reklama
reklama

Cała prawda o tym, co starostwo robi dla Andrychowa, a czego nie [AKTUALIZACJA]

Gospodarka, Wiadomości, 27.04.2017 20:00, PG
Bardzo długa dyskusja o drogownictwie na sesji Rady Miejskiej w Andrychowie. W rezultacie gmina Andrychów sama musi wyremontować powiatowe ulice Włókniarzy i Lenartowicza.
Cała prawda o tym, co starostwo robi dla Andrychowa, a czego nie [AKTUALIZACJA]

Włodarze Andrychowa często narzekali, że reprezentacja Starostwa Powiatowego nigdy nie pojawia się na sesjach Rady Miejskiej i przez to ciężko jest rozmawiać z radnymi o inwestycjach realizowanych przez gminę i powiat, a zwłaszcza o drogach powiatowych w Andrychowie (np. ul. Lenartowicza i Włókniarzy). Ogólnie w Andrychowie panuje przekonanie, że starostwo nic nie robi dla gminy Andyrchów, albo robi niewiele. Jak jest naprawdę?

 

W czwartek (27.04.) na sesji Rady Miejskiej pojawili się m. in.: radny powiatowy Franciszek Penkala (PiS), radny powiatowy Adam Kubik (PiS), a także kierownik wydziału dróg powiatowych Stanisława Pamuła.

 

Radny Penkala przedstawił inwestycje powiatu w drogownictwo w ciągu ostatnich lat. W przypadku Andrychowa jest to 2,4 km zmodernizowanych dróg, 3,23 km wybudowanych chodników i 2,34 km wykonanej kanalizacji za lata 2015-2016. Wniosek więc z tego taki, że w starostwie w Wadowicach nie zapominają o gminie Andrychów.

 

 

Radny tłumaczył także, że powiat nie może wyremontować samodzielnie ulicy Włókniarzy, gdyż nie ma takiego budżetu. Radnych andrychowskich w Radzie Powiatu jest mniejszość i nie są oni w stanie przekonać innych do takiej inwestycji, która kosztuje 4 mln zł, a powiat na modernizację wszystkich dróg powiatowych ma przeznaczone 5 mln zł. Zaznaczył też, że ważniejsze są drogi łączące dane miejscowości od tych osiedlowych.

 

Dyskusja toczyła się dość długo. Radni zadawali pytania dotyczące poszczególnych dróg powiatowych w gminie, głównie o ul. Włókniarzy i Lenartowicza, chodnik przy ul. Racławickiej w Sułkowicach – Bolęcinie czy ul. Bielską w Roczynach.

 

Radny Penkala potwierdził, że Andrychów dofinansowuje przebudowę dróg najwięcej ze wszystkich gmin powiatu wadowickiego.

 

 

Część radnych dziękowała przedstawicielom starostwa, że pojawili się na sesji, ale nie wszyscy byli tego samego zdania. Wiceprzewodniczący Władysław Żydek stwierdził, że powiat lekceważy mieszkańców Andrychowa – Lekceważycie nas. Jak mam Wam dziękować, że przyszliście na sesję? Lekceważycie ul. Włókniarzy mówiąc, że to droga osiedlowa.

 

Radny Kubik stwierdził, że nie ma żadnych problemów we współpracy powiatu wadowickiego z gminą Andrychów. - Jaka wojna? Na co my nie dajemy? Wszystko finansujemy pół na pół , ul. Racławicką, chodnik w Rzykach. Nie ma żadnych problemów.

Radny dodał też, że szpital powiatowy jest ogromnie zadłużony – 8 mln zł jest do spłaty natychmiast. My udzielamy pożyczki szpitalowi mając świadomość tego, że jest to na wieczne nie oddanie. Upomniał też radnych, że w gminne drogi też są nie najlepszym stanie np. w Roczynach a na Praciakach nie ma nawet kanalizacji. Na co wiceprzewodniczący Władysław Żydek odpowiedział – Nie mamy na drogi gminne, bo ciągle dokładamy do powiatowych.


