reklama
reklama

Radny z Andrychowa na czele powiatowego Ruchu Kontroli Wyborów

Polityka, Wiadomości, 08.05.2015 17:00, (red)
Człowiek z Andrychowa stanął na czele Ruchu Kontroli Wyborów w powiecie wadowickim.
Radny z Andrychowa na czele powiatowego Ruchu Kontroli Wyborów

 

W niedzielę (10.05) w całym kraju odbędą się wybory prezydenckie. Głosowanie potrwa do godziny 21. Potem zacznie się wielkie liczenie głosów. To ostatnie liczenie, podczas wyborów samorządowów jesienią 2014 roku, z powodu awarii systemu informatycznego strasznie się przedłużało. Potem ze strony środowisk prawicowych pojawiły się oskarżenia, że wybory zostały sfałszowane.

 

Teraz głosy mają być liczone pod okiem wolontariuszy z Ruchu Kontroli Wyborów.

 

Człowiekiem, który ma koordynować działalność Ruchu Kontroli Wyborów w powiecie wadowickim, jest radny powiatowy z ramienia PiS z Andrychowa Zbigniew Małecki [na zdjęciu], który jest też szefem działającego w Andrychowie „Klubu Gazety Polskiej II”.

 

 

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

zorientowany, 10.05.2015 08:44

Liczcie dobrze a później nie kłamcie jak wyjdzie nie po waszemu

Gepard, 09.05.2015 23:43

że lukas ? no to xpek tutaj się z tobą zgodzę całkowicie! Widzę, że nie macie o czym gadać skoro cisza wyborcza. Ale to tak już jest, napędzacie się żakolandzkie krasnoludy politycznymi bredniami i wtedy sączycie najwięcej jadu :)

xpek, 09.05.2015 23:03

kaczki bez mózgu

lukas, 09.05.2015 21:51

Igorowy już odwala kompletnie.Gdzie to się takie uchowało??Z jajka kury, kaczki czy jakiejś poczwarki ?

mark7, 09.05.2015 19:30

Cześć kacza pokrako!!!! Jak widzę działasz!!!

igor7, 09.05.2015 18:46

GWno.pl . . . . dla pajaców z jelitem grubym w głowie ;-)))

xpek, 09.05.2015 18:36

igorek pajacyk chyba chce mieć sprawę za naruszenie ciszy wyborczej

igor7, 09.05.2015 17:52

niewygodne.info.pl/index.htm

corleone, 09.05.2015 14:51

a to fakt powinni .

asquit, 09.05.2015 13:18

skoro oni się tym nie zgadzają to powinni chociaż honorowo zrezygnować z partii która wprowadza ludzi w błąd

aleocochodzi, 09.05.2015 09:46

Ma ktoś pomysł do jakiego lekarza skierować kriisu78? On ma typową przypadłość dla platformersów, mianowicie bezpośrednie połączenie jelita grubego z miejscem gdzie inni mają mózg. Kriisu załatw jakąś robotę za minimum 5 tysiaków ale tak żeby z rana podpisać się na liście, posiedzieć pół godzinki, wypić kawkę i do domciu.

corleone, 09.05.2015 09:28

cyt,,asquit, 2015-05-08 20:01:09 skoro wybory były sfałszowane to niech jeden z drugim rezygnują z mandatów radnych i niech oddają ;pobrane do tej pory diety. małecki,Kubik,Penkala jazd jazda no już!'' O fałszerstwach wyborów nie mówi MAŁECKI!!!!! TYLKO REDAKTOR z MN. Kumasz coś czasem k...wa asquit czy tylko napier...lanka

kriisu78, 09.05.2015 07:42

igor7, ogi33, aleocochodzi itp. półgłówki - zdaję sobie sprawę, że jako bezrobotni ze względu na stan intelektu, macie sporo czasu i non stop płodzicie jakies bzdury. Coś wam poradze. Przeczytałem, że jest taki program leczenia schizoli, którzy pod specjalistycznym nadzorem mogą wykonywać różnego rodzaju prace. Ruszcie d..y i wio do psychiatryka. Tam na was czekają, może nawet dadza jakąs pracę. zarobicie coś, porozmawiacie z ludźmi, otworzycie się na innych, żółć z was wyjdzie i po pewnym czasie nawet mogą byc z was "normalne" ludzie. Weźcie ze sobą tego bredzącego zagórnickiego staruszka po zaocznych, może i dla niego cos się znajdzie? Obsesje też się chyba leczy?

