reklama
reklama

Pies pogryzł kobietę w Andrychowie

Wiadomości, 09.09.2017 16:45, (red)
Policja ustala jak do tego doszło.
Pies pogryzł kobietę w Andrychowie

W sobotnie (9.09). popołudnie służby ratunkowe interweniowały w Andrychowie. W rejonie placu zabaw przy ul. Starowiejskiej, za biblioteką, duży pies zaatakował kobietę.

 

Policja ustala dokładnie, jak do tego doszło i kto ponosi odpowiedzialność. Poszkodowaną mieszkanką zajął się zespół ratownictwa medycznego.

 

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

maria, 10.09.2017 15:10

Andrychów to dziwne miasto razem z tą s. miejską.

franus15, 10.09.2017 13:10

Owszem ogródek tak ale to jest trzymanie psa w niewoli z psem trzeba spacerować chodzić a nie trzymać go tylko w ogrodku

Wiesiospoko, 10.09.2017 12:05

Dupa z tym ogródkiem. Każdy kto ma mózg i umie z niego korzystać wie że taki ogródek można sobie w dupę wsadzić jeżeli ktoś myśli że to uszczęśliwi psa

xpek, 10.09.2017 11:54

zawsze dziwię się tym wszystkim którzy trzymają duże psy w mieszkaniach na osiedlu pies powinien mieć ogródek

Wiesiospoko, 10.09.2017 11:37

Tak to jest że jakiś babsztyl sobie zasłużył na wpiernicz od psa i już zgraja paranoików żąda od wszystkich smyczy i kagańców. Możecie mi skoczyć na bena. Ja tam nigdy nie zostałem pogryziony i ze swoim psem będę chodził jak mi się podoba. Mam koło siebie las który spacerowy z drogami i tam psy sobie chodzą luzem.

Zaba, 10.09.2017 10:48

@Starybrat - czipowanie to jedyne co przychodzi mi do głowy, aby ukrócić ludzką nieodpowiedzialność. W ten sposób łatwo namierzyć ludzi, którzy notorycznie puszczają psy samopas, czy pozbywają się ich wyrzucając jak rzecz np przed wyjazdem, a potem kupując nową 'zabawkę". Ich hycel nie przeraża. Mój pies jest zaczipowany na mój koszt. Również Cię pozdrawiam! Miło podyskutować :o)

Starybrat, 10.09.2017 09:23

@Zaba, czipowanie psów(stworzenia żywe), to tylko krok do czipowania ludzi, nie tędy droga. Może warto przywrócić zapomnianą w Polsce profesję hycla, chociaż taką rolę powinna spełniać SM lub gminna zgodnie z regulaminem tej służby i jej zadaniami. Pozdrawiam

Starybrat, 10.09.2017 09:15

Tylko nieuchronność kary może coś zmienić w podejściu do psów i ich właścicieli. Niestety służby odpowiedzialne za porządek w miastach- SM nie wykonuje swoich statutowych obowiązków. Jeżeli jest podjęta taka uchwała przez radę gminy na postawie art. 4 ust. 1 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, to SM powinna obligatoryjnie wystawiać mandaty właścicielom psów, bez smyczy, kagańca, czy niesprzątających po swoich "pupilach"

Zaba, 10.09.2017 08:55

Powinien być obowiązek czipowania psów - nie byłoby problemu z ustaleniem właściciela.Gmina w własnym interesie powinna w tym partycypować lub sfinansować - nie są to jakieś astronomiczne kwoty, a kasa jest często wydawana na bzdury typu zaproszenia na Dni Andrychowa. @franus - straż miejska ma to najczęściej w głębokim poważaniu -piszę to z autopsji :( wataha wałęsających się kundli po Starowiejskiej obszczekiwała dzieciaki idące do szkoły. I co - ano nic...

