Ruch Obrony Polskiej Samorządności to inicjatywa PSL, będąca odpowiedzią na politykę rządu PiS. Ruch ma wyrażać sprzeciw wobec prób centralizacji państwa, bronić samorządów i prezentować ich dokonania.
Przypomnijmy, że ostatnio prezes PiS Jarosław Kaczyński lansuje pomysł ograniczenia kadencji wójtów i burmistrzów do dwóch i zapowiada, że prawo będzie działało już od 2018 roku, czyli od najbliższych wyborów samorządowych. Wielu obecnych wójtów i burmistrzów w naszym regionie - m.in. w Andrychowie, Wieprzu, Stryszowie czy Brzeźnicy - nie mogłoby już kandydować ponownie na to stanowisko. Zmiana prawa to ma być pomysł PiS na łatwe przejęcie władzy w gminach, w których nie rządzi ta partia.
Ogólnopolski Ruch Obrony Polskiej Samorządności został powołany na początku roku. Potem zaczęły powstawać jego lokalne oddziały. Koordynatorem w Małopolsce został właśnie burmistrz Kęt Krzysztof Jan Klęczar, który burmistrzem jest pierwszą kadencję, więc jego teoretycznie pomysł J. Kaczyńskiego by nie objął.
– Upominamy się o prawo do samostanowienia, chcemy bronić suwerena przed złymi ustawami. Rząd PiS dąży do ponownej centralizacji kraju. Samorządom, bez ich wiedzy i zgody, odbierane są krok po kroku kolejne kompetencje i uprawnienia. Sukcesywnie i z pełną świadomością rozmontowywana jest nasza samorządność przez lata stawiana przez ekspertów za wzór najbardziej udanej reformy po okresie transformacji – mówił lidere PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do zapowiedzi PiS.
– W żadnym wypadku nie chodzi tu o obronę wójtów i burmistrzów, bo ci, którzy są dobrymi menadżerami, dobrze i skutecznie rządzą, działają dla swojej małej ojczyzny, nie muszą być przez nikogo bronieni. Chodzi o to, że zgodnie z konstytucją RP nie można nikomu ograniczać biernych praw wyborczych. Wyjątek stanowi jedynie Prezydent RP – dodał szef ludowców.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że Ruch Obrony Polskiej Samorządności ma charakter apolityczny i jest ruchem „w imię czegoś”, a nie tylko „przeciwko złej zmianie”. Jak dodał, chodzi o pokazanie osiągnięć samorządów i ich obronę.
Potwierdzał to także burmistrz Klęczar. – Nie ma naszej zgody, nie ma zgody samorządowców, aby ten sam suweren był odbierany subiektywnie. Bo jeżeli suweren daje władzę obecnie rządzącej partii, dając jej większość w parlamencie to wszystko jest w porządku. Jednak w momencie, gdy dokładnie ten sam suweren rok wcześniej powierzył władzę w samorządach komuś innemu, to tu już doszukujemy się drugiego dna – mówił burmistrz Kęt.
- Tak naprawdę reforma samorządowa jest najlepiej ocenianą reformą w wolnej Polsce. Nie możemy pozwolić dziś na to, że dzisiaj w imię prywatnych interesów kilku osób, cały dorobek polskiej samorządności zmarnować – dodał burmistrz.
źródło: PSL, UG Kęty
ZOBACZ TAKŻE
szechter, 07.02.2017 18:54
brońmy TW Zdzisława przed PIS-em bo jeszcze nabawi się takiej nerwicy jak TW Bolek... . . jedyna nadzieja w ZSL i Mam Newsa ;-))) . Andrychów ma najlepszego burmistrza od czasów wojny pod Cedynią !!!
awea, 07.02.2017 15:32
Andrychów jeszcze nigdy nie miał tak dobrego i gospodarnego burmistrza jak teraz, więc nie wiem w czym problem Wiadomo że zawsze się można do czegoś przyczepić ale w przypadku obecnego burmistrza plusy zdecydowanie przeważają nad minusami Nie to co w przypadku poprzedniego burmistrza-Pietrasa. Nawet mnie nie rozśmieszajcie że on znowu zamierza kandydować
AntyPIS, 07.02.2017 12:20
Jeżeli PIS będzie chciał wprowadzić w życie nowe zmiany już od 2018 roku to i tak to zrobi bez względu na krzyki i wpisy na mamnjuuusa. Bardzo dobra i konieczna zmiana. Polityczny czas andrychowskich celebrytów dobiega powoli końca.
ulubieniec, 07.02.2017 12:09
Mam nadzieję ,że przyszłe wybory samorządowe i parlamentarne zakopią głęboko PSL.
berni, 07.02.2017 11:25
Przed pisowskim najazdem na samorządy trzeba jednoczyć siły. Wszystkie ręce na pokład! Wraca komuna - a z nią jedna partia, jeden gensek, Front Jedności Narodu i składy rad gmin przywożone w teczkach. PRL już był i wraca, co widać w reżimowych Wiadomościach TVP. Mamy już dyktaturę ciemniaków w rządzie i parlamencie, teraz ta ponura maź szykuje się do spłynięcia na samorządy. Tam dla tej zgrai Misiewiczów są pieniądze i posady do rozdania. A wy, dostaniecie co najwyżej 500+, albo jakiś inny zasiłek.
Ca-ro, 07.02.2017 08:22
Komentarz usunięty przez autora.
abcabc, 07.02.2017 06:57
święta prawda.w Andrychowie nikt nie potrafi wygrać wyborów z dobrym gospodarzem jakim jest tomasz Żak PIS musi zmienić ustawę żeby znowu najprawdopodobniej Pietras mógł być burmistrzem żenada