reklama
reklama

Poseł przetłumaczył planowaną reformę na normalny język: Zbigniew, co ty powiesz mieszkańcom? [VIDEO

Polityka, Wiadomości, 25.11.2017 08:15, red
Lokalny akcent podczas debaty w Sejmie.
Poseł przetłumaczył planowaną reformę na normalny język: Zbigniew, co ty powiesz mieszkańcom? [VIDEO

Po reformie edukacji, służby zdrowia i innych bardziej lub mniej udanych, PiS planuje kolejną – chce zmienić przepisy wyborcze. Zmiany mają obowiązywać od wyborów samorządowych w 2018 roku. Nie chodzi tylko o ograniczenie do dwóch kadencji wójtów i burmistrzów czy likwidację jednomandatowych okręgów wyborczych. Sporo emocji wzbudza proponowany sposób przeliczania głosów w wyborach radnych. Sposób, który preferuje duże partie. Takie, jak PiS. Może dość do sytuacji, że mały lokalny komitet wyborczy, który uzyska kilkanaście procent poparcia, nie będzie miał żadnego radnego kosztem właśnie PiS.

Proponowane zmiany są krytykowane nie tylko przez PO czy Nowoczesną, ale nawet przez posłów ruchu Kukiz'15, który to ruch uchodzi za nieformalnego „cichego koalicjanta” PiS. Paweł Kukiz ocenił, że nowa ordynacja cofnie Polskę do "systemu najsiermiężniejszej komuny, gdzie samorządowcy przywożeni byli w teczkach przez pierwszych sekretarzy".

W czwartek (23.11) w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw wyborczych.

Sprawa wywołała ostrą dyskusję wśród posłów. Był też lokalny akcent. W debacie aktywnie uczestniczył poseł Nowoczesnej Marek Sowa, który zauważył, że dyskusja dotyczy Polski lokalnej i na przykładzie Zatora wytłumaczył jak będzie działać nowa ordynacja przygotowana przez PiS.

Marek Sowa powiedział, że cieszy się, że wśród posłów na posiedzeniu obecny jest były burmistrz Zatora Zbigniew Biernat (PiS). Podkreślił, że poseł Biernat był przez 17 lat bardzo dobrym burmistrzem Zatora. - Chociaż jest z PiS-u zawsze mogliśmy świetnie ze sobą współpracować - zaznaczył poseł Sowa, który do 2015 roku przez wiele lat był Marszałkiem Małopolski.

- Zbigniew, powiedz mi jak Ty wytłumaczysz swoim mieszkańcom, że w Łowiczkach będą wybierali radnego ze Smolic albo z Rudz – pytał posła Biernata z Prawa i Sprawiedliwości, poseł Marek Sowa. - Co Ty powiesz ludziom, którzy dzisiaj Ci powiedzą, że przecież zostałeś wybrany 3 lata temu na burmistrza dzięki sfałszowanym wyborom. A to Ty byłeś burmistrzem, to Ty wówczas przygotowałeś całą procedurę. Tym bardziej to jest realne, że wygrałeś 30 głosami.

- Co ja mam powiedzieć w swojej gminie, jak PiS tam jest słaby, ale zrzuci tam spadochroniarzy. Będą kandydowali na burmistrza Chełmka z Tarnowa, z Wadowic, może z Krakowa. Jak wytłumaczymy ludziom ordynację. Zastanówcie się co wy robicie – mówił poseł Marek Sowa zwracając się w kierunku rządzących.


Zobaczcie krótkie wystąpienie posła M. Sowy w Sejmie




reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

ulubieniec, 25.11.2017 19:20

Co z niego za prorok ,jak nie przewidział dzisiejszej klęski swojego guru w walce o przywództwo w partii. Podejrzewam ,że poseł odnajdzie swoje miejsce w partii kobiet ;-)

asquit, 25.11.2017 10:47

jest super,jest super i to tu chodzi jest super,jest super i to tu chodzi hahahahahahahaha

Starybrat, 25.11.2017 10:21

Kto takich posłów wybiera, przecież to kompromitacja? Kaligula też próbował zrobić swojego konia konsulem.