I tu
należy się wyjaśnienie. Kilka miesięcy temu zespół Burzy wygrał rozgrywki
czwartoligowe i wywalczył historyczny awans. Obecnie w III lidze zajmuje
9. miejsce z dorobkiem sześciu punktów. Wszystko wskazuje na to, że
podobną lokatę Burza zajmie na koniec sezonu. Sezonu najdziwniejszego w
całej historii kobiecej piłki.
Dlaczego? Otóż dla
rozwoju piłki kopanej przez kobiety wprowadza się reformę, która zacznie
obowiązywać od sierpnia przyszłego sezonu. Polega ona na relegowaniu do
niższych klas jak największej liczby drużyn. Dlaczego? Oczywiście dla
podniesienia poziomu. Tarnovia II, która rozbiła Burzę jest obecnie
liderem, ale nawet gdyby tę pozycję utrzymała do końca sezonu może nie
awansować do drugiej, bo czekają ją jeszcze baraże.
Burza awansując
zdawała sobie sprawę, że jej przygoda w lidze III potrwa sezon, skoro
nawet mistrz nie awansuje bezpośrednio. Przykład zespołu z Roczyn jest
klasyczny z tego powodu, że pokazuje dobitnie bezsens reformy. Otóż w
małym ośrodku, a takich jest wiele (Myślenice, Pogorzyce, Osieczany)
zbudowano zespół ciekawy, oparty na wychowankach, dziewczynach, które
chcą grać i rozwijać się. Trudno im zrozumieć, że macierzysta federacja
skazuje je na grę na najniższym szczeblu.
Brak komentarzy