reklama
reklama

Krok od katastrofy kolejowej na strzeżonym przejeździe

Wiadomości, 26.08.2016 10:30, (red)
Policja ustala jak to się stało, że rozpędzony pociąg wjechał na przejazd kolejowy, a rogatki nie były opuszczone. Kto zawinił?
Krok od katastrofy kolejowej na strzeżonym przejeździe

Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem w Suchej Beskidzkiej. Nie wiadomo, jak to się stało, że rozpędzony pociąg Intercity relacji Zakopane – Warszawa wjechał na przejazd, choć rogatki nie były opuszczone. Jest to teraz ustalane przez policję.

 

Wiele wskazuje na to, że dróżniczka nie otrzymała w porę informacji od dyżurnego ruchu o nadjeżdżającym pociągu. Dopiero kiedy usłuszała, że pociąg zbliża się do przejazdu zaczęła opuszczać zapory. Było już jednak za późno. Maszynista zaczął hamować, ale nie zdołał zatrzymać składu przed przejazdem.  W momencie przejazdu pociągu rogatki nie były opuszczone.

 

Na szczęście akurat wtedy nie przejeżdżał tamtędy żaden samochód. Mogło bowiem dojść do tragedii. Ze wstępnych ustaleń wynika, że auto przejeżdżało przez przejazd zaledwie chwilę wcześniej.

 

Policja wyjaśnia sprawę pod kątem możliwości spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. 

 

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy