reklama
reklama

Jest petycja do radnych w obronie Szkoły Podstawowej nr 3

Polityka, Wiadomości, 23.01.2019 19:45, red
Co dalej z andrychowską szkołą?
Jest petycja do radnych w obronie Szkoły Podstawowej nr 3
Jak już pisaliśmy, w 2017 roku, w wyniku rządowej reformy likwidującej gimnazja, w Andrychowie zostały utworzone cztery szkoły podstawowe. Już w wtedy były pomysły aby szkołę podstawową nr 2 i szkołę podstawową nr 3 połączyć w jedną placówkę. W wyniku starań rodziców, nauczycieli i niektórych radnych tak się jednak nie stało. Teraz temat powrócił, bo trzeba zdecydować co dalej z SP3, która od września może mieć tylko dwie klasy…

Czy Trójka będzie nadal działać? Kilka tygodni temu dyrektor GZO Andrzej Szafrański mówił nam, że aktualnie w „Trójce” są dwie klasy ósme (48 uczniów) i sześć klas gimnazjalnych (131 uczniów). Oni opuszczą szkołę w czerwcu. W szkole jest także jedna klasa pierwsza (13 uczniów) i jedna klasa druga (22 uczniów), które w szkole pozostaną wraz z 31 nauczycielami.

Decyzja w sprawie przyszłości szkoły należy do radnych. O przyszłość SP3 pytaliśmy niedawno przewodniczącego Rady Miejskiej Krzysztofa Kubienia.



Tymczasem rodzice wszczęli alarm. Właśnie skierowali do andrychowskich radnych petycję w obronie SP3. W piśmie sugerują, że Andrzej Szafrański podając informację o tym, jak szkoła jest mała i poddając pod rozwagę radnych jej przyszłość, "podejmuje działania na szkodę szkoły dla której zgodnie ze statutem GZO ma pełnić obsługę administracyjną, finansową i organizacyjną".

Ponadto w piśmie rodziców do radnych czytamy m.in.:

(...) "Wnosimy o podjęcie przez Radnych Gminy Andrychów uchwały zmieniającej zakres terytorialny obwodów szkolnych dla SP2 oraz SP3, tak aby zakres objętych obwodami mieszkańców był proporcjonalny do możliwości lokalowych w/w szkół na pierwszy dzień funkcjonowania SP3 po przekształceniu jej z Gimnazjum nr 1, obecny zakres obwodów – po przeanalizowaniu – uznajemy za nierówno traktujący przywoływane szkoły.

Uważamy, że likwidacja SP3 nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego. Szkoła ta ma bardzo długą, bogatą i chlubną tradycję. Uczniowie tej szkoły jeszcze gdy funkcjonowała ona jako Gimnazjum nr 1 w Andrychowie, oraz wcześniej jako Szkoła Podstawowa nr 3 im. Stanisława Żeromskiego w Andrychowie osiągali wybitne wyniki w edukacji. Nadal uczniowie tej szkoły są częstymi uczestnikami, finalistami, laureatami konkursów i olimpiad przedmiotowych, a także odnoszą sukcesy we współzawodnictwie sportowym na szczeblu zarówno gminnym, powiatowym jak i wojewódzkim. Uczniowie klasy pierwszej i drugiej, którzy będą przyszłością tej szkoły pod przewodnictwem wspaniałych nauczycieli zdobywają wysokie wyniki w konkursach adresowanych do tej grupy wiekowej. Od pierwszych szkolnych dni podjęły dziecięce zobowiązanie chlubnego reprezentowania swojej szkoły.

Warunki lokalowe szkoły są aktualnie bardzo dobre, ilość klas, klasopracowni, hala sportowa pozwalają na pracę w systemie jednozmianowym. Atutem szkoły jest także rozmiar budynku, zapewniający kompromis między względami ekonomicznymi, a uniknięciem anonimowości uczących się tam dzieci i pracującej kadry. Szkoła prowadzi oprócz obowiązkowych zajęć edukacyjnych, także zajęcia pozalekcyjne. Szkoła posiada świetnie funkcjonującą świetlicę. Aktywnie prowadzona jest strona szkoły – także w portalu społecznościowym, gdzie radni mogą się zapoznać z aktualnymi wydarzeniami w życiu naszych dzieci.

Uważamy, że bardzo korzystne jest utrzymanie dwóch konkurujących w uczciwy sposób ze sobą szkół podstawowych w centrum miasta. Pozostawia to Rodzicom optymalny wybór, zapewnia jednocześnie motywację zespołom nauczycieli pracującym w obu szkołach. Jest to także korzystne dla uczniów, którzy mają okazję nauczyć się z pomocą nauczycieli i wychowawców pełnej szacunku dla innych uczniów rywalizacji. Jest to faktyczne rozwiązanie godne tytułu: „Samorządowy Lider Edukacji 2018”, który otrzymał samorząd Naszej Gminy. Dokonując zapisów naszych dzieci do szkoły zaufaliśmy władzom Gminy Andrychów, liczyliśmy na stabilność systemu edukacji na poziomie lokalnym, na tyle na ile to możliwe w kontekście reformy edukacji wprowadzanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Nasze dzieci chętnie uczęszczają do szkoły i nie wyobrażają sobie jej zmiany na inną. Ponowna inicjatywa urzędników Andrychowa w kwestii próby likwidacji SP3, burzy po raz kolejny zaufanie do władz miasta, i to nie tylko osób zaangażowanych w istnienie tej szkoły. Jaką gwarancję mają rodzice uczniów Szkół Podstawowych nr 4 i 5 w Andrychowie, że w kolejnym roku Dyrektor GZO nie wpadnie na pomysł połączenia tych szkół, ponieważ spowoduje to „oszczędności” w budżecie gminy? Pamiętamy - nieskuteczną na szczęście - próbę „połączenia” tych szkół 2 lata temu.

Aktualna reforma oświatowa, jest przeprowadzana ze szkodą dla naszych dzieci. Wiemy to my rodzice, wiedzą to nauczyciele, pedagodzy, psycholodzy, psychoterapeuci; sprawą zajmują się liczne instytucje rządowe - w tym Rzecznik Praw Dziecka - i pozarządowe. Protestujemy przeciwko temu, aby dokonano – tym razem przez działanie samorządu lokalnego, wybranych przez nas radnych i burmistrza – kolejnego, nieodwracalnego i nieprzewidywalnego w skutkach dla rozwoju naszych dzieci działania. Nawet groźba likwidacji szkoły pojawia się w umysłach naszych dzieci jako kolejne zagrożenie w ich kruchym i niestabilnym świecie. O tym, o czym będą śnić nasze dzieci – czyli najmłodsi mieszkańcy Gminy Andrychów – przez najbliższe miesiące, albo lata i czego się nauczą o najbliższym ich sercom świecie, zależy w tym momencie od Was radnych." (...) - czytamy w piśmie skierowanym do andrychowskich radnych.


Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

tomitom, 12.02.2019 21:24

Czemu leniwie? Jak dyrektor GZO przedstawił stan gminnej oświaty, z naciskiem na sytuację administracyjną, finansową i organizacyjną w SP3 na początku stycznia to dostał po głowie bo cyt. petycja SP3: "podejmuje działania na szkodę szkoły dla której zgodnie ze statutem GZO ma pełnić obsługę administracyjną, finansową i organizacyjną". Robi coś chłop to źle, nie robi to leń. Zdecydujcie się ;-)

nordpiano, 10.02.2019 20:38

@tomitom, masz natomiast rację co do wmieszania rodziców w politykę, rodzice tego nie chcieli, nie o o to im chodziło, chcieliby spokojnie żyć, zamiast pisać posty od 3 tygodni, chcieli tylko dobrze dla swoich dzieci, a i tak zostali w wieloletnie polityczne rozgrywki wmieszani, o których pojęcia nie mieli. Może chociaż wszystkim czytającym będzie teraz łatwiej wybrać szkołę dla swoich dzieci, i obawiam się po tej całej akcji za którą stoją -dobrze wiesz kto- wybiorą dla swoich dzieci, jeśli im tylko realia życiowe pozwolą zupełnie inną szkołę niż SP2 i 3, niezależnie od tego czy będą to dwie czy jedna szkoła. A może komuś od początku o to chodziło. Bo akcja -zamieszanie- nie służy żadnej z tych szkół. Bez odbioru.

Bento, 31.01.2019 02:25

@tomitom, jeszcze odnośnie tego kłopotu dla burmistrza i rady, z tym, że SP3 zostaje w sieci szkół podstawowych w Andrychowie - to kto ten kłopot ( też masz pomysły: "kłopot", że istnieje szkoła ?!? ) spowodował - pewnie rodzice dzieci z SP3, którzy śmieli tam zapisać dzieci wbrew planom władz miasta i oczekiwaniom kręgu SP2 ? bo jakby rekrutację zarządza i ogłasza co roku burmistrz, wytłumacz mi tak, żebym w końcu zrozumiał ja i wiele innych osób, które też tego nie rozumieją

Bento, 31.01.2019 02:18

@tomitom, cytując część Twojego posta: odnośnie realizacji pojęć, które wymieniłeś "dobro, altruizm, przymierze, zaangażowanie, przyjaźń, współpraca, użyczyć, współpracować itd.", to teraz Twoja kolej - podaj przykłady ze strony rodziców SP2... tylko fajnie jakby to były fakty "z pokryciem" P.S. sprawdź proszę w np. kuratorium, czy MEN czy gdzie się tam to sprawdza - nie za bardzo wiem - jak GZO i burmistrz wykorzystali możliwości pozyskania środków finansowych w okresie 2 lat przekształceń, szkolnictwa, który się właśnie kończy...

Bento, 31.01.2019 02:12

@tomitom, pisanie z Tobą, ma o tyle mały sens, że co chwilę przemycasz czarny PR wobec SP3, piszesz o jakichś elitarnych i wyjątkowych warunkach na przykład. No to albo są elitarne i wyjątkowe i wtedy rodzice zapisują dzieci do tej szkoły. Albo są elitarne i wyjątkowe i tak to przeszkadza SP2, że należy przejąć tą szkołę. To wytłumacz jak to jest proszę jest wg Ciebie na prawdę. A cel i tak widać jeden w tym wszystkim co piszesz. Wbrew temu co napisałeś w jednym z postów, to dużo inteligentnych osób czyta te posty i każdy wyciągnie sobie własne wnioski z tego dość obszernego materiału. P.S. 1 nie wiadomo, czy w tym gorącym okresie otrzymasz zgodę na urlop :-) P.S. 2 już teraz zapraszam do komentowania następnego artykułu w mamNewsa w sprawie szkół, pewnie się coś niedługo nowego pojawi, tu już mało kto pisze...

Bento, 31.01.2019 01:58

@tomitom, piszesz, że tego nie lubisz, a operujesz w komentarzach hasłami bez pokrycia, choćby pisząc, że SP3 będzie zlikwidowane, bo nie będzie, chyba, że napiszesz jakieś istotne informacje na pokrycie tej tak pożądanej przez Ciebie wizji przyszłości. Kłopot będzie w każdej wersji rozwoju wydarzeń SP2/SP3 dla wielu, wielu osób. Kreatorem tych kłopotów jest grupa osób, który prezentując filozofię życia opisywaną przez Ciebie, dążą od 3 lat do celu nie przebierając w środkach. Ty tą filozofię nazywasz w swoich postach walką o przetrwanie. To taka ładniejsza wersja określenia "po trupach do celu". Mogą istnieć dwie szkoły, ale tylko tej jednej przeszkadza obecność drugiej. Na terenie SP3 już teraz uczniowie SP2 mają zajęcia, chodzi o sale lekcyjne, halę sportową, myślę, że wiesz jakie to są proporcje, kłopot w tym, że to ciągle mało, mało.... bo w Twojej wersji realistycznego podejścia do życia, chodzi o ekspansję kosztem kogoś i czegoś.

Bento, 31.01.2019 01:43

@tomitom, uważam, że przeplatańce są ok... przecież nie piszę do Ciebie po hebrajsku

tomitom, 30.01.2019 23:07

@Bento, Nie lubię operować hasłami bez pokrycia - papier wszystko przyjmie i forum też. Ale skoro tak odpisujesz pięknie na moje brzydkie, realistyczne podejście do życia, to napisz proszę (poucz rodaka), jak widzisz realizację pojęć, które wymieniłeś "dobro, altruizm, przymierze, zaangażowanie, przyjaźń, współpraca, użyczyć, współpracować itd.", ze strony rodziców SP3.

tomitom, 30.01.2019 23:03

@Bento, burmistrz nie będzie miał kłopotu, bo SP3 będzie zlikwidowane. Kłopot bedzie miał, i radni też jak tego nie zrobią :-)

tomitom, 30.01.2019 22:50

@Bento, no i dalej nie zobaczyłem ŻADNEGO przykładu "współpracy i kompromisu" ze strony rodziców SP3, o których tak pięknie potrafice pisać... Myslałem, że będę musiał wziąć urlop, żeby te przykłady przeczytać po Waszych zapewnieniach, że SP2 tylko manipuluje i mąci, a SP3 chce tylko peace and love. 35 dzieci to 70 rodziców, naprawdę nie możecie wymyślić chociaż jednego?????

tomitom, 30.01.2019 22:44

@Bento, daruj sobie lingwistyczne przeplatańce....

tomitom, 30.01.2019 22:43

@Bento, niegdzie nie pisałem, o tym, czy WOŚP jest w porządku czy nie. Pisałem o naiwności @douglas1, który myśli, jak wyniakło z jego posta, że Stowarzyszenia, fundacje itp. nie czerpią z działalnosci żadnych zysków. Chodziło mi o to, że np. prezes fundacji czy jej sekretarka, nie spędza wielu godzin w pracy, a potem żywi się powietrzem i smogiem, tylko ta instytucja musi mu/jej zapewnić pensję na utrzymanie siebie i rodziny. I ja tego nie potępiam, wogóle nie potępiam ludzi w przeciwieństwie do niektórych obrońców SP3, tylko niektóre działania. To jest normalne, że pracownik chce mieć pencję, nawet normalne, że ktoś chce mieć dużą pensję - też bym chciał. To jest normalne, że rodzice SP3 walczą o elitarne i wyjątkowe warunki nauki dla swoich 35 dzieci na tle ok. 1,5 tys. rówieśników w mieście, a kilku tysięcy w gminie - czyli 35 uczniów i osobna szkoła. Natomiast jest to egoistyczne i niesprawiedliwe społecznie.

Bento, 30.01.2019 20:27

@tomitom, wyjście z sytuacji jest jedno: SP2 - taki skrót - powinno zrozumieć, że poza takimi słowami jak walka, podstęp, władza, zysk, zabrać, walka o przeżycie, nie odpuścimy itd. może lepiej nie wyliczać wszystkich, bo dużo tego w postach, to istnieją jeszcze takie jak: dobro, altruizm, przymierze, zaangażowanie, przyjaźń, współpraca, użyczyć, współpracować itd. nawet nie musisz już ponownie pisać, że to pojęcia - cytując Ciebie - istniejące w głowie wypełnionej idealistycznymi obrazami, bo ja mam nadzieję, że takich głów w Andrychowie jest dużo... Pozdrawiam

Bento, 30.01.2019 19:38

@tomitom, wyjście z sytuacji jest jedno: SP2 - taki skrót - powinno zrozumieć, że poza takimi słowami jak walka, podstęp, władza, zysk, zabrać, walka o przeżycie, nie odpuścimy itd. może lepiej nie wyliczać wszystkich, bo dużo tego w postach, to istnieją jeszcze takie jak: dobro, altruizm, przymierze, zaangażowanie, przyjaźń, współpraca, użyczyć, współpracować itd. nawet nie musisz już ponownie pisać, że to pojęcia - cytując Ciebie - istniejące w głowie wypełnionej idealistycznymi obrazami, bo ja mam nadzieję, że takich głów w Andrychowie jest dużo... Pozdrawiam

Bento, 30.01.2019 19:24

@tomitom, odnośnie KOMPROMISU z przedostatniego z kolei posta to się zastanawiam kiedy nauczyciele/rodzice z SP2 zwrócą się do władz miasta o to co im obiecał burmistrz ... z postów pod artykułem, które na pewno czytałeś to faktycznie będzie mieć kłopot, bo obietnice chciał spełnić kosztem likwidacji SP3

Bento, 30.01.2019 19:16

@tomitom, Twoja wizja świata z ostatniego posta jest straszna, widzisz kiwanie, lawirowanie, itd. jak ktoś myśli inaczej to piszesz o głowie wypełnionej idealistycznymi obrazami, ciekawe jak sądzisz ile procent datków z WOŚP czyni dobro i to większe niż tzw. publiczne pieniądze? bo mnie przeraża, że nawet taka akcja jest podszyta wg Ciebie drugim dnem...

tomitom, 29.01.2019 15:16

@douglas1, szkoły, o których pisałem to właśnie szkoły pod banderą stowarzyszeń. Niektóre mienią się też jako katolickie - mają to w nazwie. Ale wszystkie tak samo kiwają nauczycieli. I nie są to podmioty non profit. Nie żartuj, że myślisz, że one nie są nastawione na zysk. Najczęście są zakładane jako fundacje oraz dostają dotację na uczniów z budżetu państwa. I tak lawirują z płacami i wydatkami, aby zmieścić w tym co pozyskują płace dla całej machiny (zarząd, obsługa finansowa i księgowa, liczne cele statutowe, które mają i wiele innych). Jeśli ktoś myśli inaczej to nie ma pojęcia o działaniu takich instytucji, a ma głowę wypełnioną idealistycznymi obrazami. To tak jakby ktoś powiedział o tym, że WOŚP 100% pozyskanych datków przeznacza na cele charytatywne.

tomitom, 29.01.2019 14:45

@douglas, rozczarowałeś mnie ;-0, myślałem, że podasz jakieś swoje super pomysły na KOMPROMISOWE rozwiązanie sytuacji SP3. W końcu to ty zacząłeś pisać cyt. @douglas ""Od ludzi zależy czy wybiorą współpracę, czy chęć postawienia na swoim nie licząc się z innymi ludźmi." Bo ja jestem przecież ten zły z kręgów zbliżonych do SP2, który sieje zamęt i ma złe motywacje. A tymczasem w Twoim poście jest tylko prymitywna krytyka, nie odnosząca się w MERYTORYCZNY sposób do ŻADNEGO z podanych przeze mnie pomysłów. Czyli brak logicznej krytyki i brak alternatywy z Twojej strony... i ty piszesz, że czytający te posty cyt. @douglas "publikowane przez - nazwijmy to delikatnie - sympatyków SP2, czym prędzej przeniosą swoje dzieci jak najdalej od tego gorejącego ogniska miłości..." Zgodziłbym się pod warunkiem jednego zastrzeżenia - wszystko zależy od inteligencji czytających to forum...

douglas1, 29.01.2019 00:50

@tomitom, gdy piszesz o swojej wersji kompromisu to niestety od razu przypomina mi się aneksja Krymu ;-), proponujesz zachowanie niektórych przywilejów uczniów z SP3... jakie to piękne. Myślę, że jeśli doszłoby do tak gorąco zaklinanej likwidacji szkoły, to rodzice, którzy czytali posty pod artykułem publikowane przez - nazwijmy to delikatnie - sympatyków SP2, czym prędzej przeniosą swoje dzieci jak najdalej od tego gorejącego ogniska miłości... P.S. Uczniowie SP2 już od pewnego czasu korzystają z zasobów lokalowych SP3, jakoś nie słyszałem, żeby ktoś z tego robił tragedię... A odnośnie ostatnich zdań z Twojego postu to myślę, że właśnie dokładnie takiego rodzaju obawy motywują do działania kręgi zbliżone do SP2 ... Pozdrawiam

douglas1, 29.01.2019 00:36

@tomitom, prywatne szkoły - tak - to kolejna pomyłka, miałem na myśli szkoły nazwijmy to społeczne, non profit, zarządzane przez np. stowarzyszenia... tam jest czasem naprawdę, tak jak powinno być, one nie działają jak firmy nastawione na zysk. Odnośnie nauczycieli to w każdej szkole znajdziesz pasjonatów oddanych pracy i dzieciom, nauczycieli nazwijmy to z przysłowiowego powołania dla których pieniądze nie są najważniejsze, takich którzy materiały na lekcję jeszcze ze swojej pensji kupią. Znajdziesz też osoby, które po prostu lubią pracować z dziećmi, znajdziesz też nazwijmy to nauczycieli z inną motywacją, tak jak z resztą w innych zawodach.

douglas1, 29.01.2019 00:35

@tomitom, prywatne szkoły - tak - to kolejna pomyłka, miałem na myśli szkoły nazwijmy to społeczne, non profit, zarządzane przez np. stowarzyszenia... tam jest czasem naprawdę, tak jak powinno być, one nie działają jak firmy nastawione na zysk. Odnośnie nauczycieli to w każdej szkole znajdziesz pasjonatów oddanych pracy i dzieciom, nauczycieli nazwijmy to z przysłowiowego powołania dla których pieniądze nie są najważniejsze, takich którzy materiały na lekcję jeszcze ze swojej pensji kupią. Znajdziesz też osoby, które po prostu lubią pracować z dziećmi, znajdziesz też nazwijmy to nauczycieli z inną motywacją, tak jak z resztą w innych zawodach.

douglas1, 29.01.2019 00:19

@tomitom, prywatne szkoły - tak - to kolejna pomyłka, miałem na myśli szkoły nazwijmy to społeczne, non profit, zarządzane przez np. stowarzyszenia... tam jest czasem naprawdę, tak jak powinno być, one nie działają jak firmy nastawione na zysk. Odnośnie nauczycieli to w każdej szkole znajdziesz pasjonatów oddanych pracy i dzieciom, nauczycieli nazwijmy to z przysłowiowego powołania dla których pieniądze nie są najważniejsze, takich którzy materiały na lekcję jeszcze ze swojej pensji kupią. Znajdziesz też osoby, które po prostu lubią pracować z dziećmi, znajdziesz też nazwijmy to nauczycieli z inną motywacją, tak jak z resztą w innych zawodach.

tomitom, 28.01.2019 21:00

@douglas1, szkoły niepubliczne funkcjonują lepiej głównie dlatego, że prywatni przedsiębiorcy - własciciele tych szkół "rzeźbią" nauczycieli na pensjach, ilości godzin przyjętych w pensum w takich szkołach oraz obcinaniu wszelkich dodatków. Nauczyciele pracują tam po prostu za jeszcze mniejsze pieniądze niż w szkołach państwowych, przy większej ilości godzin wymaganych do wypracowania. Napewno są z tego bardzo szczęśliwi i poświęcają całe serce w takiej pracy ;-)

tomitom, 28.01.2019 20:55

@douglas, wg mnie współpraca ma polegać na kompromisie obydwu stron: rozwiązanie to połączenie szkół (czyli likwidacja SP3) z zachowaniem pewnych przywilejów uczniów z SP3 i umożliwieniem pewnego dostępu do nowego skrzydła uczniom z SP2. Np.: Gmina musiałaby zapewnić, że: 1) uczniowie SP3 zostaliby w swoich 22- i 13-osobowych klasach -mając do końca edukacji w SP zapewnione takie właśnie zespoły (że np. nie zrobi się z nich typowej klasy 20-kilku osobowej); 2) zostaliby też uczący ich nauczyciele - panie które dzieci znają z kl. 1 i 2, jeśli takie byłoby życzenie rodziców. 3) Również jeśli rodzice by chcieli, mogliby wybrać czy dzieci bedą się uczyć w swoich dotychczasowych salach (skrzydło SP3), czy będą przeniesione do grupy rówieśniczej w skrzydle SP2 (kl. 1-4). Z kolei uczniowie SP2 mogliby korzystać z bazy SP3 jako swojej, mając pewność, że do końca swojej edukacji w SP będą mieli specjalistyczne klasopracownie i boiska do dyspozycji. Co w tej chwili jest pod znakiem zapytania gdyby jednak SP3 została utrzymana i w perspektywie iluś tam lat stworzyła 8 klas.

douglas1, 28.01.2019 20:34

@tomitom, odnośnie szkół prowadzonych przez inne niż samorządy lokalne podmiotów, to: tak, one funkcjonują zwykle lepiej, dzieci mają często tam lepiej pod każdym względem, ale to nie z powodu jakiegoś wodospadu extra pieniędzy, tylko dlatego, że tam faktyczne decyzje podejmuje ktoś inny niż dyrektor szkoły zależny od jakiegoś GZO, którego z kolei dyrektor wykonuje polecenia swojego pracodawcy-burmistrza, który uważa np. że należy wydać kilkadziesiąt mln na drugi basen... a nie na jakąś tam szkołę

douglas1, 28.01.2019 20:27

@tomitom, to jak już jesteśmy przy propozycjach współpracy, to jak ona powinna Twoim zdaniem wyglądać ;-)

douglas1, 28.01.2019 20:25

@kwiecień, moim zdaniem to bardzo dobrze, że rodzice dzieci z SP2 komentują artykuł, zdziwiłbym się gdyby było inaczej, sprawa dotyczy dzieci z obu szkół. Dzięki tym komentarzom wszystkie osoby czytające posty,a jest ich naprawdę sporo ( w tym Radni ) mają możliwość dowiedzieć się jakimi motywami kierują się wypowiadające się tu osoby... i jakich używają metod

douglas1, 28.01.2019 19:56

@kalafior - odnośnie Twojego postu - Jak nie połączą i będzie przepełnienie czy 2 zmiany to zabieram dziecko do szkoły w Rocznych. Szkoły nie będą połączone, prawo na to nie pozwala. Przekształcenia, łączenia szkół były możliwe dwa lata temu. Problem polega jak wybrnąć z tego zamieszania spowodowanego reformą i pomysłami GZO. Problem dotyczy obu szkół, każda ma problem, tyle, że inny. Od ludzi zależy czy wybiorą współpracę, czy chęć postawienia na swoim nie licząc się z innymi ludźmi. Finałem całej tej akcji z SP2 i SP3, tak czy owak może być migracja dzieci do szkół poza Andrychowem, bo migracja nauczycieli się już zaczęła. Do obu szkół dowożone są dzieci spoza miasta i atmosfera stwarzana przez rodziców SP2 niczemu dobremu dla obu szkół nie służy. Kto będzie chciał zapisać dzieci do tych szkół czytając te posty, i rozważając jaki system wartości prezentują rodzice je piszący?

