Do salonu wszedł zamaskowany mężczyzna, który w ręku trzymał imitację kija bejsbolowego i zażądał od przebywającego tam mężczyzny pieniędzy.
W niedzielę rano do pomieszczenia z maszynami do gier o niskich wygranych w miejscowości Białka k/Makowa Podhalańskiego wszedł zamaskowany mężczyzna, który w ręku trzymał imitację kija bejsbolowego i zażądał od przebywającego tam mężczyzny pieniędzy. Od razu też natarł na niego uderzając kijem. Ochroniarz nie poddawał się tak łatwo i skutecznie odpierał atak, jednak w trakcie tego potknął się i uderzył głową w krzesło. Napastnik rzucił się na biurko i z szuflady wyszarpał kasetkę na pieniądze (która była pusta), po czym porzucił kij i uciekł. Ochroniarz powiadomił policjantów, którzy zabezpieczyli miejsce, wykonali oględziny oraz użyli psa tropiącego. Z zapisu monitoringu policjanci sporządzili zdjęcia sprawcy. W nocy z niedzieli na poniedziałek około godz. 2.00 policjanci patrolujący teren miasta Sucha Beskidzka na jednej z bocznych ulic zauważyli zaparkowany pojazd a w nim trzech mężczyzn. W trakcie legitymowania policjanci zauważyli, że jeden z nich odpowiada rysopisowi sprawcy napadu w Białce, a poza tym posiada obrażenia na rękach w postaci zasinień i otarć. Mężczyzna Przyznał się policjantom do rozboju na pracowniku salonu gier. Zachowanie osób wskazywało, że mogą być pod działaniem środków odurzających, a pies do wyszukiwania zapachu narkotyków wskazał miejsce w tunelu środkowym pojazdu, gdzie znajdował się woreczek strunowy z zawartością nieznanego proszku. W samochodzie policjanci ujawnili też łomy, maski i inne przedmioty mogące służyć do dokonywania przestępstw. Samochód zabezpieczono do dalszych oględzin a mężczyzn zatrzymano.
W toku dalszych czynności zatrzymano kolejnego ze sprawców oraz zabezpieczono samochód, którym poruszali się w trakcie napadu. Dziś prokurator wystąpił do sądu o tymczasowy areszt dla 17-letniego rozbojarza i dwóch innych mężczyzn w wieku 18 i 26 lat, którzy wraz z nim zaplanowali napad i czekali w samochodzie niedaleko salonu gier. Sąd zastosował wobec nich 3-miesięczny areszt.
Ponad to czwarty z zatrzymanych wraz z jednym ze sprawców napadu odpowiedzą za usiłowanie włamania do innego lokalu z maszynami do gier o niskich wygranych znajdującego się w Suchej Beskidzkiej.
Policjanci cały czas ustalają, czy zatrzymani na swoim koncie mają jeszcze inne przestępstwa. Sprawa jest rozwojowa.
W niedzielę rano do pomieszczenia z maszynami do gier o niskich wygranych w miejscowości Białka k. Makowa Podhalańskiego wszedł zamaskowany mężczyzna, który w ręku trzymał imitację kija bejsbolowego i zażądał od przebywającego tam mężczyzny pieniędzy.
Od razu też natarł na niego uderzając kijem. Ochroniarz nie poddawał się tak łatwo i skutecznie odpierał atak, jednak w trakcie tego potknął się i uderzył głową w krzesło. Napastnik rzucił się na biurko i z szuflady wyszarpał kasetkę na pieniądze (która była pusta), po czym porzucił kij i uciekł.
Ochroniarz powiadomił policjantów, którzy zabezpieczyli miejsce, wykonali oględziny oraz użyli psa tropiącego. Z zapisu monitoringu policjanci sporządzili zdjęcia sprawcy. W nocy z niedzieli na poniedziałek około godz. 2.00 policjanci patrolujący teren miasta Sucha Beskidzka na jednej z bocznych ulic zauważyli zaparkowany pojazd a w nim trzech mężczyzn.
W trakcie legitymowania policjanci zauważyli, że jeden z nich odpowiada rysopisowi sprawcy napadu w Białce, a poza tym posiada obrażenia na rękach w postaci zasinień i otarć. Mężczyzna Przyznał się policjantom do rozboju na pracowniku salonu gier. Zachowanie osób wskazywało, że mogą być pod działaniem środków odurzających, a pies do wyszukiwania zapachu narkotyków wskazał miejsce w tunelu środkowym pojazdu, gdzie znajdował się woreczek strunowy z zawartością nieznanego proszku. W samochodzie policjanci ujawnili też łomy, maski i inne przedmioty mogące służyć do dokonywania przestępstw. Samochód zabezpieczono do dalszych oględzin a mężczyzn zatrzymano.
W toku dalszych czynności zatrzymano kolejnego ze sprawców oraz zabezpieczono samochód, którym poruszali się w trakcie napadu. Dziś prokurator wystąpił do sądu o tymczasowy areszt dla 17-letniego rozbojarza i dwóch innych mężczyzn w wieku 18 i 26 lat, którzy wraz z nim zaplanowali napad i czekali w samochodzie niedaleko salonu gier. Sąd zastosował wobec nich 3-miesięczny areszt.
Ponadto czwarty z zatrzymanych wraz z jednym ze sprawców napadu odpowiedzą za usiłowanie włamania do innego lokalu z maszynami do gier o niskich wygranych znajdującego się w Suchej Beskidzkiej.
Policjanci cały czas ustalają, czy zatrzymani na swoim koncie mają jeszcze inne przestępstwa. Sprawa jest rozwojowa.
Brak komentarzy