Jak dowiadujemy się piątek wieczorem w centrum dowodzenia PSP w Wadowicach, silnie wiejący w piątek wiatr nie wyrządził żadnych poważnych szkód.
W sumie na terenie powiatu wadowickiego strażacy byli wezywani 7 razy do usuwania powalonych drzew i konarów (w Andrychowie, Zakrzowie, Wadowicach, Kleczy i Brzeźnicy) a raz zabezpieczali blachę, która mogła spaść z dachu jednego z banków przy ul. Krakowskiej w Andrychowie.
Wieczorm doszło także do pożaru sadzy w kominie w budynku przy ul. Szewskiej w Andrychowie/
foto: MSz/PK
Keson, 26.02.2017 07:39
gdzie oni są ?? czyżby już sprzątali ??
Keson, 25.02.2017 12:40
A ci co protestowali to teraz powinni przyjść z piłami i posprzątać po sobie
lancuch_77, 25.02.2017 10:26
Oprotestowali wycinkę, to teraz tylko czekać jak im drzewa wejdą do dużego pokoju.
Keson, 25.02.2017 05:12
Przeciez teraz mamy takie prawo, że te drzewa można w pi.....du wyciąć i po problemie. Straż bedzię jeżdzic jak kiedyś do pożarów a nie usuwać gałązki