We wtorek (28.03.) przed godz. 15.00 strażacy zostali wezwani do pożaru trawy w Choczni [zdjęcie powyżej]. Po przybyciu na miejsce okazało się, że płonie już spory obszar trawy. A ponadto ogień rozprzestrzenił się na stodołę, która spłonęła doszczętnie.
Pozar trawy udało się ugasić dzięki działaniom JRG Wadowice oraz OSP Chocznia. Policja szuka podpalacza.
To nie wszystko. Tego samego dnia około godz. 18.00 strażacy z JRG Andrychów i OSP Rzyki gasili pożar trawy w Rzykach k. Andrychowa. Dzięki ich sprawnej pracy szybko stłamszono ogień. Dzisiaj to już drugie tego typu zdarzenie w tej miejscowości.
Ponadto trawa paliła się również w miejscowości Paszkówka (gmina Brzeźnica).
Wraz z nadejściem wiosny powraca plaga wypalania suchych traw – zła tradycja, z którą od lat zmagają się strażacy, policjanci, służby ochrony środowiska. W tym roku jest rekordowo. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej apelują o rozwagę.
W przypadku ustalenia sprawcy straż pożarna lub policja może ukarać mandatem od 50 do 500 zł, a w razie odmowy sprawa jest kierowana do sądu.
Proceder wiosennego wypalania traw ma też konkretny, niekorzystny dla nas wszystkich wymiar finansowy. Jedna godzina walki z płonącą łąką kosztuje dziś przeciętnie 550 zł, na co składa się koszt przejazdu kilku kilometrów przez jeden lub dwa samochody gaśnicze z udziałem od 6 do 12 strażaków.
-JOE-, 29.03.2017 06:27
Lojzek ale to jest właśnie straż miejska a nie wiejska a trawy płoną przeważnie na terenie wiejskim. Poza tym oni są od uprzykrzania ludziom życia a nie pilnowania porządku. Kary powinny być znacznie wyższe bo z tego co widzę to czasem taniej jest podpalić i dostać mandat niż wykosić w odpowiednim czasie tak żeby nie dopuścić do takiego stanu.
lojzek, 28.03.2017 20:11
To ja się pytam gdzie ta straż miejska !!!!! I lepić mandaty!!!!