aleocochodzi, 08.05.2015 21:27

Komorowski będzie uciekać przed wymiarem sprawiedliwości jak niejaki Janukowycz. . Kto zgadnie dokąd?

igor7, 08.05.2015 21:17

nawet Pochanke,Rymanowski i Olejnik byli dziś zażenowani skalą kłamstw jaką zaserwował im dziś Komoruski.... . . . . . toż nawet Ogórek od komuchów nie potrafi tak kłamać !!!

aleocochodzi, 08.05.2015 21:02

"dziadek to ohydne, perfidne kłamstwo. To jest wierutna bzdura. Kłamiesz i posługujesz się mową nienawiści" - Steffan Niesiołowski

dziadek1202, 08.05.2015 20:43

I znowu zostaną ,,sfałszowane,, bo kontroluje przedstawiciel pis-u

aleocochodzi, 08.05.2015 20:43

Bronisław Komorowski vel Szczynukowicz :archiwa IPN Napisane przez Liga Świata Data:Luty 17, 2014 w:archiwa IPN, Historia, Judeopolonia, Lustracja, Masoneria, Syjoniści Leave a comment 48116 Otwarć Dziadek masona “hrabiego” Bronisława Komorowskiego, niejaki Osip Szczynukowicz – to rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na terenach pozaborowych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim. W czasie wojny polsko-bolszewickiej, dziadek Komorowskiego był czekistą w armii Tuchaczewskiego i po sromotnym laniu w bitwie nad Niemnem w 1920r. dostał się do polskiej niewoli. Zachowała się jego kartoteka jeńca wojennego. W październiku 1920 dziadkowi Komorowskiego udało się zbiec i schronił się na Litwie w Kowaliszkach u polskiej szlachty o nazwisku Komorowscy. Właściciele majątku zginęli z rąk Rosjan, a Szczynukowicz przywłaszczył sobie ich nazwisko. Tam w roku 1925 narodził się Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Bronisława Marii. Po wyparciu Niemców z Litwy przez Armię Czerwona pod koniec roku 1944 Zygmunt Leon Komorowski wstępuje do wojska polskiego do armii Berlinga. Służy w 12 Kołobrzeskim Pułku Piechoty i błyskawicznie awansuje na stopień oficerski. Bronek na temat swojego ojca na swojej stronie, pisze: “Zygmunt Komorowski, mój ojciec (1925-1992), za czasów tzw. pierwszej okupacji sowieckiej i za okupacji niemieckiej działał w konspiracji (pseudo Kor), a od jesieni 1943 roku był w AK. Pod koniec wojny ojciec przebijał się do Polski razem z Łupaszką. Złapali go bolszewicy z bronią w ręku, ale nie rozstrzelali(?) jak stu innych, tylko wsadzili do więzienia. Za złoty pierścionek babuni strażnik wyprowadził go z celi, z której więźniowie trafiali pod stienku, do takiej w której siedzieli rekruci do armii Berlinga. Niech Bronek wytłumaczy ten “cud nad cudami”, że oto żołnierz AK z oddziału Łupaszki, śmiertelnego wroga Sowietów i polskich zdrajców, złapany z bronią w ręku, w ciągu paru miesięcy zostaje oficerem L.W.P. Jeżeli fakty podane przez Bronka, że jego ojciec był w oddziale Łupaszki są prawdziwe, to jedynym wytłumaczeniem tego “cudu” jest to, że Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Bronisława – był sowieckim agentem! Był nim także i syn Bronek, który jak wskazuje przeciek z utajnionego aneksu do raportu o WSI, był sowieckim agentem działającym w polskich WSI. I pewnie dlatego p.o. prezydenta RP – Bronisław Komorowski, w ciągu pierwszych godzin po katastrofie smoleńskiej, dopilnował aby utajniony aneks do raportu o WSI przechowywany w pałacu prezydenckim – znalazł się w jego rekach. Komorowscy o Bronisławie Szczynukowiczu Kłamstwo do „Bulu” Nie mogę się dłużej