tomitom, 28.01.2019 19:19

@douglas1, cyt. "Od ludzi zależy czy wybiorą współpracę, czy chęć postawienia na swoim nie licząc się z innymi ludźmi." - święte słowa. Mam nadzieję, że rodzice SP3 wezmą je sobie do serca i zaczną współpracować z rodzcami SP2 i gminą :-)

tomitom, 28.01.2019 19:16

@duglas1, 13 osobowe klasy to super rozwiązanie ale jak napisał/a @kwiecien gdyby było realizowane dla WSZYSTKICH. A to nie możliwe, bo nasze państwo jest na to za biedne. Rodzice wybierają SP2, SP4, SP5, a jakimś dziwnym trafem nie SP3. I gmina nie tworzy w tych szkołach 13-osobowych klas, bo jej na to nie stać. To co opiewacie jako sukces - 13-osobowa klasa i "kameralne warunki" w SP3, jest po prostu porażką naboru, ale rozumiem, że wy się chcecie czuć jak elita. Jeśli chodzi o przykłady to podam z bliższych miejsc niż wspomniany Nowy Targ: Brzezinka (k. Andrychowa), Ponikiew (k. Wadowic), Stanisław Górny (k. Wadowic) - tam zlikwidowano szkoły, a raczej Zespoły szkolne, w niektórych był cały zestaw 9 klas (bo wówczas SP - 6 kl. i Gimnazjum 3 kl.) ale właśnie po 10-15 osób. Szkoły zostały przejęte przez Stowarzyszenia prywatne, i działają na innych zasadach niż szkoły państwowe. Chcecie mieć elitarną szkołę z 13-osobowymi klasami - macie prawo, ale załóżcie stowarzyszenie i utrzymujcie sami, nawet 5-osobowe klasy jak macie ochotę, we własnym budynku lub dzierżawionym od gminy.

kwiecien, 28.01.2019 17:35

Obiektywnie, piszemy komentarze pod artykułem, który mówi, iż rodzice Sp3 przekazali petycję radnym. To rodzice Sp3 i nauczyciele ( bo nie wierzę, że nie - etos szkoły ) wszczynają kolejny rok z rzędu histeryczną akcję "ratujmy trójkę" (tylko, że w tym roku to przedłużanie agonii). Douglas rozumiem, że byłoby wygodnie, aby rodzice z Sp2 się nie odzywali, nie komentowali. Czytam posty, uderzacie w nich stale ( tak jak ty), a oni tylko odpowiadają. Oczywiście, że 13 osobowe klasy - super, ale dla wszystkich douglas, DLA WSZYSTKICH DZIECI RÓWNO.

douglas1, 28.01.2019 16:56

@kalafior - odnośnie Twojego postu - Jak nie połączą i będzie przepełnienie czy 2 zmiany to zabieram dziecko do szkoły w Rocznych. Szkoły nie będą połączone, prawo na to nie pozwala. Przekształcenia, łączenia szkół były możliwe dwa lata temu. Problem polega jak wybrnąć z tego zamieszania spowodowanego reformą i pomysłami GZO. Problem dotyczy obu szkół, każda ma problem, tyle, że inny. Od ludzi zależy czy wybiorą współpracę, czy chęć postawienia na swoim nie licząc się z innymi ludźmi. Finałem całej tej akcji z SP2 i SP3, tak czy owak może być migracja dzieci do szkół poza Andrychowem, bo migracja nauczycieli się już zaczęła. Do obu szkół dowożone są dzieci spoza miasta i atmosfera stwarzana przez rodziców SP2 niczemu dobremu dla obu szkół nie służy. Kto będzie chciał zapisać dzieci do tych szkół czytając te posty, i rozważając jaki system wartości prezentują rodzice je piszący?

douglas1, 28.01.2019 16:42

@tomitom, odnośnie klas trzynastoosobowych o których piszesz cytując kwiecien to jest to świetna liczebność klasy. Jeśli jakiś rodzic uważa, że dla jego dziecka lepiej być uczniem klasy np. 25 osobowej to jest to smutne, ale trudno, jego decyzja. Ale dlaczego pozbawiać rodziców myślących inaczej takiego wyboru? P.S. W okolicach Nowego Targu np. istnieją małe szkoły gdzie w klasach jest kilkoro dzieci. Znam relacje z funkcjonowania jednej z takich szkół; i dzieci, i rodzice, i nauczyciele są zadowoleni... Tam jest SPOKÓJ o jakim piszesz w swoim poście. Nikt tam nie myśli o zamykaniu szkoły, z powodów ekonomicznych. Szkoła, przedszkole, basen, teatr nie muszę być ekonomiczne... wręcz przeciwnie im są mniej ekonomiczne, tym lepiej dla korzystających z niego osób. Proszę policzyć ile czasu ma nauczyciel np. języka angielskiego na ćwiczenie konwersacji z uczniem w klasach w których jest 30 vs 13 uczniów.

tomitom, 28.01.2019 15:28

@wszystkowiedząca, dokładnie - tylko szkoły nowo tworzone otrzymały dotację. W praktyce była to dotacja tylko na sale dla kl. 1-3 w przemienianych gimnazjach. Ponieważ klasopracownie specjalistyczne (dla starszych klas) oraz hale gim. i orliki miały stworzone przez lata funkcjonowania z racji bycia gmnazjum z pieniędzy gminy. SP2 funkcjonując przez lata jako SP, nie miała tworzonych takich sal gdyż podstawa programowa w kl. 1-6 nie przewidywała specjalnych warunków uczenia. Wszystkie pieniądze ładowano w doposażanie gimnazjów. I znowu - rodzice dzieci z SP2 nie zgodzą się na zawłaszczenie przez sztucznie reanimowaną SP3 najlepszej bazy dydaktycznej dla klas starszych.

wszystkowiedząca, 28.01.2019 15:17

Szkoła Podstawowa nr 2 ma doskonale wyposażone klasopracownie oraz łazienki dla klas 1-3. Tragedia, gdybyś dobrze znał/a przepisy, to wiedziałbyś/wiedziałabyś, że dotację tę mogły otrzymać tylko nowo tworzone szkoły podstawowe.

Tragedia, 28.01.2019 14:43

A ja się zastanawiam dlaczego SP 2 dwa lata temu, jak ministerstwo dawało pieniądze na dostosowanie szkół, nie pisało o dotacje i nie zrobiło sobie klasopracowni? SP3 wiedząc, że nie ma sal dla klas 1-3 oraz ubikacji dla małych dzieci, pisało o takie dotacje i dostało kasę na zrobienie sal i łazienek. I teraz mają wszystko nowiutkie. Lepiej było rozsiewać plotki o likwidacji SP3, zamianie budynków itp...

matkax, 28.01.2019 12:55

My nie zamierzamy zabierać dzieci do innych szkół. SP2 to nasza szkoła, dlaczego my mamy rezygnować? Dwa lata temu Burmistrz w oficjalnym piśmie do dyrektorów szkół, obiecał SP2 jednozmianowość , poprawę warunków nauki, dostęp do bazy dydaktyczno -sportowej - ( pismo można odszukać w internecie). My świadomie wybieraliśmy tą szkołę. Jesteśmy z różnych miejscowości ( Andrychów, Nidek, Wieprz, Roczyny, Frydrychowice,....) i poświęcamy specjalnie swój czas na dowożenie dzieci do szkoły. Jeśli myślicie, że my odpuścimy , to grubo się mylicie.

kalafior, 28.01.2019 11:37

Jak nie połączą i będzie przepełnienie czy 2 zmiany to zabieram dziecko do szkoły w Rocznych.

tomitom, 28.01.2019 11:30

@tomekx, też mam taką nadzieję, że radni zagłosują za połączeniem SP2 i SP3 w jedną szkołę, bo jeśli tego nie zrobią to dopiero wtedy zaczną się petycje i wizyty oburzonych rodziców. Na razie rodzice z SP2 cierpliwie czekają i liczą na rozsądek.

tomitom, 28.01.2019 11:27

@madzia707, po pierwsze głos tu zajmują rodzice uczniów SP2, a więc jak najbardziej ta sprawa ich dotyczy, po drugie zajmują głos zwykli mieszkańcy czyli podatnicy i też może ich interesować fakt, że ich pieniądze są marnotrawione na 2 szkoły w jednym budynku z powodu fanaberii rodziców uczniów SP3, którzy liczebnie stanowią 1,5 przeciętnej klasy. Druga sprawa, którą poruszyłaś to nie jest kwestia wolnego wyboru - rodzice uczniów z SP2 mający już aktualnie swoje dzieci w tej szkole nawet gdyby chcieli (a z tego co widać nie chcą - ciekawe czemu?) nie mogą przenieść nagle dzieci do SP3 i wierz mi, że będą walczyć o bazę dydaktyczną SP3 dla swoich dzieci w starszych klasach. Jeśli rządzącym przyjdzie do głowy zostawić SP3 to dopiero wtedy zrobi się larmo. Wtedy nie będą mieli petycji od rodziców 35 dzieci z SP3, ale petycję od rodziców 500 dzieci z SP2 + głosy rozsądnych mieszkańców, którzy mają jakieś pojęcie o finansach publicznych.

tomekx, 28.01.2019 09:24

mam nadzieję że radni PIS będą mieli cywilną odwagę aby połączyć obie szkoły i tym samym poprawić warunki nauczania uczniów SP2

madzia707, 28.01.2019 08:54

nie piszcie bez sensu o utrzymywaniu 35 uczniów bo wiadomo ze w tym roku dojdzie kolejna klasa może i wiecej niż jedna jak co po niektórzy przestana straszyć o likwidacjach co roku, dajcie już sobie spokój, kto chciał ten wybrał molocha sp2 a kto chciał mieć dzieci w mniejszej szkole ten zapisał do sp3. Mniejsza absolutnie nie znaczy gorsza ale każdy niech ma prawo wyboru gdzie chce żeby jego dziecko sie uczyło, częśc nauczycieli przeniosła sie uczyc do sp2 bo tam jest zapotrzebowanie więc nie zostanie szkoła z ponad 30 nauczycielami, zostanie szkoła z wychowawcami klasy trzeciej, drugiej i kolejnej lub kolejnych pierwszych. Z tego co wiem rodzice są chętni do zapisania w tym roku ale najwięcej jak zwykle wypowiadają sie ci których sprawa nie dotyczy

tomitom, 27.01.2019 21:33

@matkax, dzięki za Twoje "świadectwo". Nic więcej nie trzeba dodawać w argumentacji dla @Bento. Szkoła ma "uczyć i wychowawywać" kiedy jest spokojna. Jeśli walczy o przetrwanie to... walczy o przetrwanie i w najlepszym razie na drugim miejscu uczy i wychowuje. Nie bądź naiwny @Bento, żaden normalny nauczyciel czy dyrektor nie będzie myślał najpierw o Twoim dziecku, a potem o swiom być albo nie być - normalne i nie można mieć im tego za złe. P.S. wojna korporacyjna - to dobre określenie na to co się wyczniało zwłaszcza w 2017/2018 i trochę w 2018/2019 roku w szkołach, zwłaszcza tych walczących o przetrwanie (SP3 i SP5). SP 2 i SP4 nie wyczyniały cudów, nie paplały się czarny PR żeby przyciągnąć uczniów i przetrwać, właśnie dlatego, że miały SPOKÓJ.

matkax, 27.01.2019 21:21

Bento masz czelność tak pisać. Sp3 nie stosowała żadnych metod nie "fair"? Ja mam i miałam dzieci w Sp2, więc dokładnie wiem, jak było. Pamiętamy, kto spotykał się, dzwonił po rodzicach i mówił, że u was wysoki poziom, że w Sp2 gorsi nauczyciele i poziom niższy, że szkoda dzieci. Niektóre dzieci były tak wciągnięte w tą walkę,że gdy przechodziły do SP3 mówiły: "do SP3 przechodzą tylko mądre dzieci, bo tam jest wysoki poziom, a w Sp2 zostają tylko tępaki". Wiesz, co przeżywały wtedy dzieci, które zostały w Sp2, patrzyłeś im w oczy, rozmawiałeś z matkami ? Nie, więc masz prawa pisać, że wy gracie "fair".

