedzi za kierownicą to może być za mało aby wykonać czynności ratownicze. W większości przypadków może się to wiązać z narażeniem życia pacjenta - mówił jeden z pracowników.


Kilka tygodni temu pracownicy napisali pismo w tej sprawie do dyrekcji szpitala. Jest odpowiedź. Okazuje się, że dyrekcja planuje niekorzystane dla pacjentów zmiany.


Dotarliśmy do pisma, które podpisała szefowa szpitala Urszula Lasa. To odpowiedź na obawy pracowników.


(...) Dyrekcja Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wadowicach informuje, że rozważane są zmiany organizacyjne polegające na zmniejszeniu składu osobowego w podstawowych zespołach ratownictwa medycznego z 3 osób do 2 osób." - czytamy w odpowiedzi.


„Zmniejszenie składu osobowego odbywało by się sukcesywnie w kolejności: Wadowice, Andrychów i Kalwaria Zebrzydowska" – pisze dyrektorka.


W związku z tym - dowiadujemy się z pisma - ratownicy będą teraz oceniani. Wiadomo, ograniczenie składu osobowego w karetach wiąże się ze zwolnieniami.


Co ciekawe, kilka dni temu o sprawę pytana była także wicestarosta wadowicki Marta Królik. Poinformowała radnych, że po rozmowie z dyrektor ZOZ Urszulą Lasa nie spodziewa się zmian w pogotowiu.... Jak więc jest?

 

Tutaj wypowiedź wicestarosty Marty Królik (nagranie stowarzyszenie Teraz Andrychów)


....a tutaj odpowiedź szefowej szpitala. Potwierdza, że niekorzystane zmiany są planowane.

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Bobek, 10.04.2014 15:36

Prezes jest dla nas jak Ojciec najlepszy. Warunki na zgrupowaniu miałyśmy znakomite. To nie prawda, że nad łóżkami dach przeciekał, zwłaszcza, że prawie nie padało...

marek-wad, 10.04.2014 14:45

Uprzejmie uprasza się panią dyrektor aby nie igrała z życiem mieszkańców. Wiadomo kasa kasa ale są pewne granice

lukas, 10.04.2014 11:14

nonsens