opierać i muszę to potwierdzić: przodkowie Bronisława Komorowskiego wyłudzili od zaborców tytuł hrabiowski na podstawie sfałszowanych dokumentów. Od jakiegoś czasu eksperci od genealogii szlacheckiej (jak p. Feliks J. Grabowski, np. tutaj) naciskali na mnie, bym sprostował informację o pochodzeniu Marszałka Sejmu, kandydata na urząd prezydenta RP, p. Bronisława Komorowskiego. Opierałem się, nie chcąc podejmować tak ważnej decyzji wbrew oficjalnie uznanym opracowaniom. Jest jednak kilka ważnych poszlak by uznać, że wszystkie nadania tytułu hrabiowskiego dla przodków Bronisława Komorowskiego, przez dwory cesarskie (rosyjski i austriacki) opierały się na przesłankach fałszywych. Tak się składa, że nie ma obecnie nikogo, kto byłby uprawniony do anulowania nadania tytułu hrabiowskiego, bo zarówno Rosja, jak i Austria są republikami i nie uznają tych tytułów. Mamy jednak niezależnie kwestię herbu polskiego, który nie wynika z nadania, ale z odwiecznej przynależności rodowej. Sprawy te rozpatrzymy więc osobno. Nowy Almanach Błękitny zmarłego niedawno Sławomira Leitgebera, podaje pod hasłem Komorowski h. Korczak, piszący się „z Liptowa” i „z Orawy”: Linia wygasła: Nadanie: Piotr Komorowski mianowany został 1469 przez króla Węgier Macieja Korwina hrabią Liptowa i Orawy. Tytuł był związany jedynie ze sprawowaną funkcją. Po wygaśnięciu jego potomstwa, tytułu „hrabiego na Liptowie i Orawie” zaczął używać brat Piotra Mikołaj i jego potomkowie. Jeden z nich, Jakub (zm. 1781) miał uzyskać 1780 od króla Stanisława Augusta potwierdzenie tytułu hrabiowskiego. Linia żyjąca: Potwierdzenie: Komorowscy otrzymali uznanie dziedzicznych tytułów hrabiów w Galicji w 1793, 1803 i w Austrii 1894 (dla linii litewskiej). Linia żyjąca: Potwierdzenie: w Królestwie Polskim 1824, w Rosji 1844 (tylko dla Gałęzi II). Według tejże pozycji, Bronisława Maria Karol hr. Komorowski (ur. 1952) należy do wspomnianej tu Linii Litewskiej i jest potomkiem Piotra Jana Komorowskiego (1838-1905), właściciela dóbr Radkuny, który poślubił w 1863 r. Felicję Komorowską herbu Korczak. Wstępny obraz rzeczywistości jest więc następujący: p. Bronisław Komorowski, jako członek Linii Litewskiej Komorowskich ma potwierdzony dziedziczny tytuł hrabiowski jako potomek brata hrabiego liptowsko-orawskiego Piotra Komorowskiego. Oczywiście – jak wspomniano – hrabia liptowsko-orawski nie był w żadnym sensie dziedzicznym tytułem arystokratycznym, więc tym bardziej bycie potomkiem jego brata w żadnym sensie nie uprawnia do posługiwania się dziedzicznym tytułem hrabiego. Jednak wydaje się, że kancelarie cesarskie potwierdzając tytuł hrabiowski Komorowskich były świadome tej „subtelności” i de facto uznały tenże tytuł ex post jako dziedziczny i tytularny (tzn. taki, który można nosić nawet nie sprawując władzy administracyjnej nad hrabstwem liptowsko-orawskim). Przyjmijmy zatem, że potomkowie Mikołaja Komorowskiego, brata Piotra hrabiego liptowsko-orawskiego, mają obowiązujące prawo do posługiwania się tym tytułem. Czy p. Bronisław Komorowski jest jego męskim potomkiem? Jak wspomniano, linia litewska otrzymała potwierdzenie w Austrii w roku 1894. Szczegóły tego dokumentu opisuje Sławomir Górzyński w pracy „Arystokracja polska w Galicji. Studium heraldyczno-genealogiczne”, DiG, Warszawa 2009. Wśród