Zgodnie z nowelizacją ustawy o ochronie przyrody, która weszła w życie dnia 1 stycznia 2017 roku, osoba prywatna nie musi ubiegać się już o zezwolenie na wycinkę drzewa lub krzewu, który znajduje się na jej prywatnej posesji.
Nie trzeba ubiegać się o zezwolenie na wycinkę drzew, których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza 100 cm – w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego. A w przypadku pozostałych gatunków drzew – 50 cm.
Uwaga - drzewo można wyciąć bez informowania organów władzy państwowej ale tylko wtedy gdy usunięcie drzew lub krzewów z posesji nie wiąże się z prowadzeniem działalności gospodarczej.
I tak osoby prywatne nie muszą uzyskiwać pozwolenia ale lokalna władza ma możliwość ustanowienia odrębnych uchwał, w których będzie zawarte w jakich wypadkach załatwienie zezwolenia nadal będzie konieczne, np. na konkretny gatunek drzewa.
Być może dzięki temu nie będzie dochodzić do tak kuriozalnych sytuacji jak w Andrychowie, gdzie jednemu z mieszkańców grozi grzywna w wysokości 190 tys. zł za wycięcie 30 tui. Kara ta została ustalona jeszcze według starych przepisów, więc teraz prawdopodobnie zostanie anulowana.
Wolf1945, 21.01.2017 20:47
Artykuł wprowadza w błąd. Lepiej nie pisać nic.
specnarz, 18.01.2017 13:24
Co się stało z drugim artykułem o rozkładach jazdy? Nie spodobał się władzy?
specnarz, 18.01.2017 13:20
Czyli rozumie iż jako osoba prywatna mogę ściąć drzewa nie przekraczające wspomnianego przekroju. Czy Andrychów podjął jakąś dodatkową uchwałę w tej sprawie? Czy w jakiś sposób się o tym dowiemy czy tylko gdy otrzymamy karę? Czy wycinkę muszę gdzieś dodatkowo zgłaszać?
Jeremiasz, 18.01.2017 11:54
Mam nadzieję że lokalne urzędasy nie będą podnosić żadnych uchwał i zostanie jak zakłada nowelizacja ustawy. Jest to w końcu, długo oczekiwany powiew normalności. Oby tak dalej.