franus15, 10.09.2017 08:51

A co najlepsze jeszcze dzwoniłem na straż miejską że się płata pies koło biblioteki miejskiej

franus15, 10.09.2017 08:48

W czotaj był w warzywniaku sklepie na maja spokojny pies a później widziałem go przed tym atakiem na tą panią chociaż spokojnie przeszedł nawet się bał jak koło nas przechodził. Widocznie ta pani albo go wystraszyła albo zezłościła

ewelina_2031, 10.09.2017 08:29

Czy wiadomo coś czy znalazł się właściciel tego psa ? Gdzie został odwieziony?

rafi, 10.09.2017 08:03

Kazdy pies maly czy duzy ma byc na smyczy,dodatkowo duzy powinien miec kaganiec,widzisz psa bez wlasciciela dzwon na straz miejska od razu 338753032 przyjada dadza mandat wtedy skonczy sie samowolka wypuszczania pieska by zrobil siku i kupe przed blokiem czesto nawet na chodniku.

Zaba, 10.09.2017 07:40

@krzysztofad - jeśli będący "luzem " pies chodzi i szczeka,to najpewniej jest zaburzony i powinien być odizolowany, lub - jeśli to możliwe reedukowany przy pomocy profesjonalisty albo eliminowany, jeśli stwarza zagrożenie dla życia lub zdrowia. Pamiętajmy, że pies to zwierzę terytorialne - jeśli uciekł nie pierwszy raz to najprawdopodobniej traktował niektóre miejsca jako "swoje" i stąd chęć ataku na ludzi lub inne zwierzęta. Owczarki niemieckie to jedna z najbardziej skrzywdzonych ras - to aktywne inteligentne psy, które MUSZĄ być szkolone (jak każde) i mieć zajęcie - i fizyczne, i intelektualne (a, tak, tak). Tymczasem lądują w kojcach i z nudów i frustracji szczekają na wszystko co się rusza, (a potem szczerze zaczynają tego nienawidzić) ku uciesze właściciela, który mówi : dobry pies - to zły pies! Znacie ten tekst idiotyczny? Nie wrzucajmy do jednego wora wszystkich psów - żądajmy od właścicieli MYŚLENIA. Zostawiam mojego pod sklepem, bo wiem, że nie jest agresywny, że nie zareaguje nerwowo na rower, innego psa, dziecko. Bo pracuję z psem dla własnego, mojej rodziny i innych bezpieczeństwa. Obrazek ze spaceru sprzed kilku dni. Idę z synem i psem na spacer. Z naprzeciwka zbliża się labrador wyprowadzający swoją panią - ciągnie gdzie chce, pani nad nim nie panuje zupełnie. I najlepsze - pani woła do mnie z daleka , czy mogę wejść gdzieś dalej w trawę ze swoim psem, aby mogła przejść!!! Żal mi pani, więc się zgadzam, jednocześnie sugerując jej zabranie labka na szkolenie z zakresu posłuszeństwa. Odpowiedź rozbraja - nie, nie . Nie trzeba. Nie chcę go męczyć, on jest taki kochany... Efekty takiej głupoty nietrudno przewidzieć.

Krzysztofad, 10.09.2017 05:55

Tego psa chyba widziałem, byłem na kebabie, jadłem sobie i wszedł do kebaba jak były otwarte drzwi i wyglądał całkiem spokojnie jak na wielkość i wygląd. Często pozory mylą, zwłaszcza jak chodzi o zwierzęta.Np. pies niby nie szczeka chodzi spokojnie ale jak poczuje się zagroszony zacznie atakować. Może ta kobieta chciała go go pogłaskać poczuł zagroszenie i zatakował, ale ciekawe komu pies uciekła jak on chodził po centrum Andrychowa dosyć długo. Ile ludzi chodzi z agrezywnymi psami po mieście bez kagańca, jak się przechodzi do aż ciągnie właściciela w stone człowieka co przechodzi o bok, jak by się smycz jakimś cudem urwała lub właściciel by nie uczymał, a taki agresywny pies nie ma kagańca to by się nie ciekawie działo, ale policja zamiast takim mandat dawać to przechodzi o bok. Idzie ktoś z takim psem bez kagańca przywiązuje go do jakiegoś supka i idzie sobie na zakupy, nie daj boże słabo by związał i pies by kogoś zatakował, jak kaganiec by był to mimo że by się urwał nic by nie zrobił. Policja i straż powinna bardziej karać ludzi co chodzą z psami po mieście i nie mają zmyczy lub kagańca. Nie raz widać jak pies ciągnie właścicirla i jest agresywny + nie ma kagańca, co by się działo jak by taki pies wyrwał się z rąk właściciela.