innych, których tego dotyczyło znajduje się Franz Anton von Liptawa und Orawa Komorowski wraz z rodziną otrzymał tytuł 13 kwietnia 1793. Ów Franciszek Antoni, urodzony 22 grudnia 1723 w Prusach, a zmarły 3 marca 1800 w Szirwytach, to praprapraprapradziadek w linii męskiej znanego nam wszystkim Bronisława Komorowskiego. Miał on być synem Jakub Bartłomieja Komorowskiego urodzonego 5 stycznia 1697 w Laszkach i Antoniny Zofii Pawłowskiej urodzonej 7 marca 1703 w Zaloczu, a wnukiem Michała Komorowskiego i Barbary Łopackiej. Byłoby dobrze, ale… Owa Barbara Łopacka, spokrewniona ze mną na kilka sposobów (np. jej pradziadkiem był stolnik czerski Bartłomiej Grabianka, mój przodek w lini prostej, a jej prapradziadkiem był kasztelan zakroczymski Mikołaj Krzysztof Łopacki, również mój przodek w linii prostej) nie mogła być babcią owego Franciszka Antoniego Komorowskiego. Jej synem był wszak urodzony w 1724 r. kasztelan santocki Jakub Komorowski, który z pewnością nie był tym samym Jakubem Bartłomiejem Komorowskim, urodzonym rzekomo 27 lat wcześniej. Urodzony w 1724 r. kasztelan Jakub Komorowski to teść Szczęsnego Potockiego, ojciec tragicznie zmarłej jego pierwszej żony, słynnej Gertudy Komorowskiej i na pewno nie o niego chodzi. Wyjaśnię też, że cześnik owrucki Michał Komorowski poślubił Barbarę Łopacką w roku 1715, a więc mógł być co najwyżej ojcem Franciszka Antoniego urodzonego w 1723. Swoją drogą nadmienić warto, że kasztelan santocki Jakub Komorowski, istotnie miał syna Franciszka Antoniego, tenże urodził się jednak dopiero w roku 1766 i zmarł bezpotomnie. Adam Boniecki, w uzupełnieniach do XI tomu swojego „Herbarza” cytuje jednak inny dokument, „wywód ze szlachectwa i tytułu hrabiowskiego, dokonany 1805 r., przed Deputacyą Wywodową litewsko-wileńską, przez potomków Franciszka Komorowskiego, strażnika wiłkomierskiego”. Tak, to właśnie ów Franciszek Antoni Komorowski, wspomniany praprapraprapradziadek marszałka Bronisława Komorowskiego. Czy jest możliwe, że choć wywód austriacki z 1894 był sfałszowany, to jednak wywód wileński z roku 1805 jest prawdziwy? Oba prawdziwe być przecież nie mogą, bo podają zupełnie inną genealogię Franciszka Komorowskiego. Do niedawna przyjmowałem, że tak. Potomek kasztelana santockiego Jakuba Komorowskiego, ś.p. Piotr hr. Komorowski, przekazał mi odpis tego wileńskiego wywodu z roku 1805, w którym czytam: „wywodzący się powracają do Najstarszego Syna Stefana Rotmistrza Królewskiego, brata rodzonego Adama, Jana Hrabi Komorowskiego z Myszkowskiej Kasztelanki Bielskiej urodzonego, który jak się powyżej rzekło miał w zamęściu także Komorowską, ale herbu Łabędź y z nią spłodził synów dwóch, Franciszka bezpotomnie zmarłego y Michała Łowczego Buskiego, dziedzica na Susznie y Niestaniewiczach, Męża w działach rycerskich na wielu ekspedycjach wojennych doświadczonego, który z kilku żon, między innemi płci obojej Potomstwem najstarszego zostawił syna Jana = a ten z Zofii Pogańskiej Cześnikówny Sanockiej spłodził dwóch Bartłomieja i Marcina, z których starszy [tj. Bartłomiej] będąc od ojca wyposażonym z Dóbr Ojczystych jak o tym zrzeczna Kwitancyja tego Tranzakcya w roku 1702 nazajutrz po Feście Św-go Wojciecha 25 dnia kwietnia przed Akt Buskiemi dla ojca Jana, syna niegdyś Michałowego Hrabi Komorowskiego uczyniona y