Przez ostatnie 8 lat w Małopolską rządziła koalicja PO-PSL, a w wyborach samorządowych, które odbyły się 21 października mieszkańcy zdecydowali, że 24 miejsca w małopolskim sejmiku zajmą radni Prawa i Sprawiedliwości – partia ta będzie samodzielnie zarządzać sejmikiem w nowej kadencji do 2023 roku. 11 mandatów zdobyła Koalicja Obywatelska (9 mandatów Platforma Obywatelska i dwa mandaty Nowoczesna) a 4 Polskie Stronnictwo Ludowe.
Podczas poniedziałkowych (19.11) obrad radni złożyli ślubowanie.
Ślubowanie składają radni z powiatu wadowickiego: Filip Kaczyński i Rafał Stuglik
Następnie radni zdecydowali o wyborze przewodniczącego Sejmiku Województwa Małopolskiego. Niemal jednogłośną decyzją radnych (oddano 37 głosów "za", 0 - "przeciw", a 1 osoba wstrzymała się od głosu) przez najbliższe pięć lat prace małopolskiego sejmiku będzie organizować przewodniczący Rafał Bochenek.
R. Bochenek w ostatnim czasie pełnił m.in. funkcję rzecznika prasowego rządów Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego oraz podsekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Aktualnie, oprócz podjętej dziś funkcji przewodniczącego SWM, jest również pełnomocnikiem ministra środowiska ds. organizacji sesji międzynarodowych negocjacji klimatycznych COP24. Przypomnijmy, że Rafał Bochenek posiada również doświadczenie w samorządzie terytorialnym – przez wiele lat był radnym miejskim w Wieliczce, sprawował także funkcję wiceprzewodniczącego rady powiatu wielickiego.
Najważniejszą funkcję w województwie będzie pełnił Witold Kozłowski, od dziś Marszałek Województwa Małopolskiego. Za jego kandydaturą głosowało 27 radnych, przeciwko – 9, a wstrzymało się od głosów – 3. Zaraz po wybraniu na stanowisko marszałka, Witold Kozłowski zadeklarował jeszcze bardziej ścisłą współpracę pomiędzy zarządem województwa a radnymi.
Stanowiska wicemarszałków województwa z kolei objęli: Łukasz Smółka i Tomasz Urynowicz. Wśród członków zarządu zasiadły dwie kobiety: Anna Pieczarka i Marta Malec-Lech.
źródło: Biuro Prasowe Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego
aleocochodzi, 20.11.2018 21:30
Boguś był TW? Jaki miał pseudoninm artystyczny?
stan, 20.11.2018 19:03
"...ludzie, którzy w 1939 roku podpalili Europę i zorganizowali gigantyczną machinę zbrodni byli półanalfabetami, całkowicie nieprzygotowanymi do pełnienia najwyższych stanowisk państwowych. A jednak dostali władzę, demokratycznie i pokojowo. Adolf Hitler – w wieku 16 lat zakończył edukację w Realschule. Martin Bormann, jego prawa ręka, zerwał ze szkołą na dwa lata przed maturą. Joachim von Ribbentrop, minister spraw zagranicznych, uczył się w różnych szkołach i u prywatnych nauczycieli, ale do matury nie doszedł. Najbliższy współpracownik Hermann Göring: roczna nauka w szkole kadetów. Reinhard Heydrich, szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, organizator eksterminacji Żydów: roczna szkoła kadetów marynarki wojennej. Heinrich Himmler, organizator terroru i eksterminacji narodów, po przyspieszonym zaliczeniu szkoły średniej, przez 3 lata studiował agronomię. Jedyny wykształciuch w tym towarzystwie to Joseph Goebbels, doktor filozofii. Wydawali się śmieszni, nadęci i pokraczni, a okazali się śmiertelnie groźni. Co było ich siłą? Nienawiść. Jaką odczuwa człowiek krzywdzony, prześladowany i niespełniony: za kalectwo i niski wzrost (Goebbels), odrzucenie przez kobiety (Himmler), przerost ambicji (Ribbentrop), poniżenia w dzieciństwie i młodości (Heydrich). Tę przepełniającą ich nienawiść przekształcili w ideę! Chcieli stworzyć społeczeństwo zdrowe, wolne od chorób genetycznych, odmienności np. homoseksualizmu, przestępczości i korupcji, jednolite etnicznie i politycznie, bogate. Nienawiść podsunęła im tylko jeden środek realizacji tej idei – terror obozów koncentracyjnych, obozów śmierci, masowych egzekucji, eutanazji i zbrojnych podbojów. Dlatego stworzyli III Rzeszę. Dla tego nowego tworu państwowego uchwalili nowe prawo, prawo nienawiści, i szybko, już rok po objęciu rządów, stworzyli sprawne narzędzie: policję polityczną. Minęło 12 długich lat zanim cywilizowany świat wydał na nich wyrok w Norymberdze. Kiedy dziś słyszę nienawiść, to boję się. Tego, co już było..." Bogusław Wołoszanski
aleocochodzi, 19.11.2018 20:41
Piszesz że nie znasz gościa a na początku określasz go jako miernego i biernego. Trzeba było startować to mielibyśmy teraz geniusza w sejmiku.
mirek_drukarz, 19.11.2018 18:36
Mierny, bierny, ale wierny. A nawet nie wiadomo czy wierny, ale przypadkiem się złożyło że z popularnym obecnie nazwiskiem. Czy ktoś wie jakie są poglądy Pana Filipa? Stawiam kawę za oświecenie mnie w tej kwestii. Brak wykształcenia (chyba że 3 lata na "uczelni" w Suchej Beskidziej uznamy za wykształcenie) można by nadrobić jakimś doświadczeniem, ale i tego tu nie znajdziemy. Szkoda, że takie osoby kształtują "politykę" w regionie. Nic dziwnego, że tyle osób emigruje. To nie jest kraj dla mądrych ludzi.