Przypomnijmy, że od kilku lat w kęckiej przychodni znajduje się gabinet kardiologiczny, ale lekarz nie ma podpisanej umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Mieszkańcy muszą dojeżdżać do Oświęcimia do bezpłatnego kardiologa.
Jeszcze w zeszłym roku mogli dojeżdżać do lekarza w Andrychowie, ale od stycznia również w Andrychowie nie ma kardiologa z umową NFZ.
Zdaniem burmistrza Kęt Krzysztofa Klęczara, ta sytuacja powoduje wręcz zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców gminy Kęty.
Dlatego w ostatnim czasie kilka radni i burmistrz Kęt wysyłali do NFZ apele o ogłoszenie dodatkowego konkursu tak, aby również poradnia kardiologiczna w Kętach miała umowę z NFZ.
Nic z tego jednak nie będzie. Urzędnicy NFZ pozostają nieugięci.
"Małopolski oddział Wojewódzki NFZ nie przewiduje ogłaszania konkursów uzupełniających z wyjątkiem sytuacji całkowitego braku lub znacznego ograniczenia dostępu do świadczeń w obszarze kontraktowania, którym dla świadczeń w zakresie kardiologii jest powiat oświęcimski" – czytamy w ostatniej odpowiedzi przesłanej z NFZ do Kęt.
Jak informują kęccy urzędnicy, wymiana korespondencji nie oznacza jednak zamknięcia tematu kęckiej kardiologii. W związku z przyjętym podczas ostatniej Sesji Rady Miejskiej w Kętach apelem w sprawie przeprowadzenia dodatkowego konkursu, 16 lutego pierwszy Zastępca Burmistrza Gminy Kęty Rafał Ficoń oraz Przewodniczący Rady Miejskiej w Kętach Marek Nycz udadzą się do Krakowa, by osobiście przekazać pismo wystosowane przez Radnych.
Brak komentarzy