zeznaniem osobistym w owych że aktach stwierdzona poświadcza. Sam wkrótce z Korony Polskiej przeniósł się na Litwę w powiat Wiłkomirski, gdzie połączony ślubnym związkiem z Teresą Hektora Dziembowskiego córką Oboźnego wziął po niej w wianie posagowym Dziedziczne Dobra: Rawiszki, Gikanie, Zośnica y Kołpaciszki, a z onych Zośnica i Kołpaciszki sprzedawszy, Rawiszki zaś i Gikanie przy sobie zatrzymał. Był Podczaszym Wiłkomirskim, jakowy Urząd w nagrodę zasług Krajowi Ojczystemu Ojczystemu panującym Monarchom pełnionym, Najjaśniejszy August III-ci Król Polski przywilejem swym 1742 Maja 12 dnia łaskawie mu konferował, z pomienioną Oziembłowską dziewięcioro spłodził potomstwa – synów czterech: Franciszka Strażnika Wiłkomirskiego, Hektora Miecznika także Wiłkomirskiego, Antoniego Starostę Małdyńskiego oraz Józefa w Zakonie Sw. Ignacego Societatis Jesu y córek pięć: Annę w zamęściu Ciecierską, Teresę I voto Szukową, Maryancellę w zamęściu Szemiotową Ciwunową Retowską Księstwa Żmudzkiego, Żmudzkiego Teodorę i Józefatę zakonnicę pierwszą w Konwencie Kowieńskim Sw. Franciszka, drugą w Konwencie Wileńskim Panien Wizytek.” Czy istotnie zatem wspomniany tu Bartłomiej Komorowski pochodził z tej samej rodziny, co Komorowscy herbu Korczak, którzy otrzymali potwierdzenie (wątpliwego) tytułu hrabiowskiego? Wydaje się, że ta druga genealogia też jest fałszywa. Adam Boniecki w swoim „Herbarzu” oryginalnie umieścił tę rodzinę Komorowskich (nazwijmy ją dla wygody „Linią Bronisława”) w rozdziale o Komorowskich herbu Dołęga (ściślej: Dołęga odmienna). Później zamieścił zagadkową erratę, pisząc: „Idąc za wskazówkami podanemi przez pisarzy heraldycznych, o Komorowskich piszących, uważaliśmy, że wszyscy Komorowscy, powiat wiłkomierski zamieszkujący, są h. Dołęga odm. Tymczasem, z przedstawionego nam wywodu ze szlachectwa i tytułu hrabiowskiego, dokonanego 1805 r., przed Deputacyą Wywodową litewsko-wileńską, przez potomków Franciszka Komorowskiego, strażnika wiłkomierskiego, okazuje się, że obok Bartłomieja Komorowskiego h. Dołęga odm., syna Samuela (patrz Tom. X, str. 387), którego właśnie wzięliśmy za ojca Franciszka Komorowskiego, strażnika wiłkomierskiego, żył w tymże czasie, w powiecie wiłkomierskim, inny Bartłomiej h. Korczak, który przeniósł się z województwa bełskiego, w powiat wiłkomierski. Był on synem Jana i Zofii Polańskiej, cześnikówny sanockiej, a wnukiem Michała, o czem poucza nas akt, którym, opuszczając strony rodzinne, zrzekł się 1708 r. w aktach buskich majątku rodzicielskiego, na rzecz wymienionego ojca swego.” Czy istotnie było dwóch Bartłomiejów Komorowskich, jak podaje ów wywód? Wydany pod red. prof. Andrzeja Rachuby spis Urzędnicy Wielkiego Księstwa Litewskiego, tom I, woj. wileńskie XIV-XVIII wiek (DiG, Warszawa 2004) wymienia owego Bartłomieja Komorowskiego, który 12 maja 1742 został nominowany na stanowisko podczaszego wiłkomierskiego z piastowanego wcześniej urzędu skarbnika zakroczymskiego. Niestety, ziemia zakroczymska interesuje mnie bardzo, ze względu m.in. na to, że w owym 1742 roku sędzią ziemskim zakroczymskim był Antoni Radzicki, prapraprapradziadek mojej babci Zofii z Radzickich Minakowskiej. Zarówno ja, jak i moi koledzy, przeglądaliśmy księgi sądowe (grodzkie i ziemskie) zakroczymskie z tego okresu, nie znajdując tam żadnego