Bento, 27.01.2019 21:16

@tomitom, nie pisz -proszę raz jeszcze- nieprawdy, nawet gdyby się tak zdarzyło w jakiejś szkole, że nie ma kompletu klas, od przyszłego roku szkolnego, to ustawa dopuszcza taką możliwość jak likwidacja - i tyle, więc jak piszesz, że "musi"" to po prostu dalej siejesz nieprawdziwą propagandę - no ale to przecież wg Ciebie przecież "w walce o przeżycie" "sięga się po wszystkie możliwe środki".

Bento, 27.01.2019 20:58

@tomitom, o czym Ty w ogóle piszesz? czytając Twojego ostatniego posta, można odnieść wrażenie, że piszesz o dżungli lub wojnie korporacyjnej, albo o średniowieczu, a nie o szkole w wolnej Polsce. Szkole, która ma uczyć i wychowywać. Sięga się po wszystkie możliwe środki? Sp3 organizowała regularnie dni otwarte i nie stosowała przy naborach, żadnych metod nie "fair", jak wynika - nawet z tego co sam piszesz - w przeciwieństwie do SP2. W szkole SP3 jest SPOKÓJ, a raczej był, bo chce się go - jak widać - zniszczyć na różne sposoby w imię - jak to piszesz - walki o przeżycie. Przeciwko temu protestują rodzice.

tomitom, 27.01.2019 17:45

@Bento, cyt.: "Niestety doświadczenie uczy, że monopol, powoduje "siadanie na laurach", zdrowa (z naciskiem na zdrowa, a nie z użyciem wszystkich możliwych środków) konkurencja i współpraca to coś dobrego, w wypadku szkół też ..." Nie ma czegoś takiego jak zdrowa konkurencja w walce o przeżycie. Wtedy sięga się po wszystkie możliwe środki. Ostatnie dwa lata to pokazały, sam o tym piszesz - o zmaganiach i walce o uczniów pomiędzy SP2 i SP3, a ja wiem też o walce SP4 i SP5. Wierz mi, dobro ucznia jest na jednym z przedostatnich miejsc w walce o przetrwanie. Największą korzyścią dla uczniów jest SPOKÓJ. Bo szkoły (czyli nauczyciele, dyrekcja) są corocznie rozliczane z wyników przez gminę i kuratorium. I każda walczy o jak najlepsze wyniki, laureatów, osiągnięcia, tworzenie udanych imprez masowych itd. Kurator i dyrektor GZO "naciska" dyrektora szkoły, dyrektor "naciska" nauczyciela, nauczyciel ucznia - tak to leci. I wystarczy tych nacisków. Jak do tego dojdą inne wojenki - to co nazywasz zdrową konkurencją - czyli walka o uczniów za ścianą, walka o przetrwanie szkoły, to poziom nauczania zaczyna odchodzić na drugi plan, a na pierwszym są strategie, pokazówy, fałszywe obietnice dla rodziców (patrz rok 2017/2018) itd.

tomitom, 27.01.2019 17:34

@kwiecień, głupie pytanie do @Bento ;-) ;-) ;-) no wiadomo, że klasy 13 osobowe - to super sprawa ;-) Też bym chciał mieć dzieci w takich klasach...a niech podatnicy płacą, tak samo jak przy 25-osobowych klasach. Przypomnę tylko, że fakt iż gmina zgodziła się na utworzenie takiej klasy świadczył o dobrej woli rządzących, bo miała prawo odmówić klasy poniżej 15 osób - a i tak teraz są oskarżani, że mataczyli przeciwko SP3. Mnie osobiście, jako właśnie podatnika, tym posunięciem gmina wkurzyła... Więc myślę, że sprawiedliwe jest, że się teraz rządzący trochę poużerają z rodzicami SP3 ;-), mieliby rodziców 22 dzieci, a teraz mają trochę więcej.

tomitom, 27.01.2019 17:25

@Bento, i druga sprawa ten rok nie jest przejściowy. Przejściowe były ostatnie 2 lata, podczas których wraz z naborem 2019/2020 likwidowane gimnazja miały szansę zbudować 8-klasową szkołę podstawową. Jak pisałem wcześniej, jeśli nagle wyczarowałyby się w naborze 2019/2020 kl. 1, 4, 7 - to zostają 3 "dziury" (3 puste roczniki), jeśli nie będzie chętnych to zostaje 6 "dziur". Przy pustych rocznikach szkoła musi być zlikwidowana praktycznie z mocy prawa.

tomitom, 27.01.2019 17:17

@Bento, cyt. @Bento: "że tomitom chciałby jednej szkoły (...) to już wszyscy wiedzą, tyle, że to właśnie doprowadziłoby do absurdalnej sytuacji, że w miejscu dwóch szkół jest jedna - w tych samych budynkach, z tą samą kadrą ... to o co właściwie chodzi jeśli nie o władzę i pieniądze i pokazanie kto miał rację 2 lata temu?" A o co Wam, rodzice 35 uczniów SP3, chodzi? O to żeby cała gmina utrzymywała dla waszej 35 dzieci osobną szkołę? Żeby w SP2 (ok. 500 uczniów), SP4 (ok. 700 uczniów), SP5 (około 400 uczniów) upychano dzieciaki w brudnych i niedoposażonych salach, a w Waszej, obronionej SP3, podatnicy utrzymywali 35 uczniów w najlepszej bazie dydaktycznej szkół andrychowskich, bo akurat tam przez ostatnie kilkanaście lat gmina ładowała nawiększe pieniądze i to wszystkich podatników, nie tylko Wasze - rodziców 35 uczniów? Wam nie chodzi o "władzę i pieniądze"? To załóżcie stowarzyszenie i otwórzcie własną, prywatną szkołę. Nikt Wam wtedy złego słowa nie powie, a może nawet pochwali. Ale nie liczcie na społeczne poparcie Waszej petycji, bo w mieście jest ok. 20 tys. mieszkańców, a Wy reprezentujecie interesy 35 z nich - Waszych dzieci, i chcecie zagarnąć dla nich własność publiczną.

matkax, 27.01.2019 16:35

Dwa lata temu Rada miasta i Burmistrz zadecydowali po reformie, że nie będą wydawać pieniędzy podatników na nowe klasopracownie w dwójce, bo w trójce hula wiatr i trzeba je wykorzystać.

kwiecien, 27.01.2019 16:22

Bento zastanawiam się czy Ty czegoś nie rozumiesz, czy zaklinasz rzeczywistość? Ostatni nabór do pierwszej klasy w SP3 - 13 uczniów. Wynik porażający. I co roku tak ma być?

Bento, 27.01.2019 15:57

@tomitom, sam piszesz w poście o "dwóch skrzydłach" po 270 dzieci, według mnie dużo lepszym rozwiązaniem są dwie szkoły ( po tyle dzieci ile zapiszą, lub przeniosą rodzice - czas pokaże ), z jednego ważnego powodu: wtedy każda ze szkół będzie miała nieustanną motywację do zapewnienia uczniom najlepszych warunków pod każdym względem. Niestety doświadczenie uczy, że monopol, powoduje "siadanie na laurach", zdrowa (z naciskiem na zdrowa, a nie z użyciem wszystkich możliwych środków) konkurencja i współpraca to coś dobrego, w wypadku szkół też ...

Bento, 27.01.2019 14:50

@tomitom, że tomitom chciałby jednej szkoły, czyli SP2, która przejęłaby nauczycieli i budynek SP3 to już wszyscy wiedzą, tyle, że to właśnie doprowadziłoby do absurdalnej sytuacji, że w miejscu dwóch szkół jest jedna - w tych samych budynkach, z tą samą kadrą ... to o co właściwie chodzi jeśli nie o władzę i pieniądze i pokazanie kto miał rację 2 lata temu? Natomiast nieprawdą jest pisanie o dwóch skrzydłach tomitom. To są dwie samodzielne, odrębne funkcjonalnie i architektonicznie szkoły, taka jest po prostu historia tych szkół ... teraz zdewastowana przez kolejną reformę oświaty i działania władz samorządowych. Ten rok jest przejściowy i wyjątkowy dla szkół podstawowych przekształconych z gimnazjów, bo w jednym czasie szkołę opuszczają 3 kl. gimnazjum i 8 klasy. Później z roku na rok te szkoły będą się "odbudowywać", Andrychów nie jest jedyną miejscowością, gdzie reforma spowodowała takie konsekwencje. Wystarczyłoby się trzymać podjętych 2 lata temu decyzji, i nie siać antypropagandy wobec SP3, ale jak widać wielu osobom to się nie podoba, stąd zamęt, dyskusja; można tego było uniknąć. No i tomitom nie dziwi mnie brak Twojej odpowiedzi na pytanie skąd SP2 weźmie niezbędne pomieszczenia - jeśli nie z SP3 ...

tomitom, 27.01.2019 13:43

@Bento, ilość szkół w mieście nie zależy wprost proporcjonalnie od ilości mieszkańców. Zależy od ilości dzieci, od wielkości placówek, od ich usytuowania, od możliwości finansowania i pewnie jeszcze wielu innych czynników. Jeśli mamy np. budynki mieszczące max. 400 uczniów, to może ich być równie dobrze np. ze 6 w takich Wadowicach czy Kętach. Jeśli są "rozrzucone" na krańcach miasta to też może ich więcej, bo podstawówki nie mogą być za bardzo oddalone od obwodów. W przypadku andrychowskich SP2 i SP3 i roku 2019/2020, po zostawieniu autonomicznych placówek mielibyśmy do czynienia z dwoma skrzydłami w jednym budynku. Z czego w SP2 (czyli jednym skrzydle) byłoby formalnie ok. 500 uczniów, a w SP3 (drugim skrzydle) 35 uczniów. Drugi scenariusz - jeśli SP3 zostałaby formalnie zlikwidowana (bo przecież klasy i ich wychowawcy będą dalej funkcjonować), to zostanie jedna szkoła w dwóch skrzydłach - np. kl. 1-4 w dawnej SP2, kl. 5-8 w dawnej SP3. Czyli po ok. 270 uczniów w każdym skrzydle. Mielibyśmy wtedy na papierze jedną szkołę, ale w rzeczywistości stworzone niemal kameralne warunki (jak na szkoły miejskie) dla obydwu grup wiekowych z przystosowaną odpowiednio do nich kadrą - po prostu jak dwie mniejsze szkoły. A o to chodzi rodzicom - nie o to co na papierze, tylko o bezpieczne warunki nauki i dobrych nauczycieli.

tomitom, 27.01.2019 13:25

@nordpiano, nie wiem, czemu adresujesz posta do mnie i jednocześnie dyrekcji SP2... ale mniejsza z tym. Ważniejsze jest to, że pytanie nie powinno być adresowane ani do mnie ani do dyrektora SP2. Za bazę lokalową i remonty szkół państwowych odpowiada organ prowadzący. A w przypadku podstawówek jest nim jednostka samorządu terytorialnego czyli tzw. gmina.

kwiecien, 27.01.2019 10:10

beskidmaly widać czarno na białym jak jest. Kampania prowadzona przez SP3 od początku była negatywna, pisano o tym na forach wiele razy. Nawet teraz wszyscy są winni ich porażce tylko nie oni ( zawsze jest coś, teraz winny obwód). SP3 i SP5 prosiły o szanse, twierdziły, że w mieście potrzebne są te szkoły. Wystartowały tak samo. W czerwcu w SP3 zostaną - 2 klasy, a w SP5 - 8 klas. Społeczeństwo wystawiło ocenę. Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę...

beskidmaly, 27.01.2019 07:22

Bento: z tego ca ja slyszalem urzad nie chce rozwiazywac szkoły nr 3.Urzad tylko informuje ze od czerwca br w szkole zostaje wiecej pracowników szkoły niż uczniów. Zmiana okregow szkolnych nic nie da bo nikt nie karze rodzicom zapisac dzieci do szkoły nr 3 jak oni maja kaprys aby ich dzieci chodzily do szkoły nr 2. Pisanie jaka to 3 przyjazna dzieciom , a w 2dzieci sa anonimowe to jedno wielkie kłamstwo bo wszystkie szkoły jakie by nie były sa szkołami wspaniale uczacymi, opiekuńczymi i dobrze wychowującymi nasze dzieci. Najlepszy nadzor nad kazda szkola ma nie Urzad ,nie Rada ,nie Dyrektor tylko rodzice i gdyby było inaczej to dawno by rodzice dzieci z poszczególnych szkol robili larum o nieprawidłowościach. W tym całym zamieszaniu dzieci sa na samym końcu bo to rodzice podpuszczani przez pracownikow szkoły zaslaniajac sie dziecmi i historia szkoły nr 3 nie pokazuja jaka 3 jest dobra tylko jaka 2 jest zla , a tak nie powinno być.

