Złodziej, który od dwóch lat włamywał się do mieszkań jest w rękach policji.
Złodziej, który od dwóch lat włamywał się do mieszkań jest w rękach policji.
Jak informuje poklicja, od pewnego czasu na terenie gminy Jordanów (powiat suski) dochodziło do specyficznych włamań do mieszkań i domków letniskowych.
W każdym przypadku sposób działania sprawcy był ten sam, a mianowicie wybijał szybę w oknach i wchodził do wnętrza, gdzie jego łupem padały zarówno pieniądze, jak i biżuteria, zegarki, kamery cyfrowe, lornetki, radia, odtwarzacze DVD, piła spalinowa, a nawet pistolet pneumatyczny – informuje rzecznik KPP Sucha Beskidzka Anna Gąsiorek-Rezler.
Funkcjonariusze pionu kryminalnego Komisariatu Policji w Jordanowie wpadli na trop mężczyzny, który mógł mieć związek z tymi kradzieżami. Na początku tygodnia zatrzymali 30-letniego mieszkańca gminy, w której dokonywał przestępstw.
Udowodniono mu 10 włamań, a możliwe są dalsze zarzuty. Podczas przeszukania pomieszczeń należących do sprawcy, policjanci zabezpieczyli właściwie wszystkie skradzione rzeczy, a biżuterię dosłownie odkopali w lesie niedaleko jego miejsca zamieszkania.
Ogólna suma skradzionego i odzyskanego mienia wyniosła około 15.000zł. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
W środę (22.10) prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
Źródło: KPP Sucha Beskidzka
Jak informuje poklicja, od pewnego czasu na terenie gminy Jordanów (powiat suski) dochodziło do specyficznych włamań do mieszkań i domków letniskowych.
- W każdym przypadku sposób działania sprawcy był ten sam, a mianowicie wybijał szybę w oknach i wchodził do wnętrza, gdzie jego łupem padały zarówno pieniądze, jak i biżuteria, zegarki, kamery cyfrowe, lornetki, radia, odtwarzacze DVD, piła spalinowa, a nawet pistolet pneumatyczny – informuje rzecznik KPP Sucha Beskidzka Anna Gąsiorek-Rezler.
Funkcjonariusze pionu kryminalnego Komisariatu Policji w Jordanowie wpadli na trop mężczyzny, który mógł mieć związek z tymi kradzieżami. Na początku tygodnia zatrzymali 30-letniego mieszkańca gminy, w której dokonywał przestępstw.
Udowodniono mu 10 włamań, a możliwe są dalsze zarzuty. Podczas przeszukania pomieszczeń należących do sprawcy, policjanci zabezpieczyli właściwie wszystkie skradzione rzeczy, a biżuterię dosłownie odkopali w lesie niedaleko jego miejsca zamieszkania.
Ogólna suma skradzionego i odzyskanego mienia wyniosła około 15.000zł. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
W środę (22.10) prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
źródło: KPP Sucha Beskidzka
Brak komentarzy