Pod koniec sesji radni przegłosowali dwie uchwały, na mocy których, w porozumieniu z powiatem wadowickim, zadanie wykonania prac projektowych na przebudowę ulicy Włókniarzy i Lenartowicza będzie realizowała gmina Andrychów.

 

Jak przekazał wiceburmistrz Mirosław Wasztyl w maju zostanie ogłoszony przetarg  na pierwszy etap przebudowy ulicy Włókniarzy. W tym roku ma zostać wyremontowany odcinek od ul. Krakowskiej do ul.Metalowców.

 

Radni przekazali także Powiatowi Wadowickiemu dotację do kwoty 350 tys. zł na przebudowę ul. Racławickiej w Sułkowicach – Bolęcinie na odcinku zrealizowanego chodnika.

 

 

AKTUALIZACJA 28.04.2017

Starostwo Powiatowe w Wadowicach przysłało do redakcji portalu mamNewsa.pl tekst mówiący o tym jak wyglądają inwestycje drogowe powiatu wadowickiego w Andrychowie z ich punktu widzenia. Poniżej publikujemy tekst wraz z wykresami.

 

Liczby nie kłamią, czyli cała prawda o inwestycjach drogowych Starostwa w Andrychowie

Od pewnego czasu pod Pańską Górą krąży hiobowa wieść o tym, że Powiat Wadowicki nic nie robi dla Andrychowa. Jak jest naprawdę? Po szczegółowej analizie wychodzi na to, że w ciągu trzech lat Starostwo przeznaczyło na drogi powiatowe w gminie Andrychów już ponad 2,65 mln zł, czyli prawie dwa razy więcej, niż przez całą poprzednią, 4-letnią kadencję.

Nieprawdą jest to, że powiat nie ma zamiaru angażować się w remonty dróg na Osiedlu 200-lecia.  Od trzech lat prowadzone są bowiem prace projektowe modernizacji ul. Włókniarzy, na które powiat i gmina solidarnie wyłożyli po ok. 30 tys. zł. Władze miasta otrzymały również zapewnienie o partycypacji starostwa w planowanym na przyszłe lata remoncie tej ulicy w zakresie pasa drogowego. Modernizacja ul. Lenartowicza nie jest natomiast brana przez gminę pod uwagę w najbliższym czasie. Mimo to powiat już w tegorocznym budżecie przygotował się do ewentualnego współfinansowania projektu remontu tej drogi.

- Zrobiliśmy już wiele, a kolejne wielkie przedsięwzięcia dopiero przed nami. Na tegoroczne inwestycje drogowe w andrychowskiej gminie przeznaczyliśmy ponad 1,2 mln zł. W tym roku planujemy wyremontować aż 2,8 km dróg, z czego 1,2 km wspólnie z Gminą Andrychów, a pozostałe 1,6 km samodzielnie w ramach tzw. „remontów cząstkowych. Aplikujemy również o ogromne środki z budżetu państwa na kompleksową modernizacje „Białej  Drogi”  – mówi członek zarządu powiatu, Franciszek Penkala. To będzie prawdopodobnie najlepsza kadencja dla gminy Andrychów w całej historii Powiatu Wadowickiego – dodaje radny z Andrychowa.

Dla porównania, w latach 2011-2014 z powodu małego wkładu finansowego Powiatu (1,4 mln zł w ciągu czterech lat na inwestycje w Andrychowie), gmina Andrychów finansowała ponad 75 procent wszystkich inwestycji na drogach powiatowych.

- To był bardzo niesprawiedliwy podział, ale na szczęście w tej kadencji, dzięki znacznemu powiększeniu budżetu na drogi powiatowe, udało nam się wyrównać te proporcje i przy okazji odciążyć Gminę, która w poprzednich latach dokładała do dróg powiatowych o wiele więcej, niż obecnie – podkreśla Franciszek Penkala.