Bento, 26.01.2019 20:38

Z tego co wiem to w Wadowicach istnieją 4 szkoły podstawowe, oraz piąta przy granicy miasta (Publiczna Katolicka Szkoła na Kopcu), nie mówiąc już o szkole specjalnej i muzycznej. W Kętach istnieją 3 szkoły podstawowe i szkoła Montessori. Trudno więc uznać za coś niewłaściwego, dziwnego, aby w Andrychowie, który liczy praktycznie tyle samo mieszkańców co sąsiadujące miasta istniały cztery szkoły. Dla mieszkańców i dla przyszłości Andrychowa optymalne byłoby istnienie czterech szkół podstawowych, czas pokaże jak sobie będzie, każda z nich radzić, jakie stworzy profile, jak się będzie rozwijać. Zresztą decyzję o takiej właśnie sieci szkół podjęto już przecież w 2017 roku. Władze miasta powinny natomiast dołożyć wszelkich starań aby w każdej ze szkół uczniowie mieli jak najlepsze warunki nauki, opieki i możliwości rozwoju zgodnego z zainteresowaniami.

nordpiano, 26.01.2019 19:05

@tomitom, mam takie pytanie do dyrekcji SP2: jaki jest pomysł skąd wziąć brakujące sale lekcyjne (póki co użyczane od SP3 aby uniknąć dwuzmianowości w SP2), klasopracownie potrzebne do lekcji chemii, biologii, fizyki, geografii i halę sportową - w inny sposób niż przejęcie ich z budynku obecnej szkoły SP3 ?

nordpiano, 26.01.2019 19:03

@tomitom, mam takie pytanie do dyrekcji SP2: jaki jest pomysł skąd wziąć brakujące sale lekcyjne (póki co użyczane od SP3 aby uniknąć dwuzmianowości w SP2), klasopracownie potrzebne do lekcji chemii, biologii, fizyki, geografii i halę sportową - w inny sposób niż przejęcie ich z budynku obecnej szkoły SP3 ?

nordpiano, 26.01.2019 17:32

@tomitom, co innego dywagacje o tym, dlaczego gdzieś rodzice zapisują dziecko, a co innego dorabianie do tego teorii broniących burmistrza. Do obecnej sytuacji niewątpliwie przyczyniła się atmosfera wokół szkoły, nastawienia władz miasta do niej, działania dyrekcji SP2 (o których ciekawe dlaczego nikt jeszcze nie napisał) m.in. faworyzowanie (pewnie przejściowe - dopóki jest to jej potrzebne do pogrążenia SP3) nauczycieli przechodzących z SP3. Jest to jeden z elementów konsekwentnego planu aneksji budynku i personelu.

tomitom, 26.01.2019 15:22

P.S. SP4 w tym roku zrobiła to samo - przyjęła kilku nauczycieli z SP3 wg niżej opisanych przepisów. Czy teraz można uznać, że SP4 też bierze udział w spisku przeciwoko SP3? Nie. Po prostu była możliwość (wolne godziny) i dano szansę nauczycielom na pracę. Gdyby ktoś chciał pogrążyć SP3 to by tego nie robił. Uznałby, że lepiej żeby sobie szukali pracy dalej np. w innych miastach, bo wtedy jest mniejsze prawdopodobieństwo, że będą mogli podjąć parę godzin w ocalałej SP3.

tomitom, 26.01.2019 15:13

A jeśli chodzi o wspomniane "faworyzowanie nauczycieli SP3" przez dyrekcję SP2 - mogę prosić o rozwinięcie myśli? Bo ja obserwując działania SP2 mogę potwierdzić 2 rzeczy - dobrą wolę dyrekcji z SP2 i działanie zgodne z prawem czyli Kartą Nauczyciela. Po pierwsze dyrekcja SP2 umożliwia nauczycielom SP3 podjęcie pracy po stracie godzin w ich macierzystej SP3, gdyż zabrakło dla nich godzin z powodu braku zainteresowania rodziców naborami w latach 2017/2018, 2018/2019. Gdyby nie praca w SP2 zostaliby "na lodzie", albo szukali pracy w innych miastach/zawodach. Po drugie te działania dyrekcji SP2 są zgodne z ustawą Karta Nauczyciela tzn. jeśli nauczyciel traci pracę w wyniku braku godzin / likwidacji szkoły itd., a jest zatrudniony w oparciu o mianowanie, ma prawo być przyjęty na zasadzie tzw. przeniesienia - czyli zachowuje swoje dotychczasowe przywileje (stopień awansu i warunki zatrudnienia, jakie miał w poprzedniej szkole muszą być identyczne w nowej placówce).

tomitom, 26.01.2019 15:02

Dwa lata temu dyrekcja SP2 zachowywała się bardzo w porządku. Po przyjęciu przez rząd reformy, zorganizowano jedynie spotkanie informacyjne dla zaniepokojonych rodziców, aby wyjaśnić im jakie są możliwości i co może być z ich dziećmi po wdrożeniu działań wynikających z tejże reformy. Dyrekcja SP2 nie miała nic wspólnego z planami przejęcia budynku SP3 i jestem przekonany, że nic w tej kwestii nie robiła. To burmistrz zapowiedział wówczas, że jeśli radni się uprą na zostawienie SP3 to on obiecuje, że przeniesie SP2 do budynku SP3, a SP3 do budynku SP2 ponieważ "nie może być tak, że w SP2 jest mało miejsca, a w SP3 będzie można jeździć po korytarzach na rowarach". Jak już dzisiaj wiemy zamiana nie doszła skutku, ale SP2 wynajmuje od SP3 sale.

nordpiano, 26.01.2019 14:38

@tomitom, co innego dywagacje o tym, dlaczego gdzieś rodzice zapisują dziecko, a co innego dorabianie do tego teorii broniących burmistrza. Do obecnej sytuacji niewątpliwie przyczyniła się atmosfera wokół szkoły, nastawienia władz miasta do niej, działania dyrekcji SP2 (o których ciekawe dlaczego nikt jeszcze nie napisał) m.in. faworyzowanie (pewnie przejściowe - dopóki jest to jej potrzebne do pogrążenia SP3) nauczycieli przechodzących z SP3. Jest to jeden z elementów konsekwentnego planu aneksji budynku i personelu.

nordpiano, 26.01.2019 14:17

@tomitom, oczywiście podział na obwody nie uniemożliwia zapisania dziecka szkoły spoza obwodu, ale nawet właśnie taki, a nie inny sposób określenia obwodów pokazuje jaki plan miał burmistrz i wykonawca jego pomysłów, czyli Pan Szafrański .... przecież to nie rada miejska ustalała obwody. W skrócie: burmistrz używa wszystkich dostępnych środków i osób, aby nie wystawiając się na publiczny widok w obawie przed rodzicami doprowadzić do tego, na czym mu z różnych powodów zależy, czyli do likwidacji SP3. Oczywiście na temat powodów można tylko fantazjować, zwłaszcza, że może być ich sporo np. chęć zemsty na radnych, którzy mu się sprzeciwili 2 lata temu, sympatie/antypatie z dyrektorami, zwykłe pokazywanie kto tu ma władzę i tak dalej...

tomitom, 26.01.2019 12:55

Przez ostatnie dwa lata śledzę sprawę podziału szkół i wiem, że wielu rodziców SP2 nie chciało zapisywać dzieci do SP3, bo nie chciało rozwalać swoim dzieciom klasy - mówię tu o naborach SP3 do kl. 7 i 4. I taki był powód, a nie tajemnicze działania urzędu. Po prostu chcieli, żeby ich dzieci chodziły ze swoimi kolegami z klas 1-3 (lub kl. 1-6) do końca podstawówki. W niektórych szkołach zrezygnowano nawet z tego powodu z tworzenia klas sportowych (które tworzono od kilku lat właśnie przy przechodzeniu z kl. 3 do 4) Bo tworzenie klasy sportowej, językowej czy matematycznej wiązało się z rozbiciem klas 3 i tworzeniem innych grup w kl. 4. Rodzice chcieli mieć gwarancję, że nie będzie takiego podziału.

tomitom, 26.01.2019 12:47

@nordpiano, nie wiem jaka była tak naprawdę polityka gminy przez 2 lata. Może masz rację, że nie zachęcano. Natomiast nieprawdą jest, że podział na obwody miał jakikolwiek wpływ. Od dwudziestu lat nikt nie zwraca uwagi na obwody, każdy rodzic ma prawo zapisać dziecko do dowolnej szkoły. Nie ma przepisów obligujących rodzica - na tym polega wolność wyboru. Obwód obliguje jedynie dyrektora szkoły - jeśli rodzic ma takie jest życzenie, to dyrektor MUSI przyjąć dziecko do szkoły, jeśli mieszka na terenie obwodu szkoły. Nie ma przepisów zmuszających rodziców do danej szkoły i gmina nie mogła "kazać" rodzicom zapisywać dzieci do tej lub innej szkoły. I pan przewodniczący Kubień doskonale o tym wie. W sporze pomiędzy SP4 i jego szkołą SP5 dwa lata temu rozpatrywano taką możliwość - chciano uniknąć przepełnienia w jednej z nich i pustych korytarzy w drugiej. Zastanawiano się czy da się zmusić rodziców i rozdzielić uczniów pomiędzy dwie szkoły wg obwodu. Nie można było. A teraz pan przewodniczący w powyższym wywiadzie opowiada dyrdymały o tym, że burmistrz mógł przez dwa lata coś zrobić z obwodami.

nordpiano, 25.01.2019 23:06

tyle osób - jak widać z mediów - zaangażowanych jest już w sprowokowaną celowo przez (póki co milczącego) burmistrza "walkę" o szkoły, a Pan Żak wkrótce zostawi Andrychowian z bałaganem, który próbuje pogłębić aktualnie działaniami Pana Szafrańskiego i pomacha wszystkim z Warszawy jako poseł. Zaufajmy Radnym, to oni tu mieszkają i miejmy nadzieję będą dbali o interes wszystkich mieszkańców jeszcze lepiej niż w poprzednim składzie ...

nordpiano, 25.01.2019 22:59

@tomitom, skoro "miały powstać" wskutek chorej reformy 8-klasowe szkoły z przekształconych gimnazjów, to dlaczego władze miasta nie tylko nic nie zrobiły w tej kwestii -chyba, że tak traktować nieudaną próbę likwidacji szkoły 2 lata temu :-) , to jeszcze to utrudniały (np. nierówne obwody szkół) i nadal to robią, poprzez nagłaśnianie nieprawdziwych informacji o likwidacji i to pomimo decyzji rady o tym, że szkoła ma istnieć 2 lata temu ? krążą też plotki po mieście jak werbowano uczniów do SP2, pewnie to tylko plotki...ale jak tu się pochwalić, że się w tym brało udział, lub dało zastraszyć, zmanipulować...

beskidmaly, 25.01.2019 12:52

kalafior: pisząc jedna stolowka mialem na myśli jedno kierownictwo i jedno zaopatrzenie a nie jedna przy takiej ilości uczniow nie ma szans . Pozdrawiam.

kalafior, 25.01.2019 10:34

Jest tak jak pisze @matkax,moje dziecko w sp.2 czuje się dobrze i wcale nie jest traktowane masowo.Szkoda że odrazu szkoły nie zostały połączone bo nauczyciele nie musieliby szukać dodatkowago zatrudnienia w innych szkołach.@beskidmały Nawet po połączeniu tych szkół jedna stołówka to pomyłka przy tej ilości uczniów.

tomitom, 25.01.2019 10:24

@sonia jeśli chodzi o przekształcanie szkoły i dawanie jej szansy - to przepisy wprowadzające chorą reformę jasno określały, że do 2019/2020 roku w przekształconych gimnazjach mają powstać 8-klasowe oddziały. Gimnazja miały na to 3 lata. "Szansa" dla przekształcanych gimnazjów polegała na założeniu, że: Rok szk. 2017/2018 - nabór do kl. 1, 4, 7; Rok szk. 2018/2019 - powinny już być z poprzedniego roku kl. 2, 5, 8 oraz robi się nabór do kl. 1, 4, 7 ; Rok 2019/2020 - powinny być z poprzednich 2 lat kl. 2, 3, 5, 6, 8 oraz nabór do kl. 1, 4, 7. Co daje w 2019/2020 pełną 8-klasową szkołę. Jaką mamy sytuację w SP3? Pewne na najbliższy rok szk. są kl. 2 i 3. Nabór może być zrobiony tylko do kl. 1, 4, 7. Czyli najbardziej optymistyczny scenariusz (jesli zgłoszą się chętni do kl. 1,4,7) to, że będą kl. 1, 2, 3, 4, 7. Jak łatwo zauważyć mamy 3 "dziury" - brak kl. 5, 6, 8. Już przy jednej "dziurze" przekształcone gimnazjum może być zlikwidowane (wcielone do szk. podst), takie są przepisy. Najbardziej pesymistyczny scenariusz: kl. 2 i 3 (6 "dziur"). Brak chętych przez 2 poprzednie lata spowodował te "dziury" i to jest nie do odrobienia w tym roku, dlatego radni nie będą mieli wyboru podejmując decyzję ws. SP3.

kwiecien, 25.01.2019 10:10

Rodzice SP2 mają wyraźnie dość. To nie nasza wojenka. A wciągacie w nią dzieci, rodziców, nauczycieli, dyrekcję. To wojna SP3. Ciągle słyszymy tylko olimpiady, konkursy...a gdzie wychowanie, szacunek, uczciwość. Mały człowiek potrzebuje, aby pokazać mu jakie są wartości. W SP3 zostanie 35 dzieci i myślę, że to wyraz braku akceptacji dla tego co robiliście i robicie. Tylko dobro powraca.

