Gdyby nie tragedia w Kamieniu Pomorskim, w Brodach pewnie nic by się nie zmieniło. Ludzie mieszkają tam w tragicznych warunkach i przez lata nikt się tym nie przejmował. Po tragedii w Kamieniu Pomorskim w kwietniu w budynkach socjalnych w całym kraju przeprowadzono kontrole.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego z Wadowic kontrolował m.in. budynek "Młynówki" w Brodach, w którym znajdują się mieszkania socjalne i lokatorskie. Stwierdził liczne uchybienia: fatalny stan instalacji elektrycznej i kominowej, stropów itp. Ogólnie – ludzie nie powinni tam mieszkać. Inspektor nakazał opróżnienie budynku. Władze Kalwarii odwołały się od tej decyzji, upierając się, że budynek znajduje się w dobrym stanie.
Niedawno zapadł ostateczny werdykt: wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego utrzymał w mocy decyzję swojego powiatowego odpowiednika z Wadowic. Decyzja stała się ostateczna i wykonalna. Urzędnicy z Kalwarii nie mieli już nic do gadania: musieli wysłać do mieszkańców pisma z informacją, że muszą opuścić lokale.
Na szczęście, ludzie nie wylądują na przysłowiowym bruku. Urząd chce przeprowadzić kilka rodzin do mieszkań lokali zastępczych: m.in. w Leńczach i w gminnym hotelu w Kalwarii. Mają tam przebywać tylko na czas remontu budynku w Brodach. Podobno potrwa to 3 miesiące. Mieszkańcom niezbyt się to wszystko podoba. Obawiają się, że gmina żadnego remontu nie przeprowadzi i nie będą mieli gdzie wrócić.
- (red)/Marek Stopka
terkaz, 04.10.2009 08:56
Czy mógłby ktoś poinformować gdzie w Kalwarii znajduje się hotel gminny.