W tym roku, w budżecie Powiatu - na modernizację dróg i chodników – zabezpieczono aż 5 mln zł (dwa razy więcej, niż w poprzednim roku!), z czego blisko 1 mln zł trafiło do gminy Andrychów. Dodatkowe 300 tys. zł trafi do Andrychowa w ramach „remontów cząstkowych”.

Poniżej publikujemy prezentację na temat inwestycji drogowych w andrychowskiej gminie, którą Franciszek Penkala przedstawił i omówił podczas czwartkowej (27.04) sesji Rady Miejskiej w Andrychowie.

 

 

 

 

CZYTAJ TAKŻE:

 

 


 

 

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

fred11, 29.04.2017 18:17

biedny człowieku ...ależ tobie w życiu musi się nie układać skoro cytujesz Hartmana...

stan, 28.04.2017 20:29

Macron pogoni Kaczyńskiego? Jan Hartman Za parę dni Emmanuel Macron zostanie prezydentem Francji. Młody, dynamiczny, z bezwzględną konsekwencją zmierzający do obranego celu. Gdy coś zapowie, pewnie to zrobi. A co zapowiedział w sprawie Polski, to wszyscy słyszeliśmy. W ciągu trzech miesięcy zamierza doprowadzić do nałożenia na Polskę sankcji za nieuczciwe metody przyciągania inwestycji oraz łamanie „wszystkich zasad Unii”. Groźba została sformułowana z naciskiem, w formie obietnicy („biorę za to odpowiedzialność”) i skierowana jednocześnie do Polski i Węgier. Nie ma tu już ultimatum, nie ma trybu warunkowego. Przyszedł czas kary. Zaszczekał groźny pies. Młody, zapalczywy, chętny, żeby kogoś ugryźć. Łydka zdziwaczałego dyktatora na krańcach Europy (dla Francuzów Polska „c`est loin – to daleko”) nadaje się do tego doskonale. Powagi zapowiedzi Macrona dodaje umieszczenie jej w kontekście socjalnym. Chodziło o przeniesienie zakładów Whirpool z Francji do Polski, która zaoferowała dumpingowe warunki podatkowe i socjalne, pozwalające obniżyć koszty produkcji. Ten socjalny kontekst pozwala wzbudzić pragnienie ukarania Polski w szerokich kręgach opinii społecznej, dając silną legitymację rządowi francuskiemu do działań w tym kierunku. Mówiąc o sankcjach, Macron ma zapewne na myśli obcinanie dotacji w tych częściach, które podlegają bieżącemu zatwierdzaniu w ramach perspektywy budżetowej. Nie byłyby to działania w pełni formalne, ale skuteczne. Mogą one pozbawić Polskę nawet kilku miliardów euro do 2020 roku, nie mówiąc już o tym, że następnych pieniędzy prawie nie będzie. Być może Macron podejmie też próbę odebrania Polsce głosu w Radzie Europejskiej. Europa musiałaby znowu wygrać z Polską 27:1, ale jak już wiemy, nie jest to niemożliwe. Zobaczymy, jak to będzie w szczegółach, ale w każdym razie żarty się skończyły. Jeśli do tego jesienią kanclerzem Niemiec zostanie Martin Schultz, co jest dziś wysoce prawdopodobne, to będzie już po nas, to znaczy po Polsce pisowskiej w Unii Europejskiej. Schultz nie ma najmniejszej ochoty dalej tolerować hucpiarstwa, egoizmu i autorytaryzmu rządu w Warszawie. W tandemie z Marcronem mogą doprowadzić nas na skraj wykluczenia z Unii. I pewnie tak właśnie się stanie. Nie na długo – do wyborów w 2019 roku, kiedy to pewnie Kaczyński straci władzę, ale proces „reakcesji” będzie bolesny i rozciągnie się na wiele lat. Nie będzie żadnego „Polacy, nic się nie stało!”