tomitom, 25.01.2019 10:03

@sonia wg mnie, sądząc po treści komentarzy, to najwięcej wypowiadają się tu osoby, które uważają, że bycie rodzicem (jak większość) i absolwentem jakiejś szkoły (jak wszyscy) czyni ich "eksperatmi" w zakresie rozwoju emocjonalnego i intelektualnego dziecka oraz funkcjonowania placówek oświatowych. Propagują mity i populistyczne hasła, które nie mają nic wspólnego z faktami. Jak czytam hasła typu: "mała przytulna szkoła", "moloch", "bezpieczeństwo", "dobre warunki rozwoju", to ogarnia mnie śmiech bo równocześnie te same osoby trzymają swoje 7, 8-letnie dzieci w SP3, od dwóch lat odseparowane od rówieśników, pomiędzy kilkuset uczniami w wieku 12-16 lat (a to przepaść rozwojowa). Z kolei wypowiedzi: "skończyłem Gim. 1/moje dzieci skończyły Gim. 1 i wiem, że to dobra szkoła" powodują, że ogarnia mnie pożałowanie, bo okazuje się, że w zasadzie każdy absolwent jakiejś szkoły jest "ekspertem oświatowym". Ale ci "eksperci" nie mając pojęcia o pracy szkoły, nie zauważają, że SP3 nie ma już NIC wspólnego z Gim. 1. W przyszłym roku (jeśli SP3 się utrzyma) zostaną tam tylko ściany Gim.1, dwie panie nauczania zint., anglista na 4 godziny i ksiądz na 4 godziny. W 2020 roku WSZYSCY przedmiotowcy w kl. 4 będą brani z łapanki i zatrudniani na 1- 5 godzin - siatka godzin jest nieubłagana, pisałem o tym poniżej. Z kolei straszaki typu "przeniosę na wieś" prowokują mnie do odpowiedzi "A możecie dać to podatnikom na piśmie?". Rodzice uczniów z SP3 największą krzywdę wyrządzają swoim dzieciom przez swoje absurdalne "my wiemy lepiej, bo jesteśmy rodzicami". Bycie rodzicem nie czyni nikogo ekspertem w dziedzinie rozwoju intelektualnego dziecka, jak również nie daje wiedzy o przepisach oświatowych i wewnętrznej pracy szkoły. Tak samo jak chodzenie do lekarza, a nawet pobyt w szpitalu, nie czyni nikogo lekarzem. Daje tylko mgliste pojęcie w tej dziedzinie... a czasem gorzej - bo po prostu zamglone pojęcie.

matkax, 25.01.2019 09:58

soniu, mam dziecko w dwójce. Chyba nie masz pojęcia o tym, że Twoje dziecko uczy się w moluchu, nie moje. W trójce uczą się 5,6,7,8 klasy z dwójki ( dwójka wynajmuje sale od trójki-plan lekcji ogólnie dostępny- sprawdź sobie). W dwójce dzieci od 1-4 mają specjalnie dla nich wydzielone dwa piętra i nie traktowane są "masowo". To przykre, że najwięcej do powiedzenia mają jednak osoby, które nie orientują się w sytuacji własnego dziecka i powtarzają kłamstwa.

cozabanda, 25.01.2019 09:31

Likwidacja SP 3 to JEDYNE rozsądne wyjście, a osoby uprawniające demagogię uprasza się o jej zaprzestanie. Tym, którzy tego nie chcą zrozumieć, sugeruję częstsze wychodzenie na spacer, oczywiście tylko wtedy, gdy można oddychać czystym powietrzem . Schłodzicie głowy, to i zaczniecie myśleć logicznie. To takie proste.

sonia, 25.01.2019 09:08

najwięcej do powiedzenia i negatywnych komentarzy mają osoby które ze szkoła nie maja juz nic wspólnego bo ich dzieci i wnuki dawno je pokończyły, więc zamknąć wszystko bo przeszkadza, nie patrza na to ze szkoła zaczyna od "zera" bo przekształca sie z dawnego gimnazjum i z każdym rokiem będą dochodzic nowe klasy ale to musi potrwać, nie tak jak w sp2 która ma podstawówki od dawna więc dziwne by było gdyby nie było tam klas, na logike. Straszenie o zamknięciu tez robi swoje bo przed naborami do pierwszych klas rodzice są zdezorientowani czy szkoła przetrwa i czy nie lepiej od razu zapisac dziecko do sp2 zeby później zaoszczędzic mu stresu związanego z przenoszeniem. Ja mam dzieko w sp3 i nie wyobrażam sobie przenosić je do molochu, sp3 jest małą, przytulną i przyjazną dla dzieciaków szkołą, uważam ze zapisanie tam dziecka było moją najlepszą decyzją. Uwielbia chodzic na świetlice i chętnie chodzi do szkoły codziennie. Gdyby sp3 miało nie istnieć i mimo ze jestem z Andrychowa zapisała bym dziecko do mniejszej szkoły na wsi, na pewno nie do przepełnionej sp2 w której dzieci są traktowane "masowo"

beskidmaly, 25.01.2019 07:11

A ja mysle ze dwa lata temu przy reformie szkolnictwa dzieci były na szarym końcu a wszyscy mówili ze to dla dobra dzieci na sile utrzymano szkole nr3, Utrzymano ja dla Dyrektora ktory poszedł na emeryture, dla kucharek bo chcieli mieć odrebna kuchnie. dla sekretarek , dla biblioteki itd., itd. , a dzieciatka były na samym ,samym końcu. Pozazdroscili szkole nr 5 "b o jak tam będzie to tu tez będzie nr3". Ciekawy jestem czy Dyrektorzy dyskutowali o tej sytacji razem co zrobic aby faktycznie dziecia było najlepiej. Przeciez dzieci z 3 będą sie uczyc w tym samym budynku co do tej pory, spotykać sie będą i tymi samymi kolegami a ze będzie to 2 a nie 3 to im na tym naprawdę nie zależy bo to zależy dyrekcji, nauczycielom, rodzicom podpuszczonym przez dyrekcje a nie dzieciom. Moze trzeba zrobic szkole 2/3 kierowana przez jedna Dyrekcje, z jedna bibliteka z jedno stolowka a nie ambicje i zycie historia. moze polaczyc partonow szkol w jakiś sposób aby obydwie strony były zadowolone.

Arystokrata, 25.01.2019 01:50

Aktualna sytuacja SP3, wszystkie niejasności, zagmatwanie oraz kłamstwa jakie padały podczas spotkań z rodzicami dzieci gdy podejmowano usilne próbny przekonywania na siłę, że SP3 to jedyna "rozsądna" szkoła w całej gminie, leżą po stronie starych/nowych władz. Czy warto było Panie Dyrektorze nr 1, Panie Dyrektorze nr 2 oraz Panie Burmistrzu bez numeru tak mieszać? ŻYCZĘ wszystkim Rodzicom dzieci uczęszczajacych do SP 2 oraz SP3 dużo cierpliwości bo macie do czynienia z ludźmi "decyzyjnymi inaczej". Spokojnego wieczoru.

Bento, 24.01.2019 23:46

Obecny problem szkół SP2 i SP3 został spowodowany przez reformę systemu oświaty, tak to się zaczęło, ale mało kto o tym dzisiaj chyba pamięta. Minister Zalewska do tej pory nie chce przyznać jakie spowodowała szkody wprowadzając swoją wizję szkolnictwa w wersji PRL. Błędem było w 2017 roku rozpatrywanie likwidacji jednej ze szkół. Mogły one z powodzeniem do dzisiaj w zgodzie funkcjonować. Stało się inaczej i ponownie Rada Miejska stanie przed trudną decyzją. Czy korzystniejsze jest funkcjonowanie dwóch szkół, czy tworzenia jednej dużej szkoły. Miejmy nadzieję, że radni dokonają najlepszego dla wszystkich dzieci wyboru. Ciekawe tylko, czy ktoś pamięta o dzieciach zapisywanych do pierwszych klas, nikt ich rodzicom nie mówił, że szkoła będzie likwidowana. Jeśli działania władz miasta nadal będzie podsycać (jak widać z komentarzy skutecznie) konflikt między rodzicami dzieci z obu szkół, to skorzystają na tym okoliczne szkoły wiejskie, z rejonu których dowożone są dzieci do szkół w centrum Andrychowa.

Bento, 24.01.2019 23:42

Obecny problem szkół SP2 i SP3 został spowodowany przez reformę systemu oświaty, tak to się zaczęło, ale mało kto o tym dzisiaj chyba pamięta. Minister Zalewska do tej pory nie chce przyznać jakie spowodowała szkody wprowadzając swoją wizję szkolnictwa w wersji PRL. Błędem było w 2017 roku rozpatrywanie likwidacji jednej ze szkół. Mogły one z powodzeniem do dzisiaj w zgodzie funkcjonować. Stało się inaczej i ponownie Rada Miejska stanie przed trudną decyzją. Czy korzystniejsze jest funkcjonowanie dwóch szkół, czy tworzenia jednej dużej szkoły. Miejmy nadzieję, że radni dokonają najlepszego dla wszystkich dzieci wyboru. Ciekawe tylko, czy ktoś pamięta o dzieciach zapisywanych do pierwszych klas, nikt ich rodzicom nie mówił, że szkoła będzie likwidowana. Jeśli działania władz miasta nadal będzie podsycać (jak widać z komentarzy skutecznie) konflikt między rodzicami dzieci z obu szkół, to skorzystają na tym okoliczne szkoły wiejskie, z rejonu których dowożone są dzieci do szkół w centrum Andrychowa.

kalafior, 24.01.2019 21:53

Przez "kłótnie",petycje,najeżdżanie szkoły na szkołę a raczej ludzi na ludzi , wielu rodziców może chcieć przenieść dziecko do innej szkoły np.wiejskiej.Nikt nie lubi takiej atmosfery bo taka niczemu i nikomu nie sprzyja a skutek zazwyczaj jest odwrotny.

matkax, 24.01.2019 20:34

W dwójce jest jedna zmiana ( plan lekcji na stronie ogólnie dostępny). Przy okazji zobaczycie, że większość nauczycieli z gimnazjum uczy teraz w dwójce.

beskidmaly, 24.01.2019 19:52

kwiecień -masz racje zaczelo sie dwa lata temu kiedy Rada chciała polaczyc szkoły to bylo wielkie larum ale prace mieliby wszyscy nauczyciele rowniez ci z gimnazjum a polaczenie teraz jest tylko możliwe przez likwidacie szkoły nr 3 innej możliwości prawnej nie ma. Stalo sie to co Urzad przewidywal , ze zostanie garstka dzieci i ok 30pracownikow.Oni chcą zmiany obwodow szkolnych to wtedy pracy nie będą mieć nauczyciele ze szkoły nr2, a co oni sa winni.

kwiecien, 24.01.2019 19:14

Znowu się zaczęło. Nauczyciele i rodzice z SP3 dostaliście już swoją szansę na stworzenie szkoły dla elit. Nie wyszło. Dwa lata temu, kiedy dzieci z SP2 przechodziły do SP3 mówiły: że do SP3 przechodzą tylko mądre dzieci, bo tam jest wysoki poziom, a w Sp2 zostają tylko tępaki. Nastawiacie rodziców przeciwko rodzicom, dzieci przeciwko dzieciom, jeździcie po kuratoriach, piszecie pisma, dostaliście swój obwód i dalej Wam mało, chcecie większy. Może przyjdziecie do SP2 i wybierzecie sobie dzieci ze średnią 5.0 i wyżej, bo tylko takie chcecie uczyć. Nikt do was nie chce już przyjść, bo zapomnieliście, że SZKOŁA JEST DLA WSZYSTKICH DZIECI.

tomitom, 24.01.2019 18:52

Potwierdzam za @kalafior, że w SP2 od dwóch lat nie ma dwóch zmian. Nie wprowadzajcie ludzi w błąd. Spierajmy się na fakty, a nie fake newsy. W SP2 jest jedna zmiana właśnie dzięki temu, że SP2 wynajmuje puste sale w budynku SP3. I tak na mrginesie nasuwa mi się wniosek - takiego macie nie-molocha rodzice z SP3. Wasze 7 i 8 - letnie dzieci uczą się w tym roku ze starszymi klasami z Gim.1 (16 latkowie), SP3 (15 latkowie) i SP2 (12-15 latkowie). Gdyby szkoły połączono w jedną mielibyśmy po prostu coś podobnego tylko z mniejszymi kosztami i dzieci byłyby w swojej grupie wiekowej. Np. w SP2 uczyłyby się dzieci z kl. 1-4, w dawnej SP3 byłyby kl. 5-8. Formalnie byłaby to jedna szkoła, ale ze względu na posiadane budynki i tak "podzielona" na skrzydła przystosowane dla młodszych i starszych dzieci, byłoby to dużo lepsze jeśli chodzi o bezpieczeństwo, odpowiednią bazę dydaktyczną i kadrę wyspecjalizowaną w przedmiotach dla poszczególnych roczników (tak wogóle w SP3 podobno nauczania zint. uczą panie z SP2 bo przecież Gim. 1 nie miało nigdy nauczania zint.). A właśnie bezpieczeńeństwo, zaplecze dydaktyczne i kadra to najważniejsze rzeczy dla każdego rodzica.

