Jak już pisaliśmy radny powiatowy Tadeusz Sabat, przedstawiciel gminy Andrychów w Radzie Powiatu Wadowickiego, podczas ostatnich obrad poruszył problem niskich wynagrodzeń pracowników szpitala w Wadowicach.
Z odpowiedzi jaką otrzymał od dyrekcji szpitala wynikało, że średnie płace pielęgniarek, średniego i niższego personelu wynoszą po kilka tysięcy zł brutto wraz kosztami pracodawcy. Z wyliczeń dyrekcji wynika, że lekarze (bez rezydentów i stażystów) zarabiają średnio 19 tys. zł. Farmaceuci – 6,5 tysł zł. Inny wyższy personel - 4,3 tys. zł. Pielęgniarki i położne - 5,4 tys. zł. Technicy medyczni - 3,4 tys. zł. Pozostały średni personel medyczny -4,3 tys. zł. Niższy medyczny – 3, 3 zł.
"-Normalnie kpina???? ja proponuję żeby ktoś to faktycznie skontrolowal bo albo Pani dyrektor sama nie wie ile jej pracownicy zarabiają albo ściemnia!!! Bo nic co tu jest napisane nie jest prawdą no może nie licząc lekarzy i "wyższego personelu". Bzdury !!!" - komentowali pracownicy szpitala.
Podane przez dyrekcję kwoty nie pokrywają się z rzeczywistymi wynagrodzeniami jakie faktycznie otrzymują pielęgniarki i inni pracownicy szpitala. Więcej na ten temat tutaj a artykule: Pracownicy szpitala oburzeni. Zarabiają dużo mniej, niż podaje dyrekcja
Radny Tadeusz Sabat był oburzony taką odpowiedzią dyrektor ZZOZ Beaty Szafraniec i zastanawiał czym są te „koszty pracodawcy”. - Czy to fundusze na jakiś bal czy może „wczasy pod gruszą? – pytał radny i jeszcze raz poprosił dyrekcję o podanie wynagrodzeń brutto, bez kosztów pracodawcy. Radny oznajmił także, że otrzymał od pracowników 24 wydruki z wysokościami zarobków w kwocie 2000 zł brutto, co daje 1300 zł „na rękę”.
W ubiegłym roku sekretarki medyczne błagały dyrekcję o wynagrodzenia w kwocie 2100 zł, czyli gwarantowaną ustawowo płacę minimalną i dostały odpowiedź, że ZZOZ jest w trudnej sytuacji finansowej a tym samym brak jest możliwości podwyżek wynagrodzeń dla pracowników.
- Dlaczego zostałem okłamany? Dlaczego w odpowiedzi na moją interpelację nie ujęto sekretarek medycznych? Kogo jeszcze zabrakło?- mówił podczas sesji wyraźnie wzburzony T. Sabat i apelował o wypłaty płac minimalnych dla pracowników bez kosztów pracodawcy. Radny także poprosił starostę o skierowanie do szpitala Inspekcji Pracy.
- Z tego miejsca pragnę zapewnić sekretarki medyczne i cały personel szpitala, że będę starał się pilnować Waszych racji, bo są one moimi racjami. Pragnę również podziękować za Waszą służbę wszystkim chorym i potrzebującym. Jest mi wstyd, że tak brzydko pachnie w moim szpitalu, bo ktoś pomylił służbę powołania ze pracą niewolniczą. – powiedział Tadeusz Sabat.
tomekx, 27.02.2019 17:17
Niech mi ktoś napisze co przez minione 4 lata rządów pisowców w starostwie poprawiło się w szpitalu w Wadowicach ?
polipol, 26.02.2019 21:07
@Turboplazmotron, dyrekcja musiałaby się zmienić na inną. Proszę spróbować sprawdzić gdzie jeszcze pracuje ta Pani, gdzie pracowała wcześniej, oraz jak często i długo bywa w szpitalu, jaki jest poziom merytoryczny jej pracy. Pracownicy szpitala to raczej wiedzą, zwłaszcza administracja, z tego co się słyszy w poczekalniach.
robol, 26.02.2019 19:51
dobrze że jest Pan Sabat!
robol, 26.02.2019 19:51
nie tylko Pan panie "Turboplazmotron" Ludzie liczyli jeszcze na Pana Nowaka bo on podobno jest przewodniczącym komisji zdrowia no ale on znowu zmienił barwy polityczne i trzyma z następną władzą i ludzie już nie liczą
Turboplazmotron, 26.02.2019 17:47
Trzymam kciuki za Pana Radnego. Może w końcu uda się coś zmienić na lepsze w wadowickim szpitalu.