. Zawód i rozczarowanie z powodu rozszerzenia Unii na wschód są już zjawiskiem nieodwracalnym. Przeciętny mieszkaniec Europy uważa nas za pazernych niewdzięczników, pozbawionych szacunku dla wartości politycznych, które zjednoczyły Europę zachodnią. Cóż, nasze wybory polityczne zdają się to potwierdzać. A wdzięczności za te miliardy faktycznie jakoś nie sposób zauważyć. Wszak się należy, czyż nie? Kaczyński dąży do uwolnienia się z unijnych więzów i sytuacja, w której jesteśmy w Unii tylko jedną nogą, z pewnością mu się podoba. Byleby tylko płynęły pieniądze, a ludzie mogli nadal pracować za granicą. Tak dobrze jednak nie będzie. W ślad za izolacją pójdą nadzwyczajne regulacje, które tę izolację przypieczętują. Nie będą one dotyczyć samej tylko Polski i Węgier, lecz zapewne krajów spoza strefy euro. Nie będzie już tak łatwo z tą pracą i działalnością gospodarczą na Zachodzie. Kto wie, czy pod byle pretekstem nie powróci granica na Odrze. W każdym razie sielanka skończyła się nieodwołalnie. Oczywiście Kaczyński i jego propagandyści będą się starali wykorzystać reakcje Zachodu na demontaż demokracji w Polsce do pobudzenia nastrojów antyeuropejskich. W gomułkowskiej retoryce tego reżimu i jego wyborców jest jeszcze sporo miejsca na „zgniły Zachód”. Jednakże ogromna większość Polaków zareaguje autentycznym niepokojem na utratę więzi z zachodnią Europą. Korzyści z „bycia na Zachodzie” odnoszą wszyscy, także ci biedni i niewykształceni, do których adresowana jest nacjonalistyczna i ksenofobiczna narracja PiS. Gdy przyjedzie co do czego, odwrócą się od Kaczyńskiego i jego ludzi. Za 500 zł można zrezygnować z demokracji, ale nie z możliwości swobodnego jeżdżenia na Zachód i zarabiania tam. Co więcej, gdy zacznie się czas kary, zapowiadany przez Macrona, jedynym człowiekiem, który może wpłynąć na złagodzenie wyroku na Polskę, będzie Donald Tusk. Ludzie Kaczyńskiego nic już w Europie nie znaczą i nikt nie będzie ich słuchał. Tylko Tusk może coś zrobić. I oczywiście zrobi, wzmacniając tym swoją pozycję męża stanu, powracającego do Polski, by stoczyć ostatni bój z Kaczyńskim i zrobić w kraju porządek. Sądzę, że Macron właśnie uruchomił scenariusz, który wprawdzie jest bardzo dotkliwy dla nas wszystkich, to jednakże nieodparcie destrukcyjny dla reżimu Jarosława Kaczyńskiego. Kategorie: DONALD TUSK, JAROSŁAW KACZYŃSKI, PIS, RZĄD, UNIA EUROPEJSKA

kalafior, 28.04.2017 20:00

Myślisz że ta banda z tym pajacem z czerwonej kartki nie zrobiłaby tego gdyby był jakiś konkretny powód ?

stan, 28.04.2017 19:07

Największe zaniechanie i błąd PO i Tuska to,to,że 10 lat temu po przejęciu władzy trzeba było wszystkich tych prawych i sprawiedliwych oszołomów wysłać przed trybunał stanu - dziś nikt by już nie pamiętał kto to był Kaczyński, Ziobro i reszta tych śmieci.