tomitom, 24.01.2019 18:05

A co do mitu wspaniałej kadry SP3 - trzeba się trochę orientować w zasadach funkcjonowania szkół, żeby wiedzieć, że zanim ta 35 uczniów dojdzie do klas 4-6, nie mówiąc 7-8, to w SP3 nie będzie żadnego nauczyciela z osławionej kadry Gim. 1. Będą brani nauczyciele z łapanki, ci którzy nie mając pracy będą łapać po 2 - 4 godziny w SP3 i będą pracować w 6 lub 7 szkołach, żeby mieć etat i przeżyć. Myślicie, że pracownik, który lata po kilku szkołach będzie miał czas, siły i ochotę na przykładanie się do pracy z waszymi dziećmi? Że będzie miał czas na zajęcia dodatkowe, udział w wywiadówkach i radach ped.? Będziecie mieli szczęście jak go złapiecie w szkole, żeby zamienić dwa słowa, bo będzie leciał do kolejnej szkoły na lekcje. Ale biorąc pod uwagę, że radni przepchną, żeby SP3 została, to od września będą 2 klasy (druga i trzecia, w tym jedna 13 osobowa - super prawie jak prywatna szkoła tylko z naszych podatków) i będą potrzebne 2 etaty pań od nauczania zint. oraz 4 godziny anglisty i 4 godziny religii. Jaki nauczyciel będzie sumiennie się przykładał do 4 godzin (żeby zarobić ok. 400-500 zł. miesięcznie) i nie będzie szukał pracy jeszcze gdzieś indziej? Ale pozostali pracownicy szkoły też muszą być (czytaj mój poniższy post) - czyli społeczeństwo płaci za etaty dyrekcji, sekretarek, nauczyciela świetlicy, bibliotekarza, kucharki, sprzątaczki, psychologa, logopedy itd. - bo osobna szkoła musi mieć osobne stanowiska dla tych osób. Nie trzeba chyba wspominać, że od przyszłego roku wszyscy nauczyciele starego Gim.1 nie mają pracy (bo nie będzie starszych klas i przedmiotów, które oni uczą), więc pewnie znajdą pracę gdzieś indziej przez rok. Przewidując dalej, kiedy w 2020 r. aktualne klasy będą jako 4 i 3, w SP3 będzie potrzeba w kl. 4 np. historyka (na 1 godzinę), przyrodnika (na 1 godz.), matematyka (na 4 albo 5 godz.), polonistę (na 5 godz.), informatyka (na 1 godz.), muzyka (na 1 godz.), plastyka (na 1 godz.,), wf (na 4 godz.) - to super świetlana przyszłość dla szkoły i Waszych dzieci, 100% kadry dochodzącej na godziny. Nie macie pojęcia do czego dążycie.

kalafior, 24.01.2019 17:52

I w budynku sp.2 i sp.3 potrzebni sa nauczyciele,wozne,sprzątaczki i stołówka ,więc raczej pracy niktnie straci.Myślę że obie szkoły tylko zyskają po połączeniu a zwłaszcza dzieci.Jedynym problem to może być z kadrą dyrektorską bo 2 dyrektorów być nie może .

tomitom, 24.01.2019 17:43

@kropeczka44 dolicz jeszcze dziadków, wujków i ciotki - wyjdzie około tysiąca ;-) . Tu chodzi o 35 dzieci i ich walczących rodziców - to daje 35 (jeśli wszyscy się w to włączyli) postulatów. W SP2 jest np. ok. 500 dzieci. W takim razie 500, sorry 1000 rodziców z SP2 chce połączenia szkół. Kto wygrywa? Czy to w porządku, że dla 35 uczniów podatnicy (bo w rzeczywistości przecież nie radni i nie burmistrz) mają utrzymywać szkołę SP3 tak samo jak dla 500 uczniów SP2? Bo każda osobna szkoła musi mieć SWOJE: dyrekcję, sekretariat, świetlicę, bibliotekę, kuchnię z jadalnią, logopedę, psychologa i/lub pedagoga szkolnego, personel sprzątający itd. Ponadto 500 uczniów (czyli 1000 rodziców ;-) z SP2 chce dostępu dla swoich dzieci (gdy już będą w starszych klasach), do nowoczesnej hali sportowej, klasopracowni chem., biol., fiz. - tej bazy którą stworzono przez 20 lat funkcjonowania Gim.1 i służyła wszystkim uczniom, którzy kończyli SP2. Może oni napiszą petycję do radnych i burmistrza?

tomekx, 24.01.2019 17:38

To nie jest prywatna szkoła powinno się ją połączyć z sp2 i dać dzieciom z tamtej szkoły lepsze warunki nauczania.Ja nie wiem czego nauczyciele się boją? sp3 miała 2 lata -dwa nabory aby pokazać co potrafią. nabory wyszły kiepsko - to przykro mi.... Coś tu jest nie tak skoro rodzice nie chcą tam zapisywać dzieci

wolfgang, 24.01.2019 16:12

ooo! Kropeczce 44 .- dalej rączki drgają.

kropeczka44, 24.01.2019 15:51

tomitom, dobrze, że Twoja podstawówka ma tak wysoki poziom, że nawet elementarne działanie matematyczne jest Ci obce - dziecko z reguły ma dwoje rodziców, więc rodzice 35 dzieci to jakieś 70 osób, a nie, jak piszesz, 35. Każdy swoje trzy grosze dorzuci, a najwięcej mają do powiedzenia osoby, które nic nie wiedzą w temacie. Chodziłam do tej szkoły, moje rodzeństwo chodziło i nikt się nie skarżył na żaden terror, wręcz przeciwnie. Co roku w roczniku powtarzały klasę pojedyncze osoby, jeżeli w ogóle. W ostatnim roku szkolnym zostało na drugi rok dokładnie dwoje dzieci i to takich, które się w szkole nie pojawiały, a to już chyba nie jest wina nauczycieli. Widziałam sale lekcyjne przystosowane dla klas 1-3. Te w trójce są nowe, śliczne i dobrze wyposażone, natomiast w dwójce wiele im brakuje.

kropeczka44, 24.01.2019 15:50

tomitom, dobrze, że Twoja podstawówka ma tak wysoki poziom, że nawet elementarne działanie matematyczne jest Ci obce - dziecko z reguły ma dwoje rodziców, więc rodzice 35 dzieci to jakieś 70 osób, a nie, jak piszesz, 35. Każdy swoje trzy grosze dorzuci, a najwięcej mają do powiedzenia osoby, które nic nie wiedzą w temacie. Chodziłam do tej szkoły, moje rodzeństwo chodziło i nikt się nie skarżył na żaden terror, wręcz przeciwnie. Co roku w roczniku powtarzały klasę pojedyncze osoby, jeżeli w ogóle. W ostatnim roku szkolnym zostało na drugi rok dokładnie dwoje dzieci i to takich, które się w szkole nie pojawiały, a to już chyba nie jest wina nauczycieli. Widziałam sale lekcyjne przystosowane dla klas 1-3. Te w trójce są nowe, śliczne i dobrze wyposażone, natomiast w dwójce wiele im brakuje.

kalafior, 24.01.2019 15:40

@tomitom. Zgadzam się z Toba .Rejonizacja nic albo niewiele da bo w klasie 20 osobowej mamy 4-5 dzieci które mieszkają w Andrychowie,reszta jest z wiosek.Myślę że jak w starszych klasy będą sportowe itd.to jeszcze więcej dzieci tam rodzice zapiszą.Starsze dziecko chodziło do gimnazjum w sp.3 i żadnych problemów z nauką i nauczycielami nie było.Szkoła b.dobra i przyjazdna i wg.super nauczyciele .

Turboplazmotron, 24.01.2019 13:45

Jeżeli dalej Nasze miasto będzie tak zarządzane to nie tylko do lekarza ale też do szkoły będziemy jeździć do Wadowic.Po statystykach widać że ubywa mieszkańców Andrychowa, może warto się zastanowić dlaczego tak jest?

tomitom, 24.01.2019 12:57

I nie piszcie,że dziesiątki rodziców (może jeszcze setki albo tysiące?) podpisało petycję do radnych ws. SP3, bo o szkołę zabiegają rodzice z 2 klas - zgodnie z podanymi liczbami to jest 35 uczniów - czyli 35 rodziców chce utrzymywania szkoły przez 40 tys. gminę. Pieniądze to nie wszystko twierdzą obrońcy SP3, ale prawda jest taka, że utrzymywanie szkoły to jest: obsługa administracyjna - przynajmniej 1-2 sekretarki, dyrektor (+ ewentualnie wicedyrektor), kuchnia, stołówka, świetlica, psycholog szkolny/pedagog szkolny, logopeda, bibliotekarz, nauczyciele, sprzątaczki i szatniarki - to jest więcej pracowników niż uczniów w przypadku SP3 (35 osób!). Tyle samo pracowników (oczywiście proporcjonalnie więcej nauczycieli) zatrudniają szkoły mające po kilkuset uczniów. Jako podatnik nie zgadzam się na taką niesprawiedliwość i marnotrawienie publicznych pieniędzy.

tomitom, 24.01.2019 12:53

Zostawienie osobnych szkół zamyka drogę jednym (lub drugim) uczniom do dostępu do dobrej bazy. Np. uczniowie z SP2 mieliby nie mieć porządnej sali gim. i klasopracowni do przedmiotów przyrodniczych i in., z kolei uczniowie SP3 - zwł. młodsze klasy miałyby się uczyć w budynku, który od prawie 20 lat był tworzony pod kątem uczniów w wieku 13 - 16 lat jako gimnazjum. Bez sensu i niesprawiedliwe.

tomitom, 24.01.2019 12:51

Idealne, najbardziej sprawiedliwe i najlepsze dla uczniów byłoby połączenie SP2 i SP3. Wówczas jedna szkoła mieściłaby się w 2 przylegających budynkach. Dzieci młodsze mają świetne zaplecze w SP2, która od lat ma sale i kadrę dla klas 1-3. W starszych klasach uczniowie "przechodziliby" na część drugą budynku (dawne Gim 1) i tam są świetne pracownie przedmiotowe i nauczyciele do nauczania klas starszych, hala gimnastyczna, duże boiska itd.

andr, 24.01.2019 10:26

Prawda jest taka,, że do SP3 rodzice sami nie posyłają dzieci, bo już wcześniej do gimnazjum chodziły tam ich starsze pociechy lub dzieci znajomych i wiedzą, że "wysoki" poziom szkoły to stres dla dzieci, co roku wiele osób zagrożonych z wielu przedmiotów, nieprzyjaźni nauczyciele (nie wszyscy, oczywiście). Gdyby ta szkoła była przyjazna dzieciom, to zostałoby uruchomione liceum (do którego również nie było chętnych) i byłoby wielu rodziców chcących zapisać swoje dziecko do młodszych klas. Zamiast sztucznie naciskać na pozostawienie trójki, to uważam, że powinno się połączyć obie szkoły - byłoby dużo miejsca dla dzieci i lepsze warunki do nauki. Komu zależy na dobru dzieci ( a nie samolubnych nauczycieli na siłę prących do utrzymania "etosu" szkoły) to dobrze wie, że powinna być jedna szkoła z normalnymi wymaganiami, przyjazna uczniom.

krisu78, 24.01.2019 09:26

"podpisy pod tą petycją można liczyć w dziesiątkach i nie, nie jestem rodzicem żadnego z dzieci, łatwo można to sprawdzić, a ja wiem, bo pismo z podpisami widziałam. I to nie jest sianie fermentu, jak to ujmujesz, tylko walka o prawo wyboru" - rodzice robią swoje, radni niech decydują i wezmą odpowiedzialność. Ekipa Żaka postąpiła jak chciała ale to nie zwalnia radnych z odpowiedzialności (to samo resztą tyczy się nowej propozycji podwyżki cen śmieci jeszcze większej niż w grudniu i wszystkich innych spraw).

krisu78, 24.01.2019 09:23

z całym szacunkiem ale rząd nie kazał likwidować SP 3 i nie kazał dyrektorowi Szafrańskiemu mówić co mówi. To samo tyczy się pana Żaka. Nie może być tak że "pensje nasze a jak problemy to wina innych". To uwaga do wszystkich rządzących.

zandrychowa, 24.01.2019 07:27

Wszystkie pretensje do burmistrza a przecież to jest reforma rządu PIS

kalafior, 24.01.2019 01:32

Nie wiem czy jakieś zmiany w realizacji coś dadzą bo w naszej klasie jest może 3 5 uczniów z Andrychówa.A i tak rodzice mają prawo szkolę dla dziecka wybrać.

kalafior, 24.01.2019 01:29

Aby "uratować "S.p 3 i S.p 5. to dzieci z klas 4-8. muszą tam przejść i innej opcji nie widzę.Klasy są przystosowane i kadra nauczycielka .Głupotą jest upieranie się przy 4 szkołach bo rezultat jest jaki jest.2 przepełnione zaraz będą a 2 puste i to od samego początku przewidziałam.Sama mam dziecko w S.p 2 i wybierając 2 lata temu szkolę ,nie chciałam aby moje dziecko wraz garstką dzieci "plątało"się wśród gimnazjalistów.Żadnych 2 zmian w S.p 2 jak narazie nie ma w 2 klasach.

