W weekend ktoś strzelił do pięknego kota z wiatrówki kaliber 5,5mm - pisze do nas pan Mateusz.
Do zdarzenia doszło w Gierałtowicach (gmina Wieprz), w okolicach ul. Wadowickiej lub jak kto woli w przysiółku Sikora. Pan Mateusz przypuszcza, że kot został postrzelony w sobotę.
- Kot dotarł do domu w niedzielę. Nie miał już sił, stracił dużo krwi. Myśleliśmy, że został potrącony przez samochód. Dopiero w lecznicy okazało się, że został postrzelony! - mówi nam pan Mateusz.
Zostało złożone zawiadomienie na policję w Andrychowie.
- Dziękuję Lecznicy Weterynaryjna Centrum Zdrowia Małych Zwierząt "MedicoVet" s.c. za opiekę na Ramzesem - mówi pan Mateusz.
Mieszkańcy mówią nam, że w ostatnim czasie w Gierałtowicach takich sytuacji było więcej.
elta79, 28.07.2015 20:14
Zakompleksiony palant. Mam nadzieję ze go szybko znajdą.
MOCARZO, 28.07.2015 16:35
Gangsterka po Gierałtowicku.
meganblues, 28.07.2015 12:37
Kolejny dowód na to, że niektórzy są bezmyślnymi debilami. Ciekawe kiedy zaczną strzelać do ludzi ? Kto nie ma szacunku do zwierząt - nie ma szacunku do ludzi, i przede wszystkim do samego siebie - stąd biorą się chore frustracje, więc najlepiej dowalić komuś słabszemu, a najlepiej jak ten ktoś nie potrafi mówić i nie jest w stanie się bronić.
zandrychowa, 28.07.2015 11:39
no masakra