krisu78, 28.04.2017 18:59

I niby czego maja sie ludzie uczyć od Żaka? Za Pietrasa wydawali jeszcze więcej na remonty dróg. Za Żaka jest tak że w 7 roku jego rządów dalej nie ma wyremontowanej Włókniarzy. Rządził w starostwie kolega z wyborczej listy Żaka, nie zrobili tego remontu (klakierzy udawali że nie ma problemu, bo jak atakować kolegę?). W starostwie ktos inny, dalej Żak nie potrafi się skutecznie dogadać. Zostaje tylko propaganda klakierów

krisu78, 28.04.2017 18:56

A nie współczujesz mieszkańcom pani Wojewodzic która jest chyba wiceprzewodniczącą? Może jest tak jak piszą ludzie poniżej: kto z Żakiem na różnych imprezach tego nie tykamy. Kto nie chce się bawić z Żakiem tego atakujemy. nie dotyczy tylko opozycji ale każdego kto przejrzał na oczy. np. p. Kobielusa.

abcabc, 28.04.2017 18:51

współczuję mieszkańcom osiedla że główne drogi osiedlowe podlegają pod starostwo a tam we władzach zasiada np. pan radny Penkala z Andrychowa.Jak widać dziury były i są i na razie nie się raczej nie zmieni 2,65 mln na drogi w Andrychowie w ciągu 3 lat to jakąś kpina.przypuszczam że pan burmistrz wydaje tyle na remonty dróg w gminie w ciągu miesiąca! może pan radny powinien przyjąć się na jakieś praktyki w urzędzie w Andrychowie i podpatrywać od burmistrza jak skutecznie rządzić?

krisu78, 28.04.2017 18:24

Wstyd panie Żak. 7 rok rządów a klakierzy muszą pana bronić że pcha pan sprawę do przodu. Tak to można w 2,3 roku rządów tłumaczyć nie w 7 roku brania kasy burmistrza. I dobrze ktos napisał " Żak jest burmistrzem od 2010 roku. Mamy 2017. Nie udało się dogadać w sprawie remontów na osiedlu ze starostą który był z jego komitetu wyborczego, nie udaje ze starostą z innego komitetu. Skuteczność burmistrza nie mierzy się ilościa imprez jakie "obskoczy" i regularnością wypłaty na konto, tylko tym czy potrafi przekonać do swoch argumentów. "

fred11, 28.04.2017 18:03

widać że facet któremu najbardziej wychodzą włosy i wizualizacje ma jeszcze paru wyznawców ;-))) . pchają te swoje sprawy do przodu niczym żuczek gwno

serioserio, 28.04.2017 16:40

no cóż, ta aktualizacja rozjaśnia sprawę zwłaszcza jak chodzi o drogi na osiedlu, ale nie tylko.

kalafior, 28.04.2017 10:35

@stan Najpierw postaw przed sądem SB-ków i im podobnych.,odpowiedzialnych za milionowe afery w latach rzadów PO z PSL bo kazde przewinienie PiS to bardzo malutki pikuś przy tym wszystkim ! "... zrobili sobie z tej okazji igrzyska"-Jesli dla ciebie pamięc ofiar Katynia i Smoleńska to igrzyska to "gratuluje" mamie takiego syna ,musi byc(albo była) z ciebie bardzo dumna

stan, 28.04.2017 10:17

Depisacja kraju musi wcześniej czy później nastąpić. Bez tego nie jest możliwy dalszy jego rozwój . Prokuratura, policja, służby - to wszystko będzie trzeba zbudować od zera. To co jest obecnie, nie jest do uratowania. Bez "polskiej Norymbergi" dla funkcjonariuszy państwa PiS nie jest możliwa odbudowa praw obywatelskich. Jak już pogonimy PIS, to trzeba będzie sięgnąć po drastyczne kary. Żadne tam Trybunały Stanu... phi, wielka mi kara. Normalnie - za działalność antypaństwową kary długoletniego więzienia. I to trzeba pisiorom jasno powiedzieć już teraz!

