W poniedziałek (23.05) policjanci z wadowickiej „drogówki” na prośbę rodziców kontrolowali autokar wycieczkowy, który z młodzieżą szkolną miał jechać z Wadowic w Bieszczady.
W trakcie kontroli okazało się, że kierowca znajduje się w stanie po użyciu alkoholu – wynik badania 0,13 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.
Firma obsługująca przejazd przysłała innego kierowcę, który po zbadaniu stanu trzeźwości kontynuował jazdę.
Takich kontroli jest ostatnio dużo. W ubiegłym tygodniu jeden z autokarów nie został dopuszczony do dalszej jazdy. Stwierdzono niesprawny układ hamulcowy.
maria, 25.05.2016 08:12
starymoher daj sobie spokój ciekawe co byś pisał jak by ten kierowca zrobił wypadek i tam było Twoje dziecko kierowca ma być trzeźwy i wypoczęty rozumiesz WYPOCZĘTY a nie po libacji alkoholowej widać że nie rozumiesz powagi sprawy zamiast podziękować rozsądnym rodzicom tych dzieci oraz Policji ze drania dorwali to Ty go bronisz dziękuję to wszystko w temacie.
starymoher, 25.05.2016 07:59
@maria-jedyne co mogę zadedykować to piosenka A.Dąbrowskiego ,,Maria zawsze rację miała,i pachnęła miętą". Można łatwo wygrzebać na YT.A tak naprawdę statystyki mówią że kierowcy ,,pod wpływem" są sprawcami ok 5% wypadków.
maria, 24.05.2016 12:30
starymoher chciał być mądrzejszy od drogówki człowieku kierowcę pijaka bronisz który miał dzieci przewozić????
bober88, 24.05.2016 09:42
@starymoher, a co mają promile we krwi do mg/l w wydychanym powietrzu? Przelicz sobie - wychodzi 0,27 promila we krwi u opisywanego kierowcy. Pozdrawiam serdecznie!
starymoher, 24.05.2016 09:34
Nie rozumiem,albo czegos nie wiem.Norma poziomu alkoholu we krwi jest 0,2 promile.taki może być stan fizjologiczny organizmu,nawet po wypici butelki kefiru czy innego sfermentowanego produktu może wyć więcej.