Po 19 latach działania w klubie sportowym Kęczanin Kęty i doprowadzeniu siatkarzy do I ligi, Marek Błasiak rezygnuje z funkcji prezesa. Dlaczego?
W ostatnią niedzielę (17.02.) PZ nr 10 w Kętach odbyło się walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze klubu sportowego UMKS Kęczanin Kęty. Wzięło w nim udział 31 delegatów.
Niespodziewanie rezygnację z funkcji prezesa klubu złożył współzałożyciel Kęczanina Marek Błasiak. Obecny radny Rady Miejskiej Marek Błasiak był jednym z twórców sukcesu tego siatkarskiego klubu, który przez cztery sezony grał I lidze siatkówki.
Jak nam przekazuje Marek Błasiak nadal będzie pomagał w klubie, ale nie będzie już członkiem zarządu. Nowym prezesem został Paweł Puchała, a wiceprezesem Maciej Gruszka.
Podobna zmiana dokonała się w Nowej Wsi. Z funkcji prezesa klubu Niwa Nowa Wieś zrezygnował tam radny Antoni Mojżesz. Nowym prezesem został Leszek Surowiec.
Prezesi-radni bali się, że z powodu łączenia stanowisk, stracą mandaty radnych oraz przysporzą problemów klubom, które to mogłyby z powodów politycznych otrzymać mniejsze dotacje z budżetu gminy. Dlatego rezygnowali ze stanowisk z klubach. - Nie chcemy robić stowarzyszeniom problemów, nie chcemy żeby dochodziło do sądów o pozbawienie nas mandatów radnych, bo nowi radni potrzebują naszego wsparcia. – mówi nam M. Błasiak.
Rzeczywiście kilka lat temu za czasów burmistrza Tomasz Bąka wojewoda małopolski podjął decyzję o wygaszeniu mandatów trzem radnym: Markowi Błasiakowi, Antoniemu Mojżeszowi i Jerzemu Rybackiemu, czyli prezesom klubów sportowych z gminy Kęty, które to otrzymują dotację z budżetu gminy. Stwierdzono wtedy, że nie można łączyć tych dwóch funkcji.
Obaj panowie zostali honorowymi prezesami swoich klubów.
A tak burmistrz Kęt Krzysztof Klęczar w tym roku rozdzielił dotacje na kluby sportowe: link
Brak komentarzy