tomasz2, 28.04.2017 10:06

to naprawdę jest nudne i żenujące co wyprawiają klakierzy zalkolandii. Żak jest burmistrzem od 2010 roku. Mamy 2017. Nie udało się dogadać w sprawie remontów na osiedlu ze starostą który był z jego komitetu wyborczego, nie udaje ze starostą z innego komitetu. Skuteczność burmistrza nie mierzy się ilościa imprez jakie "obskoczy" i regularnością wypłaty na konto, tylko tym czy potrafi przekonać do swoch argumentów.

tomasz2, 28.04.2017 10:05

Był czas kiedy burmistrzem był Żak a starostą kolega Żaka z listy wyborczej. I nic nie zrobiono na osiedlu z Włókniarzy i innymi drogami. Dlatego równie dobra jest propozycja dziurawa Włókniarzy - Jończyka, dziurawa Lenartowicza - Żaka.

gregory, 28.04.2017 09:59

a może dziurawa Włókniarzy p. Wojewodzic a dziurawa Lenartowicza np. p. Nowaka. To też radni powiatowi. Ale ich klakierzy ruszaćc nie będą, do niech mieć pretensji nie wolno bo razem z Żakiem "biesiadują" na stołach wielkanocnych?

taranczako, 28.04.2017 09:54

Na pocieszenie - gdzies czytalem ze ostatnim punktem reform obecnie rzadzacych bedzie likwidacja powiatow a tym samym starostw z kolei opozycja obecnie marzy o likwidacji wojewodztw. Zatem wymienieni straca prerogatywy do blokowania czegokolwiek...A wtedy wojt na zagrodzie bedzie rowny wojewodzie. Moze doczekamy sie na zakonczenie tej licytacji pomyslow czasow ze panstwo bedzie juz nie teoretycznie ale tylko administrowane w Brukseli

stan, 28.04.2017 09:06

Pis-dzielcy zamiast roczynianom wyremontować ul Bielską ,to wzamian zafundowali im dwa pomniki, pod Kościołem - zrobili sobie z tej okazji igrzyska ,a ciemny lud smoleński niech się cieszy !!!

zyxz, 28.04.2017 05:18

proponuję przemianować nazwy ulic dziurawa ul. Lenartowicza obok zajezdni powinna nosić nazwę ul. Franciszka Penkali a dziurawa ulica Włókniarzy ul. Adama Kubika

martinez, 27.04.2017 21:13

Na wioskach się cieszą ze strategii powiatu, na osiedlu nie. Faktycznie szkoda że jak wyborczy kolega Żaka był starostą nie zrobili tej drogi Włókniarzy. Teraz mają na kogo zwalić ale żadnego kłopotu to nie rozwiązuje.

tomasz2, 27.04.2017 20:58

Nawiasem mówiąc radnych powiatowych z gminy jest więcej. Czemu tylko ci dwaj poszli na sesję? Co z panem Nowakiem, panią Wojewodzic i tak dalej?

tomasz2, 27.04.2017 20:55

Był czas kiedy burmistrzem był Żak a starostą kolega Żaka z listy wyborczej. I nic nie zrobiono na osiedlu z Włókniarzy i innymi drogami. Wtedy nie było narzekań chociaż dziura na dziurze. Teraz dalej dziura na dziurze ale narzekania są bo kolega Żaka nie jest już starostą? Źle to wyglądało, źle wygląda. Może jak zmieni się i burmistrz i starosta będzie lepiej?

xpek, 27.04.2017 20:09

Czyli starostwo olewa 10 tyś ludzi z osiedla masakra

byczek, 27.04.2017 19:40

Dlatego trzeba ruszyć doope i iść do urn w czazie wyborów a nie narzekać na rząd na radnych itd...

rafi, 27.04.2017 19:24

Komentarz usunięty przez autora.

tomekx, 27.04.2017 19:14

Przydałoby się przygotować wyliczenie ile kosztuje utrzymanie tych nieskutecznych radnych powiatowych.Oby się nie okazało że więcej niż wydają na drogi w Andrychowie