3 maja około godz. 14:30 dyżurny suskiej Policji odebrał zgłoszenie o awanturze domowej, gdzie nietrzeźwy suszanin groził członkom rodziny śmiercią. Na miejsce natychmiast udali się policjanci, jednak zgłaszająca podała, że 47-latek przed ich przybyciem uciekł na poddasze zabierając ze sobą wszystkie noże z kuchni.
- Mężczyzna zabarykadował się, odgrażał się rodzinie, że ich zabije, znieważał policjantów, krzyczał, że wyskoczy z okna albo się powiesi, a później nie odpowiadał na wezwania policjantów. Skierowano dodatkowe patrole oraz straż pożarną i pogotowie ratunkowe. Z uwagi na realne zagrożenie życia i zdrowia mężczyzny policjanci podjęli decyzję o siłowym wyważeniu drzwi na poddasze, czego dokonali strażacy. Kiedy policjanci weszli do pomieszczenia, mężczyzna obsypał ich wapnem. Dwóch z nich doznało urazu obu oczu, a wszyscy pobrudzili umundurowanie – informuje nas rzecznik KPP Sucha Beskidzka Anna Gąsiorek-Rezler.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w areszcie. Miał ponad 2,30 promila alkoholu w organizmie. Za zmuszanie funkcjonariuszy Policji do zaniechania prawnej czynności służbowej polegającej na jego zatrzymaniu oraz ich znieważenie suszanin może trafić do aresztu na 3 lata.
Brak komentarzy