reklama
reklama

Rozbudowa będzie, ale kiedy?

Polityka, Wiadomości, 12.10.2009 17:38, (red)
Wszystko wskazuje na to, że decyzja władz powiatu w sprawie złożenia doniesienia do prokuratury na dyrektor szpitala Krystynę Grzesiek, jeszcze bardziej opóźni termin rozpoczęcia rozbudowy wadowickiej lecznicy.
Rozbudowa będzie, ale kiedy?

W poniedziałek (12.10) odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Wadowickiego, która miała tylko jeden temat: przyszłość rozbudowy wadowickiego szpitala. O sprawie było ostatnio głośno. Wszystko przez doniesienie do prokuratury, jakie na dyrektor szpitala Krystynę Grzesiek złożyły władze powiatu. Kto konkretnie?

 

Wicestarosta Mirosław Nowak i członkowie zarządu powiatu Stanisław Kotarba i Bożena Flasz zapewnili, że nie złożyli podpisu pod zawiadomieniem do prokurtaury. Starosty Teresy Kramarczyk na sesji nie było, ponieważ jest chora.

 

Tak czy inaczej, sprawą zajmuje się prokuratura. W skrócie - chodzi o to, że ktoś z władz powiatu podejrzewa, że dyrekcja szpitala mogła doprowadzić do narażenia powiatu na poważne straty, ponieważ pod jej nadzorem powstał projekt techniczny szpitala, który nie spełnia oczekiwań władz. Nie spełnia, ponieważ koszty budowy szpitala, według tego projektu, mogą wynieść ok. 100 mln zł. Wcześniej władze planowały wydać ok. 50 mln zł. Na tak drogi szpital powiatu nie stać. Podobno dyrektorka nie pilnowała projektantów, którzy zaprojektowali zbyt duży szpital.

 

Żeby było śmiesznie, w ub. tygodniu władze powiatu wydały pozwolenie na budowę szpitala w oparciu o krytykowany przez siebie projekt techniczny.

 

Podczas sesji obie strony - władze powiatu i dyrekcja szpitala - przekonywały, że to one mają rację. Radni opozycyjni zadawali szczegółowe pytania na temat decyzji podejmowanych w starostwie i w szpitalu. W sumie nic z kilkugodzinnej debaty nie wynika nowego. Może poza jednym - radni poznali wreszcie dokładny harmonogram prac związanych z planowaniem tej inwestycji. Wcześniej nie wiedzieli kto do kogo pisał i dlaczego i jak wyglądały wszystkie procedury.

 

Wszyscy radni są zgodni, że już w przyszłym roku budowa szpitala powinna się rozpocząć. Prawdopodobnie w budżecie będzie na ten cel ok. 11 mln zł. Wnioskuje o to komisja zdrowia. Kontrowersyjny projekt będzie modyfikowany tak, aby obniżyć koszty budowy nowego szpitala. To już pewne. Pytanie, czy te pieniądze uda się w ogóle wydać.

 

Wszystkie procedury związane z rozpoczęciem budowy (przetargi) i sama budowa mogą się opóźnić się o wiele miesięcy z uwagi na śledztwo prokuratury, która ustala czy dyrektorka szpitala przekroczyła swoje uprawnienia czy też nie. Prokuratorskim śledztwem pewne procedury zostały przyblokowane. Dyrektorka nie ma nic sobie do zarzucenia. Mało tego, twierdzi, że ona też jest zdziwiona, że kosztorys wyszedł tak drogo, ale to przecież nie ona wykonywała projekt szpitala, a biuro projektowe, które wygrało przetarg.

 

Przekroczyła uprawnienia czy nie – ustalenie tego może potrwać kilka miesięcy, a nawet lat. Tymczasem budowę trzeba rozpocząć jak najszybciej, bo w 2012 roku mija ustawowy termin dostosowania placówek medycznych w Polsce do standardów unijnych (być może zostanie wydłużony do 2015 r). Czy wobec tych problemów rozbudowa ruszy w przyszłym roku? Dziś ciągle nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie.

 

- na zdjęciu: dyrektor szpitala powiatowego w Wadowicach Krystyna Grzesiek

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

lukas, 13.10.2009 09:31

jedno jest pewne ta kadencja została zmarnowana, a teraz wszyscy mają parcie żeby przed wyborami na jesień przyszłego roku zrobić chociaż fundamenty i pokazać je wyborcom że się dbało o szpital. a te 10 mln przecież zaledwie 10 % kosztów budowy szpitala. No może 20 % bo byc może koszty uda się obniżyć. O nowym szpitalu w \'12 roku raczej zapomnijmy

drom51, 13.10.2009 08:19

Cały zarząd (tj. 5 osób) poszedł do prokuratury złożyć zgłoszenie, natomiast zgłoszenie podpisała wyłącznie starosta Kramarczyk. Z tego wynika, że pozostała czwórka (być może za wyjątkiem M.Nowaka, tylko po co właściwie poszedł do prokuratury) zgadzała się z takim wnioskiem, a teraz rżną głupa. Trudno bowiem się teraz przyznać, że są za rozbudową szpitala a nawet przeciw. A rozbudowa ruszy, bo nadchodzą wybory samorządowe- zrobią fundamenty, pochwalą się w mediach i na tym będzie koniec inwestycji, bo nikt nie ruszył w Polskę szukać kasy na szpital. Łatwiej jest pisać wnioski do prokuratury, udzielać wywiadów w mediach ( np.o tym, jak to oni walczą o rozbudowę i bronią jej przed jakimiś wydumanymi wrogami) itp., niż pokazać, że zrobili w sprawie szpitala coś konkretnego. Z pustego i Salomon nie naleje. Żadnej współpracy z gminami powiatu w tej sprawie, żadnych innych pomysłów, taki właśnie jest aktualny Zarząd Powiatu Wadowickiego.To jest i będzie bezpowrotnie stracona kadencja. Lepiej rozwiązać takie powiaty, szpitale przekazać Urzędowi Marszałkowskiemu i będzie zdecydowanie lepiej. CBDO.