skarbnika zakroczymskiego Bartłomieja Komorowskiego. Skarbnik ziemski zakroczymski był zresztą bardzo niskim urzędem jak na pana hrabiego Komorowskiego. Nie ma też żadnego powodu, by Komorowscy herbu Korczak tam żyli, chyba że weszli w związki ze wspomnianymi wcześniej Łopackimi i Grabiankami, ale ta genealogia została już przez nas wcześniej odrzucona. Nie udało się znaleźć żadnych wiarygodnych dokumentów, które stwierdzałyby, że istotnie ów Bartłomiej Komorowski przyjechał do powiatu wiłkomierskiego z Korony. Ów Jan, rzekomo żonaty z Zofią Pogańską cześnikówną sanocką, nie jest skądinąd znany. Wydaje się zatem, że wbrew owemu wywodowi Bartłomiej Komorowski, przodek linii Bronisława, istotnie pochodził z Komorowskich herbu Dołęga z powiatu wiłkomierskiego. Najważniejsze jednak że przyjęcie że Bronisław Komorowski nosi herb Dołęga i nie należy do rodziny hrabiów na Liptowie i Orawie wyjaśnia bardzo wiele. Spójrzmy, kim był ów wiłkomierzanin (nie zakroczymianin) Bartłomiej K. Był to syn zmarłego w roku 1689 marszałka Trybunału Litewskiego Samuela Komorowskiego i Katarzyny Dunin-Rajeckiej. Wnuk księżniczki Elżbiety Druckiej-Sokolińskiej i jej męża marszałka lidzkiego Teofila Dunin-Rajeckiego. Jego prababcią była Marianna Sapieżanka (z „tych” Sapiehów), córka Mikołaja Sapiehy kuchmistrza wielkiego litewskiego (1548-1611), a pradziadkiem był zmarły w 1655 wojewoda miński Krzysztof Rudomina-Dusiatski. I to ta właśnie genealogia jest dla mnie największym dowodem, że Bronisław Komorowski nie ma herbu Korczak tylko Dołęga odm. – jego wiłkomierscy przodkowie byli rodziną niewątpliwie bogatą i wpływową. Kiedy nadeszły zabory postanowili utwierdzić swoją pozycję i nie mogąc dzierżyć zlikwidowanych już tytułów litewskich, „przyznali się” do rodziny Komorowskich herbu Korczak i ich wątpliwego hrabiostwa liptowsko-orawskiego. Można uznać, że gdyby nie zabory, nie musieliby tego robić. Co – rzecz jasna – wcale nie pozwala na stwierdzenie, że skoro zabory przyszły, to zrobić to musieli. W tę stronę non sequitur. Sam pomysł na „przyklejenie się” do linii hrabiowskiej wziął się jednak już wcześniej: brat Franciszka Antoniego (a właściwie Franciszka, bo drugie imię nadano mu chyba dopiero po śmierci), Antoni Komorowski, był dworzaninem należącego do Korczaków prymasa Adama Komorowskiego i przy elekcji Stanisława Augusta (1764) podpisał się jako jako Antoni z Liptowy i Orawy Komorowski. [Dopisek późniejszy] Nie miał wątpliwości Seweryn hr. Uruski w swoim herbarzu Rodzina wymienia te osoby explicite w rozdziale „Komorowski h. Dołęga odm.” wiedząc o ich pretensjach, co wyraził słowami: „Bartłomiej, dziedzic Rawiszek, podczaszy wiłkomierski 1734 r., zaślubił Teresę Oziębłowską i z niej pozostawił synów: Franciszka [to przodek m.in. marszałka Bronisława], Hektora, miecznika wiłkomierskiego 1761 r., Józefa, Jezuitę, i Antoniego, starostę meldyńskiego, podstolego 1766 r., a ostatnio 1781 r. wojskiego wiłkomierskiego, żonatego z Agnieszką Morykoniówną, który w 1764 r. podpisał elekcyę z pow. wiłkomierskim, pisząc się dowolnie z Liptowa i Orawy.” [S. Uruski, Rodzina, t. VII, s. 138] Co istotne, tom ten został opublikowany w roku 1910, a więc już po publikacji Bonieckiego i 16 lat po uzyskaniu przez tę linię potwierdzenia tytułu hrabiowskiego w Austrii…

