W bazie harcerskiej w Zalesiu (gmina Stryszów) przybywała ostatnio grupa harcerzy z województwa warmińsko-mazurskiego. Obóz trwał od 24 lipca do 6 sierpnia, a przebywało na nim 116 osób. Po powrocie do domów wiele osób zaczęło zgłaszać się do lekarzy z objawami zatrucia pokarmowego. Zachorowały 54 osoby. Do szpitala trafiło 8 osób.
Jak informuje radio Kraków, pierwsze objawy chorobowe u harcerzy wystąpiły jeszcze w czasie pobytu na obozie, czyli 3 sierpnia. Skarżyli się na bóle brzucha, nudności, wymioty, biegunkę, mieli też podwyższoną temperaturę. Początkowo jako źródło zatrucia typowano pastę jajeczną, ale z późniejszych ustaleń wynikało, że objawy choroby wystąpiły jeszcze przed jej zjedzeniem.
Na próbkach pobranych od uczestników obozu specjaliści sanepidu w Elblągu wyhodowali Salmonellę Enteritidis. Przebieg tej choroby jest dość łagodny u większości ludzi, mija po trzech, czterech dniach. Trzeba jednak zachować ostrożność, ponieważ chory może stać się nosicielem. Dlatego specjaliści zalecają w takich przypadkach picie dużej ilości płynów, przyjmowanie probiotyków oraz bezwzględne stosowanie zasad higieny.
Czym zatruli się uczestnicy obozu i gdzie? Nie ma pewności, że na terenie bazy harcerskiej. Mogli się przecież zatruć np. lodami spożywanymi poza ośrodkiem. Sprawę wyjaśniają pracownicy sanepidu.
foto: Archiwum
Keson, 19.08.2017 09:52
Jak to przecież zamykają oddział