reklama
reklama

Kolejne przepychanki o beskidzką drogę

Polityka, Wiadomości, 01.11.2016 18:30, (red)
Wygląda na to, że wadowicki burmistrz pozostał w tej chwili sam na placu boju.
Kolejne przepychanki o beskidzką drogę

Jak już pisaliśmy, burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski zaskarżył wydaną niedawno decyzję środowiskową dla budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej, czyli drogi ekspresowej S52 z Bielska-Białej do Głogoczowa przez Kęty,  Andyrchów, Wadowice, Kalwarię. Burmistrz zaskarżył decyzję tylko w części dotyczącej odcinka wadowickiego, ale istnieją obawy, że wszystko to znowu opóźni na lata prace dokumentacyjne i projekowe nad nową drogą i oddali perspektywę jej budowy.

 


Wygląda na to, że wadowicki burmistrz pozostał w tej chwili sam na placu boju. Jego działań nie popierają inni burmistrzowie i wójtowie w regionie. Mało tego – nawet wadowiccy radni są źli na burmistrza.

 

Kilka dni temu skierowali do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (rozpatrzy uwagi burmistrza) apel, w którym proszą o priorytetowe załatwienie sprawy skargi, jaką złożył Klinowski.

 

 - Zaskarżenie powoduje przerwę proceduralną w dalszej realizacji. Zdajemy sobie sprawę, że wydanie rozstrzygnięcia w odległym czasie będzie po pierwsze działaniem niekorzystnym dla społeczności naszej Gminy i pozostałych gmin bezpośrednio zainteresowanych przedsięwzięciem, po drugie może spowodować wstrzymanie dalszych prac przez Inwestora, na co nie może być naszego pozwolenia. Dlatego prosimy Pana Dyrektora o priorytetowe potraktowanie sprawy i wydanie rozstrzygnięcia w możliwie jak najkrótszym terminie co pozwoli Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Krakowie na prowadzenie dalszych działań zmierzających do realizacji tego projektu – napisali w swoim apelu wadowiccy radni.

 

Pod pismem podpisało się 20 spośród 21 radnych Rady Miejskiej w Wadowicach.

 

 

Burmistrz M. Klinowski uważa, że wszystko jest pod kontrolą, a tak w ogóle to BDI i tak nie powstanie w najbliższych latach.

- Nie ma niebezpieczeństwa, że BDI powstanie "bez Wadowic". Zaskarżenie decyzji środowiskowej nie hamuje prac projektowych na niespornych odcinkach, a da czas, by wypracować korzystny wariant na terenie Gminy Wadowice. Nie jest winą mieszkańców Wadowic i okolic, że nie chcą mieszkać w cieniu "autostrady", skoro można poprowadzić ją przez puste pola. Poza tym, skarga nie opóźni budowy drogi, bo do 2023 roku nikt nawet nie planował jej rozpoczęcia. Dlatego trzeba skupić się na poprawie istniejącej infrastruktury, a nie mrzonkach o BDI, którymi karmią nas politycy. Od 19 lat kilka razy w tygodniu pokonuję drogę Wadowice - Kraków i ja tych miraży nie kupuję - napisał w komentarzu na facebooku.

 

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

lajkonik88, 02.11.2016 14:27

Ominac Wadowice i zadnej drogi im nie podprowadzac pod BDI

guide, 02.11.2016 11:30

brawo dla wadowickich radnych!

aleocochodzi, 02.11.2016 10:28

On jest twórcą kodu nie musi się do niego zapisywać.

krytyk, 01.11.2016 22:18

20/21 radnych chce BDI, klinowskie do przegłosowania, napewno są odpowiednie procedury.

Robert180, 01.11.2016 21:42

Burmistrzowi Klinowskiemu proponuję zapisać się do kodu on są na wszystko anty