Od wiosny w Świnnej Porębie zapełnia się wielki zbiornik, nazwany na razie nieoficjalnie Jeziorem Mucharskim. Znaleźli się już śmiałkowie, którzy pływają tam łódkami, kajakami a nawet motorówkami. Okazuje się, że nielegalnie, ponieważ obiekt jest ciągle w budowie. Prace mają zakończyć się do końca roku.
- Ciągle trwa budowa zbiornika Świnna Poręba. Oznacza to, że zbiornik, bez względu na porę roku i obecność wody jest placem budowy, a korzystanie z niego jest nielegalne i bardzo niebezpieczne – mówi rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Konrad Myślik.
Zbiornik nie jest jeszcze dostępny dla celów rekreacyjnych. Budowa nie ma stosownych odbiorów, a brzegi nie są dopuszczone do użytkowania. Teren jest oznaczony stosownymi tablicami, ale są one systematycznie niszczone. W razie ewentualnego wypadku na tym terenie, poszkodowany nie ma szans na uzyskanie jakiegokolwiek odszkodowania.
Jak poinformował w Radiu Kraków Konrad Myślik, wkrótce woda z jeziora zostanie spuszczona. Inżynierowie muszą dokładnie przyjrzeć się, jak zachowywały się brzegi zbiornika i sama zapora pod wpływem naporu wody w ostatnich miesiącach. Po przeglądzie całego zbiornika, zostanie on ponownie napełniony.
Zbiornik w Świnnej Porębie będzie miał pojemność 161 mln m sześc. i maksymalną powierzchnię 1 tys. 35 ha. Maksymalna wysokość zapory to 54 m, a jej długość 604 m. Zbiornikiem ma zarządzać Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”.
Brak komentarzy