aleocochodzi, 08.05.2015 20:37

wirtualnapolonia.com/2015/03/13/piatek-kim-un-yest-nasz-umilowany-prezydet/

aleocochodzi, 08.05.2015 20:36

Kim jest Osip Szczynukowicz dla Komorowskiego? . .

Maksymilian, 08.05.2015 20:32

Najpierw z mandatów niech zrezygnują TW ,SB i tym podobni funkcjonariusze PRL. Problem rozwoju Polski to problem odsunięcia od władzy tych ludzi.

aleocochodzi, 08.05.2015 20:15

Ulubiony napój gajowego Bronka? . . . Orenżenada. . . . wirtualnapolonia.com/2015/03/13/piatek-kim-un-yest-nasz-umilowany-prezydet/

skura, 08.05.2015 20:13

Panie Małecki daj przykład i oddaj mandat, skoro wybory sfałszowano, to nielegalnie sprawujesz funkcję radnego, mógłbyś też mieć cywilną odwagę wyjaśnić nam wyborcom jak było naprawdę z tym zamieszkiwaniem na osiedlu w Andrychowie. Teraz oczywiście możesz już mieszkać na terenie całego powiatu i nikt nie może mieć żadnych zastrzeżeń - wszystko jest zgodne z prawem.

asquit, 08.05.2015 20:01

skoro wybory były sfałszowane to niech jeden z drugim rezygnują z mandatów radnych i niech oddają ;pobrane do tej pory diety. małecki,Kubik,Penkala jazd jazda no już!

igor7, 08.05.2015 19:10

Polska się budzi !!! . . . . układ mafijnych organizacji typu PO czy WSI drży ... . . . . TVN z GWnem drżą... . . Komorowski i PO to dla nich żyła złota !!! . ALE ONI TAK ŁATWO WŁADZY NIE ODDADZĄ ... . . . . . 5 lat temu 91,9 % morderców,pedofilii,złodziei,gwałcicieli i innych zboków osadzonych w Zakładach Karnych głosowało na tego typa !!! . . . . Żaden przyzwoity i uczciwy człowiek nie chciałby dołączyć do tego grona...

arquit, 08.05.2015 17:51

hahaha, jak on liczy to duda wygra 130%

mega, 08.05.2015 17:16

na pewno będą sfałszowane skoro miesza w tym taki pisior Ja już dzisiaj idę głosować

xpek, 08.05.2015 17:14

to on dalej jest w pisie? ja słyszałem że w pisie jak to w pisie był jakiś spisek i już go wywalili