Do tego zdarzenia doszło w piątek (22.09) wieczorem w czasie intensywnych opadów deszczu. Przypadkowy świadek zadzownił na numer alarmowy i przekazał informację o zalanym przez wodę namiocie, znajdującym się w korycie kanału rzeki Wisły w Podolszu k. Zatora. Z informacji wynikało również, że na brzegu pozostał samochód marki Opel Vivaro, w którym szczekał pies.
W związku z podejrzeniem, że właściciel namiotu mógł zostać porwany przez nurt rzeki, błyskawicznie na miejsce przybyli strażacy oraz policjanci. Strażacy zajęli się sprawdzaniem lustra wody i brzegów kanału, natomiast policjanci zaczęli sprawdzać opla i ustalać personalia właściciela.
W trakcie tych czynności funkcjonariusze kilkakrotnie zapukali w drzwi pojazdu, z którego po chwili wyszedł zaspany mężczyzna. Jak się okazało był to 54 – letni wędkarz ze Śląska. Oświadczył, że zaskoczył go nagły wzrost poziomu wody, więc nie zdążył złożyć swojego sprzętu. W oczekiwaniu na spadek poziomu wody zasnął.
ZOBACZ TAKŻE:
źrodło: policja
Brak komentarzy