Damian Chmiel to piłkarz występujący na pozycji pomocnika w Podbeskidziu Bielsko-Biała. Jest autorem najszybciej zdobytego gola w rozgrywkach Ekstraklasy – 12 kwietnia 2014 roku w meczu z Wisłą Kraków zdobył bramkę w 11. sekundzie spotkania.
Damian Chmiel swoją przygodę z piłką zaczynał w klubie LKS Znicz Sułkowice Bolęcina. W Podbeskidziu Bielsko-Biała grał od 2009 roku. Zaliczył 104 występy i zdobył 17 bramek. W tym sezonie zagrał w 20 meczach, strzelając w nich trzy gole oraz zaliczając kilkanaście asyst. Był kluczowym piłkarzem drużyny z Bielska.
Po kontuzji której doznał w ubiegłym roku, musiał poddać się zabiegowi artroskopii stawu biodrowego., czekała go rehabilitacja. Po 9 miesięcznej walce aby wrócić na boisko spotkało go niemałe rozczarowanie.
Mimo że ten sezon rozpoczął świetnie – w 20 meczach strzelił 3 bramki, klub nie był zainteresowany przedłużeniem kontraktu. Mało tego, czołowego zawodnika klubu potraktowano z góry, rzucono papiery na stół i poinformowano chłodnie o zmianach w klubie.
Podbeskidzie tłumaczy że to wszystko ze względów finansowych, jednak po spadku do 1 ligi, Damian Chmiel zdecydował że będzie pobierał jedynie część pieniędzy. Nawet taka postawa zawodnika nie została zapamiętana przez władze klubu. Do głosu doszli też ludzie zupełnie nie związani z piłką nożną – Bielscy politycy, którzy w głównej mierze zdecydowali o takim a nie innym losie czołowego zawodnika Podbeskidzia.
Damian ma już oferty z kilku klubów, wkrótce dowiemy się gdzie będzie grał. - Sytuacja pozostawia niesmak, ale mimo tego jak zostałem potraktowany, nie odwracam się z siebie. Pomimo ciężkiej kontuzji i późniejszej rehabilitacji nadal chcę grać i być lepszy niż dotychczas - kwituje sytuację Damian Chmiel. Póki co, ma troszkę czasu aby zająć się w spokoju młodymi zawodnikami swojej szkółki piłkarskiej Akademii Maluszków Ekstraklasy.
Z Damianem rozmawialiśmy w 2015 roku. Zobaczcie historię jego życia.
foto: TS Podbeskidzie
Keson, 01.07.2018 04:52
nie znam kolesia