Władze Kęt poinformowały, że nie zamierzają przeznaczać publicznych pieniędzy na walkę z komarami za pomocą środków chemicznych. Takie rozwiązanie stosowane jest w wielu gminach w kraju.
- To nie chodzi o pieniądze. Przeanalizowałem wszystkie „za” i „przeciw”, i wynikiem tej analizy jest decyzja o niestosowaniu oprysków – Mam świadomość, że wielu mieszkańców nie będzie zachwyconych z tego powodu, jednak warto zaznaczy, że nawet jeśli byśmy pryskali na komary to tylko na terenach należących do Gminy. Nie możemy „odkomarzać” prywatnych działek, ogródków, łąk, lasów, a one stanowią znacznie większą część gminy – mówi burmistrz Kęt Krzysztof Klęczar.
Burmistrz Kęt poinformował, że akcja odkomarzania może zagrozić innym pożytecznym owadom - na przykład pszczołom i może wpływać źle na jakość miodu, a także na jakość wód. Poza tym, jak informuje magistrat, negatywne skutki oprysków odczuwają również ludzie.
źródło: UG Kęty
JerzyO, 14.06.2019 15:23
Bo pieniądze lepiej przeznaczyć na premie dla "swoich" nierobów siedzących w klimatyzowanych biurach , no nie ?