Pochodzący z Andrychowa 23-letni Marcin Jaskółka jest studentem AWF w Krakowie, absolwentem liceum im. ks. J. Tischnera w Wadowicach. Od lat wspina się na skałach, lubi snowboard, narciarstwo, bieganie na nartach. Jest ratownikiem górskim. Uchodzi za utalentowanego snowboardzistę, który łączy swoją pasję do gór i snowboardu. Ma na swoim koncie kilka wielkich wypraw i zdobytych szczytów.
W lipcu wybiera się Nanga Parbat (8125 m n.p.m.). Chce zdobyć ten wysoki szczyt, a następnie... zjechać z niego na snowboardzie z niego. Wszystko zależeć będzie, oczywiście, od warunków pogodowych na miejscu.
Planowany na lipiec projekt ma już swoją nazwę: „Nanga Parbat Snowboard Expedition 2010”. W wyprawie Marcinowi towarzyszyć będzie himalaista Ryszard Pawłowski, zdobywca już dziesięciu szczytów ośmiotysięcznych.
Bez wątpienia w przygotowaniach do wyprawy pomoże nowy sponsor, a właśnie została nim firma "Jones Snowboard". To w świecie snowboardzistów uznana marka. Jeremy Jones uznawany jest za „jednego z najlepszych ujarzmiaczy najbardziej niedostępnych szczytów na świecie”.
Marcin został również zaproszony do Jones Team, elitarnej grupy jednych z najlepszych freeriderów świata. Andrychowianin ma więc od kogo się uczyć, a przy okazji - sponsor przyda się w realizacji - jakby nie było - kosztownych wypraw.
źródło: snowboards.pl
dawid89, 01.06.2010 21:04
akurat ten chłopak ma sponsorów chyba...z 10 nie potrafie wymienić trzeba było by pogrzebać w internecie,ale napewno amerykańskiego Burtona i Red Bulla to potęgi i na brak kasy nie powinnien narzekać! A Jones Team czytałem juz wcześniej na portalu o tematyce snowboardwej to duże wyróżnienie bez wątpienia najlepsi snowboardziśći