Wielce_uprzejmy, 24.01.2019 00:47

Apropos wywołanych przez Tragedię konkursach Kuratoryjnych sprawdziłem, sprawdziłem... I wygląda to tak; SP2 to 2 uczniów zakwalifikowanych do etapów wojewódzkich konkursów przedmiotowych, ZSS Sułkowice Łęg 2, ZSS Inwałd 2, SP4 to 3 uczniów i SP3 14 uczniów zakwalifikowanych do etapów wojewódzkich konkursów przedmiotowych. Jak zwykle SP3 najgorsza szkoła.

wolfgang, 23.01.2019 22:55

Prośba do magda 34 i tę podobnych kropeczek 44; zażyjcie sobie bardzo proszę coś na powstrzymanie , bo wam ręce drgają i zaśmiecacie ten portal powtarzającymi się wpisami , a przez to chyba zapominacie całkowicie o myśleniu !!!

Wielce_uprzejmy, 23.01.2019 22:49

Dla porównania sąsiedni Wieprz, dwie szkoły podstawowe po ok 350 uczniów, Wadowice cztery szkoły podstawowe - może ktoś zna liczebności uczniów?

Tragedia, 23.01.2019 22:43

Gimnazjum nr 1 było szkołą, w której uczniowie odnosili całe mnóstwo sukcesów, praktycznie w każdej dziedzinie. SP3 kontynuuje to co było dobre - aż dziw, że plan władz to likwidacja tej szkoły. Wystarczy poczytać kto zwyciężył w rywalizacji sportowej w ramach Małopolskiego Systemu Współzawodnictwa Sportowego Dzieci i Młodzieży za rok 2017/2018 http://powiat.wadowice.pl/Wyjatkowe-obchody-Dnia-Edukacji-Narodowej--10445.html Niestety nie ma informacji o tym sukcesie w naszych mediach. Można też wejść na strony Kuratorium Oświaty i zobaczyć jak rywalizują uczniowie "trójki", a jak to wygląda w innych szkołach.

Wielce_uprzejmy, 23.01.2019 22:36

Jest bardzo ciekawą sprawą jak włodarze swoimi działaniami (które wcześniej opisali Pirx Pilot i kropeczka44) doprowadzili do obecnej sytuacji SP3. Szkoła, która z powodzeniem mogła kontynuować osiągnięcia Gimnazjum nr 1 pod względem wyników egzaminów, współzawodnictwa sportowego czy osiągnięć uczniów w konkursach (przypomnę nieznającym faktów, że od wielu lat uczniowie i kadra Gimnazjum nr 1 pod względem wspomnianych wskaźników plasowali się w czołówce szkól małopolskich, a na pierwszym miejscu na terenie Delegatury Kuratorium w Wadowicach, obejmującego powiaty wadowicki, oświęcimski i suski), czyli dla oświaty andrychowskiej "kura znosząca złote jaja" tak została zmarnotrawiona. Zespół nauczycielski w obawie o zatrudnienie się wykrusza, nie tak jak wyrokowali włodarze dwa lata temu na spotkaniu z ówcześnie walczącymi o SP3 rodzicami - że nauczyciele zostaną w gminie - tylko rozpoczynają pracę w gminach ościennych i szkołach powiatowych. Czy to nie jest marnotrawstwo kapitału ludzkiego? Dyrektorzy SP3 latami kompletowali zespół nauczycieli, który był także doceniany przez obecnego szefa GZO, który do Gimnazjum nr 1 posyłał swoją córkę, a tu nagle taka zmiana? Jest to sprawa wielce ciekawa.

Bento, 23.01.2019 22:32

Mam serdeczną prośbę do rodziców uczniów wszystkich szkół podstawowych w Andrychowie, nie tylko tych próbujących ratować istnienie SP3. Sprawdźcie proszę ile szkół jest w Wadowicach i jak tam działa system edukacji. Później bardzo proszę się zastanowić, do czego konsekwentnie zmierzają władze Andrychowa. Burmistrz nawet w debacie wyborczej (dostępna nadal na portalu mamNewsa.pl) mówił, że będzie dążył do likwidacji SP3, nie dajcie się zwieść i oszukać. Proszę się na koniec zastanowić, co będzie najlepsze dla wszystkich naszych dzieci, które zajmą za jakiś czas nasze miejsca na tym świecie; cztery dobre, doinwestowane, bezpieczne szkoły, czy dwa molochy pod totalną kontrolą władz miasta nieliczących się z głosami bezradnych rodziców, bez możliwości wyboru najlepszej dla ich dzieci szkoły? I proszę o zastanowienie się od realizowania czyich potrzeb jest samorząd, czy ma realizować swoją potrzebę władzy, wpływów, bogactwa, czy ma zapewnić szansę na rozwój i szczęście Twojego dziecka. Grajmy do końca świata i o jeden dzień dłużej ... i kierujmy się dobrem, nie nienawiścią.

Turboplazmotron, 23.01.2019 22:18

Jakoś nikt nie liczył pieniędzy kiedy tworzono gimnazja a teraz najważniejsze są pieniądze. Może warto policzyć ile dokładamy do nowin andrychowskich i radia i co jest ważniejsze szkoła czy pseudo media?

kropeczka44, 23.01.2019 21:32

tatiana, podpisy pod tą petycją można liczyć w dziesiątkach i nie, nie jestem rodzicem żadnego z dzieci, łatwo można to sprawdzić, a ja wiem, bo pismo z podpisami widziałam. I to nie jest sianie fermentu, jak to ujmujesz, tylko walka o prawo wyboru. Ktoś zapisał dziecko do szkoły, która wg niego jest najlepsza, a teraz ma je upychać w przepełnionej "dwójce", której nauczyciele z dyrekcją na czele robią wszystko, żeby przejąć budynek "trójki", uprzykrzając przy tym życie rodzicom, którzy chcieli przepisywać dzieci do "trójki" (ze względu na naciski wielu z nich już zrezygnowało z pomysłu), oraz samej "trójce". Raczej nie jest to fair. Burmistrz już raz próbował przepchnąć ten pomysł. Nie przeszło, ale, jak widać, nie poddaje się, co moim zdaniem jest niepoważne. Poza tym poziom zachowania dyrekcji "dwójki" budzi we mnie brak zaufania i w życiu bym tam dziecka nie posłała. Poza tym "dwójka" nie ma warunków na taką ilość dzieci, a mimo wszystko chce je gdzieś upchnąć. Czy to jest w porządku w stosunku do dzieci i ich rodziców? Czy takie warunki do edukacji, jak np. nauka w godzinach popołudniowych, kiedy, jak wiadomo, mózg słabiej przyswaja wiedzę, rodzice chcą zapewnić swoim dzieciom, zapisując je do "dwójki"? Ale nie ma się co dziwić, rodzice są zdezorientowani, bo nie wiedzą, co z "trójką" dalej będzie, dlatego nie chcą ryzykować. No i propaganda robi swoje...

kropeczka44, 23.01.2019 21:26

tatiana, podpisy pod tą petycją można liczyć w dziesiątkach i nie, nie jestem rodzicem żadnego z dzieci, łatwo można to sprawdzić, a ja wiem, bo pismo z podpisami widziałam. I to nie jest sianie fermentu, jak to ujmujesz, tylko walka o prawo wyboru. Ktoś zapisał dziecko do szkoły, która wg niego jest najlepsza, a teraz ma je upychać w przepełnionej "dwójce", której nauczyciele z dyrekcją na czele robią wszystko, żeby przejąć budynek "trójki", uprzykrzając przy tym życie rodzicom, którzy chcieli przepisywać dzieci do "trójki" (ze względu na naciski wielu z nich już zrezygnowało z pomysłu), oraz samej "trójce". Raczej nie jest to fair. Burmistrz już raz próbował przepchnąć ten pomysł. Nie przeszło, ale, jak widać, nie poddaje się, co moim zdaniem jest niepoważne. Poza tym poziom zachowania dyrekcji "dwójki" budzi we mnie brak zaufania i w życiu bym tam dziecka nie posłała. Poza tym "dwójka" nie ma warunków na taką ilość dzieci, a mimo wszystko chce je gdzieś upchnąć. Czy to jest w porządku w stosunku do dzieci i ich rodziców? Czy takie warunki do edukacji, jak np. nauka w godzinach popołudniowych, kiedy, jak wiadomo, mózg słabiej przyswaja wiedzę, rodzice chcą zapewnić swoim dzieciom, zapisując je do "dwójki"? Ale nie ma się co dziwić, rodzice są zdezorientowani, bo nie wiedzą, co z "trójką" dalej będzie, dlatego nie chcą ryzykować. No i propaganda robi swoje...

kropeczka44, 23.01.2019 21:25

tatiana, podpisy pod tą petycją można liczyć w dziesiątkach i nie, nie jestem rodzicem żadnego z dzieci, łatwo można to sprawdzić, a ja wiem, bo pismo z podpisami widziałam. I to nie jest sianie fermentu, jak to ujmujesz, tylko walka o prawo wyboru. Ktoś zapisał dziecko do szkoły, która wg niego jest najlepsza, a teraz ma je upychać w przepełnionej "dwójce", której nauczyciele z dyrekcją na czele robią wszystko, żeby przejąć budynek "trójki", uprzykrzając przy tym życie rodzicom, którzy chcieli przepisywać dzieci do "trójki" (ze względu na naciski wielu z nich już zrezygnowało z pomysłu), oraz samej "trójce". Raczej nie jest to fair. Burmistrz już raz próbował przepchnąć ten pomysł. Nie przeszło, ale, jak widać, nie poddaje się, co moim zdaniem jest niepoważne. Poza tym poziom zachowania dyrekcji "dwójki" budzi we mnie brak zaufania i w życiu bym tam dziecka nie posłała. Poza tym "dwójka" nie ma warunków na taką ilość dzieci, a mimo wszystko chce je gdzieś upchnąć. Czy to jest w porządku w stosunku do dzieci i ich rodziców? Czy takie warunki do edukacji, jak np. nauka w godzinach popołudniowych, kiedy, jak wiadomo, mózg słabiej przyswaja wiedzę, rodzice chcą zapewnić swoim dzieciom, zapisując je do "dwójki"? Ale nie ma się co dziwić, rodzice są zdezorientowani, bo nie wiedzą, co z "trójką" dalej będzie, dlatego nie chcą ryzykować. No i propaganda robi swoje...

Isia, 23.01.2019 21:04

magda34.. Bo tu wszytko chodzi o pieniądze a nie o dobro dzieci.. Dziwię się rodzicą, że chcą żeby ich dzieci były uczone w takich warunkach..

magda34, 23.01.2019 20:57

Polityka w sprawie szkół podstawowych w naszej gminie jest źle prowadzona. W szkole podstawowej nr 2 przepełnienie w sp nr 3 luz, w sp nr 4 przepełnienie w sp nr 5 luz. Ja tu czegoś nie rozumiem.....

magda34, 23.01.2019 20:55

Polityka w sprawie szkół podstawowych w naszej gminie jest źle prowadzona. W szkole podstawowej nr 2 przepełnienie w sp nr 3 luz, w sp nr 4 przepełnienie w sp nr 5 luz. Ja tu czegoś nie rozumiem.....

magda34, 23.01.2019 20:54

Polityka w sprawie szkół podstawowych w naszej gminie jest źle prowadzona. W szkole podstawowej nr 2 przepełnienie w sp nr 3 luz, w sp nr 4 przepełnienie w sp nr 5 luz. Ja tu czegoś nie rozumiem.....

magda34, 23.01.2019 20:53

Polityka w sprawie szkół podstawowych w naszej gminie jest źle prowadzona. W szkole podstawowej nr 2 przepełnienie w sp nr 3 luz, w sp nr 4 przepełnienie w sp nr 5 luz. Ja tu czegoś nie rozumiem.....

tatiana, 23.01.2019 20:21

A czy to nie są ci sami rodzice (słownie dwóch) którzy już raz siali ferment jak miało być połączenie !?

abcabc, 23.01.2019 20:03

w Sp 2 niemalże przepełnienie a w Sp 3 luz. od września będą tam 3-4 klasy. każdy by tak chciał. należy zadać pytanie dlaczego w sp3 nabory wychodzą tak słabo i dlaczego rodzice wolą posyłać dzieci do sp2. mam nadzieję że ujawnione zostaną koszty funkcjonowania szkół i utrzymania ucznia w każdej z tych szkół