reklama
reklama

Od lutego bez opieki całodobowej w Kętach? Trwa szukanie lekarzy

Polityka, Wiadomości, 07.01.2019 17:30, PG
Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Kętach odbyła się gorąca dyskusja na temat problemu z zapewnieniem świątecznych dyżurów lekarzy w Kętach. Czy Kęty czeka taki sam los jak Andrychów?
Od lutego bez opieki całodobowej w Kętach? Trwa szukanie lekarzy

W poniedziałek (07.01.) z inicjatywy grupy radnych PiS zwołano nadzwyczajną sesję Rady Miejskiej w Kętach na temat sytuacji w zakresie świadczenia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej na terenie gminy Kęty w 2019 roku.

Na sesji pojawił się starosta oświęcimski Marcin Niedziela, dyrektor ZOZ w Oświęcimiu Sabina Bigos Jaworowska, radni powiatowi: Jarosław Jurzak, Józef Szafran, Aneta Tlałka a także dyrektor GZOZ w Kętach Adam Piskorz.

O problemach przy organizacji całodobowej opieki zrobiło się głośno podczas ostatnich świąt Bożego Narodzenia, kiedy to przez 12 godzin 25 grudnia i 12 godzin 26 grudnia dyżur był nieczynny. Chorzy mieszkańcy nie zastali w przychodni nikogo.

Potem okazało się, że 27 grudnia 2018 Adam Piskorz złożył wypowiedzenie umowy na ręce dyrektor szpitala w Oświęcimiu dotyczące świątecznej opieki. Do końca stycznia 2019 roku dyżury są zapewnione. Co jednak dalej?


Od początku...

Jak przypomniał burmistrz Kęt Krzysztof Klęczar w październiku 2017 roku ruszyła rządowa reforma systemu opieki zdrowotnej w Polsce, na mocy której całodobowa opieka została przypisana do szpitali będących w sieci.

W wyniku tego szpital w Oświęcimiu przejął świadczenie tych usług na terenie swojej placówki oraz zamiejscowo w GZOZ w Kętach dla mieszkańców gminy Kęty, Osiek i Polanka Wielka. To w teorii, bo w praktyce wiadomo, że pacjenci również z innych miejscowości a nawet z sąsiedniego województwa korzystają z tych usług w Kętach. Lekarzy wyjazdowych oraz pielęgniarki zapewnia oświęcimski szpital.

- Nie jest tak, że problem wyniknął nagle. Od początku dla dyrektora Piskorza organizacja dyżurów była trudnym wyzwaniem, z powodu braku chętnych lekarzy. – mówił K. Klęczar. Sam dyrektor Piskorz pełnił dyżury aby zapewnić ciągłość grafiku. Kiedy jednak nie był już w stanie tego zrobić poinformował o tym szpital i wypowiedział umowę.

Podano trzy sposoby wyjścia z tej sytuacji. Po pierwsze, do końca stycznia trzeba znaleźć lekarzy, którzy zgodzą się na stałe pełnić dyżury (obecnie jest ich 4, potrzeba jeszcze minimum 3). Po drugie szpital ogłosił także konkurs na innego podwykonawcę, który zajmie się świadczeniem tych usług (obecnie podwykonawcą jest kęcki GZOZ). Po trzecie, jeśli te dwa warianty nie zostaną zrealizowane to Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosi konkurs na nowy kontrakt z innym podmiotem, który będzie świadczył usługi dla kęczan.

Krzysztof Klęczar zaproponował aby inni lokalni włodarze również zainteresowali się tym problemem i wspomogli Kęty, bo jak wiadomo mieszkańcy wielu miejscowości korzysta z kęckiego dyżuru.


Dyskusja...

Na sesji rozgorzała dyskusja nad tą poważną sprawą.

Radny Janusz Kruczała zwrócił uwagę na to, że brak całodobowej opieki będzie największym problemem dla mieszkańców Bulowic, którzy do Oświęcimia mają około 30 km w jedną stronę. Z tego względu zaapelował żeby opieka ta bezwzględnie została utrzymana.

Radny Jan Kubik dopytywał burmistrza dlaczego radni dowiedzieli się o wypowiedzeniu umowy z plotek, a nie zostali poinformowani na ostatniej sesji Rady. K. Klęczar odpowiedział, że na ostatniej sesji nie miał wiedzy o tym, że wypowiedziano umowę.

Natomiast wiceprzewodniczący Rady Łukasz Plewniak zapytał dyrektora Piskorza jakie starania podjął w celu zapewnienia płynności dyżurów.

- Staraliśmy się zrobić wszystko. Ściągaliśmy młodych lekarzy z województwa śląskiego, Żywca czy Krakowa. Osoby te nie chciały się związać się z nami na stałe, bo pełnią dyżury w swoich miejscowościach zamieszkania. Dla nich były to tylko epizody. Aktualnie mamy 4 lekarzy na stałe a potrzebujemy 7, by zapewnić grafik. – poinformował A. Piskorz. - Nie raz do późnych godzin nocnych szukaliśmy zastępstwa, gdy jakiś lekarz nagle zachorował.

