Wśród zaistniałych zdarzeń zwiększyła się liczba fałszywych alarmów. W tym roku zanotowano ich aż 19. Dla pocieszenia, większość z nich to zgłoszenia w tzw. „dobrej wierze” bądź z instalacji sygnalizacyjno – alarmowych. Tylko jeden alarm, spowodowany był złośliwością zgłaszającego.
Pozostałe dane nie napawają optymizmem. Niemal o 50 % wzrosła liczba pożarów. W ubiegłym roku było ich 47, natomiast w tym aż 69, przy czym 94,2% z nich to pożary zakwalifikowane jako małe. - Główną tego przyczyną jest znacząco większa niż w ubiegłym roku ilości pożarów powstałych na skutek nieostrożności nieletnich, wad i nieostrożnej eksploatacji urządzeń ogrzewczych oraz pożarów samochodów – informuje st. kpt. Paweł Szczepańczyk, zastępca komendanta PSP w Wadowicach.
I tak, aż 27 zdarzeń zaistniało z powodu nieostrożnego używania papierosów i zapałek oraz wypalaniu traw. Co do czterech pożarów istnieją uzasadnione podejrzenia, że zostały wzniecone celowo przez podpalacz. Na terenie gminy paliło się w tym roku 14 domów jednorodzinnych, 9 mieszkań w bloku i jeden budynek mieszkalny w rolnictwie - łącznie 24 budynki. Pożary nie omijały też innych obiektów. Przykładowo, dziewięciokrotnie płonęły samochody, ogień strawił też dwa budynki produkcyjne, jeden magazyn, a nawet budynek użyteczności publicznej. - Wysokość strat pożarowych szacuje się na ok. 796 tys. zł, natomiast wartość uratowanego mienia zagrożonego bezpośrednio pożarem to aż 5.917 tys. zł, co świadczy pozytywnie o skuteczności działań ratowniczych strażaków - mówi Paweł Szczepańczyk.
Pożary stanowią niski odsetek wszystkich interwencji strażaków. Na 421 innych zagrożeń zaistniałych na terenie gminy Andrychów, aż 188 (44,6%) powstało jako następstwo gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Ponadto strażacy uczestniczyli w 85 razy przy usuwania skutków wypadków i kolizji drogowych oraz 42 razy przy usuwaniu gniazd szerszeni i os.
Brak komentarzy