28-letni obrońca spędził w Moskwie poprzedni sezon, ale w jego klubie z miesiąca na miesiąc działo się coraz gorzej. Postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i z pomocą brata Krzysztofa Kokoszki, będącego prezesem andrychowskiego Beskidu, udało mu się opuścić popadające w ruinę Torpedo.
Jak czytamy na portalu weszlo.com Adam Kokoszka złożył podanie o przyjęcie do klubu z Andrychowa, samemu opłacając wszystkie koszty w PZPN, a Beskid na przełomie kwietnia i maja wystąpił o wydanie certyfikatu piłkarza do Torpedo. Moskiewski klub nie odpowiedział i andrychowscy działacze wystąpili do PZPN o wydanie certyfikatu tymczasowego.
Dzięki tym formalnym zabiegom Adam Kokoszka mógł podpisać dwuletni kontrakt ze Śląskiem Wrocław, w którym grał już w latach 2013-2014. Rozegrał wtedy 55 meczów i zdobył 2 bramki. Andrychowianin może się ponadto pochwalić mistrzostwem Polski zdobytym z Wisłą Kraków oraz jedenastoma występami w reprezentacji naszego kraju.
fot. slaskwroclaw.pl
Brak komentarzy