Starybrat, 09.09.2017 20:33

@Zaba, taką karę najczęściej stosuje Straż Miejska ( art.77kw), pod warunkiem, że wykonuje swoje obowiązki, za które otrzymuje publiczne pieniądze.

Zaba, 09.09.2017 20:20

@Starybrat masz rację - to ten artykuł. Z konkurencyjnego portalu można się dowiedzieć, że pies wtargnął na plac zabaw i zaatakował dwie osoby. Na pewno więc nie był na smyczy. Najwyższy czas, by właściciele odpowiadali za zwierzęta. Scena przed Intermarche - przywiązane dwa psy oczekują na właściciela - duży pręgus a'la bokser i mały pokrak w typie yorka. Pręgus siedzi spokojnie, yorkowaty usiłuje z wściekłym szczekiem łapać za nogi przechodzących. Pogratulować pańci/ pańcowi wychowania psa. Nie wystarczy kupić zwierzę.

Starybrat, 09.09.2017 20:07

Podstawą do formułowania obowiązku wyprowadzania psa na smyczy (a może i w kagańcu?) może być — tylko na obszarze konkretnej gminy — uchwała podjęta przez radę gminy na postawie art. 4 ust. 1 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. art. 77 kw może być podstawą do ukarania wyłącznie wówczas jeśli na obszarze danej gminy obowiązuje taka uchwała — natomiast nigdy nie może być stosowany samoistnie. Jak jest w gminie Andrychów?

Zaba, 09.09.2017 19:51

Nie ma obowiązku wyprowadzania psów w kagańcach, natomiast właściciel zobowiązany jest do zachowania środków ostrożności. Pies musi być dobrze socjalizowany, szkolony i posłuszny, zaś ludziom często to zwisa i chodzą ze szczekającymi i warczącymi na wszystko kłębkami nerwów i agresji. To psy wyprowadzają często swoich właścicieli i atakują np. mojego psa, który mógłby każdą żywą istotę zalizać na amen co najwyżej. Problem to brak wymogu czipowania psów - tutaj puszczam oczko do pana burmistrza - nie kosztuje to wiele, więc gmina śmiało może to sfinansować. Problem tkwi też w puszczaniu zwierząt samopas, niezabezpieczaniu posesji, ignorowaniu zagrożenia przez straż miejską. Dla Pani wyrazy współczucia i życzenia zdrowia. Wiem doskonale jaki to ból i stres - podobna "przygoda" spotkała i mnie kilkanaście lat temu.

budyn77, 09.09.2017 17:38

Czy Zespół Ratownictwa Medycznego zalecił żeby Pani poszkodowana udała się do szpitala prywatnym transportem?

Ca-ro, 09.09.2017 16:21

Chodnik obok tego tak kiedyś szumnie otwartego placu zabaw woła o pomste do nieba wystartczy aby trochę popadało jedna wielka kałuża

Ca-ro, 09.09.2017 16:17

Wiadomo,że właściciel pies powinien mieć kaganiec,od czego jest straż miejska powinna sypać mandaty,nie mówiąc już o sprzątaniu po psach ale w Andrychowie to rzadkość za co oni biorą kase