Dyrektor szpitala w Oświęcimiu Sabina Bigos – Jaworowska zapewniła zapewniła, że jeśli tylko dyrektor zechce - wypowiedzenie zostanie wycofane. Jeśli jednak nie uda się dyrektorowi znaleźć lekarzy oraz nie znajdzie się inny podwykonawca to od 1 lutego dyżur będzie tylko w szpitalu w Oświęcimiu.- Dla nas to nie jest korzystne, bo będziemy mieć jeszcze więcej pacjentów.- powiedziała dyrektor szpitala.

S. Bigos Jaworowska zauważyła też, że lekarze pracują po 300 godzin miesięcznie a o błąd jest nie trudno. Po dyżurze nocnym idą do następnej pracy, dlatego tak naprawdę problem nie jest finansowy. Stawki oscylują w przedziale od 60 do 90 zł/h.

Od 1 lutego dla Kęt przeznaczone jest 84 700 zł na zapewnienie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. W tym jednak trzeba by było zapewnić lekarzy wyjazdowych i pielęgniarki.

Radna powiatowa Aneta Tlałka stwierdziła, że to niemożliwe aby burmistrz nie miał nic wspólnego z wypowiedzeniem umowy przez GZOZ. Krzysztof Klęczar zapewniał jednak, że wypowiedzenie umowy nie było z nim konsultowane.

Radny Lesław Kuźma oznajmił, że ma dwóch lekarzy w rodzinie i będzie ich namawiał aby podjęli się pełnienia świątecznych dyżurów w Kętach. Poparł jednak stwierdzenie, że dyskusja na ten temat odbywa się zbyt późno.

Starosta oświęcimski Marcin Niedziela podkreślił, że utrzymanie opieki w Kętach jest najlepszym rozwianiem i dla Kęt, i dla oświęcimskiego szpitala. Z kolei Adam Piskorz dodał, że wypowiedzenie to nie była jego samodzielna decyzja. Poinformował o tym i starostę, i dyrektor szpitala a także burmistrza.

Czy uda się uratować nocną i świąteczną opiekę zdrowotną w Kętach?

O rozwoju sytuacji będziemy informować na bieżąco.


reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

tomekx, 08.01.2019 08:09

To fakt reforma słuzby zdrowia PISowi się udała :) ale i tak najważniejsze że jest 500+

rzeczywisty, 08.01.2019 01:22

W Polsce podstawowym problemem jest prywatna praktyka lekarska, za każdą wizytę powinien placić nfz albo dodatkowy ubezpieczyciel, są kraje w których kasa z łapki do łapki jest nie do pomyślenia, system jest przejrzysty

bs24, 08.01.2019 00:57

W Andrychowie jeden radny tj. KK ponoć obiecywał że załatwi to może w Kętach też by załatwił, jakby wyszło w Kętach (w Andrychowie jakoś narazie słabo idzie) to następną kadencje w Andrychowie jako burmistrz ma pewną, powie załatwiłem im załatwie i wam

ulubieniec, 07.01.2019 22:37

Przecież ten problem nie wypłynął teraz ,latem chodziłem na serie zastrzyków (ze względu na tryb pracy musiałem korzystać z opieki całodobowej) i cały czas widziałem jedną, i tą samą panią doktor.Nie wierzę, żeby przez pół roku nie udało się znaleźć lekarzy na dyżury. "O rozwoju sytuacji będziemy informować na bieżąco." - szkoda, że dopiero teraz.

KJK, 07.01.2019 21:43

iKety.pl - Burmistrz z PSLu- i wszystko jasne, będzie opieka całodobowa w Kętach, podobnie jak obiecany od kilku lat przez Klęczara kardiolog.

",,**,,", 07.01.2019 19:57

Budyn@ grubasie a komu to pytanie zadajesz????????

",,**,,", 07.01.2019 19:57

Budy@ grubasie a komu to pytanie zadajesz????????

aleocochodzi, 07.01.2019 19:31

Znakiem minionych wieków był kościół, obecnie są to banki, a w niedalekiej przyszłości będą to szpitale. Zatrute środowisko, zatruta żywność, tzw. lekarstwa to też trucizny. Z lekarzy robimy sobie wszechwiedzących bogów. Jednak duża część z nich to tylko strażnicy systemu, sprzedawcy tabletek i handlarze strachem. Jeżeli w nagłym i ważnym wypadku potrzebna jest pomoc to jaki to problem jechać do szpitala. Ludzie są bezradni jak dzieci w prostych przypadkach. Z każdą pierdołą biegną do lekarza który najczęściej bez żadnych badań działa po omacku. Telewizja zastępuje ludziom myślenie i rozleniwia ich całkowicie. Dbanie o zdrowie to nie ciągłe bieganie do lekarza i branie tabletek. To coś więcej. To styl życia -zdrowe odżywianie, korzystanie z tego co daje natura (słońce, woda, zioła, pszczoły).

budyn77, 07.01.2019 19:24

Jak likwidowano "całodobówkę" w Andrychowie to kogo wójt Zak zaprosił na rozmowy by ją ratować na nadzwyczajnej sesji w Radzie Miejskiej?