Jeszcze w piątek (7.05) podczas libacji alkoholowej w jednym z mieszkań w Andrychowie okradziony został jeden z biesiadników. - Poszkodowany zgłosił, że dwie osoby przebywające w jego mieszkaniu, z którymi spożywał alkohol, skradły mu pieniądze z portfela w kwocie ponad 320 zł – informuje Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzeczniczka policji. Jak się okazało, sprawcy to kobieta i mężczyzna, mieszkańcy Andrychowa. Złodziejaszków zatrzymano i osadzono w Policyjnej Izbie Zatrzymań w KP Andrychów. Skradzione pieniądze odzyskano.
Do aresztu w Andrychowie trafił także 48-letni mężczyzna, który zniszczył drewniane ogrodzenie wokół plebani w Radoczy. Został zatrzymany na gorącym uczynku. Proboszcz wycenił straty na 500 zł.
Tego samego dnia doszło do rozboju na klatce schodowej w bloku w Wadowicach. Nieznany sprawca porządnie skopał jednego z lokatorów. Skradł mu saszetkę z dowodem osobistym.
Do poważniejszej kradzieży doszło w sobotę w Wadowicach. - Sprawca, po uprzednim wyważeniu kwatery okiennej, poprzez powstały otwór, przedostał się do pomieszczeń budynku hurtowni z odzieżą używaną, skąd po penetracji pomieszczeń biurowych i magazynowych zabrał w celu przywłaszczenia odkurzacz samochodowy i nawigację samochodową – informuje rzecznik. Przy okazji sprawca skradł 10 sztuk budzików, kilkadziesiąt sztuk zegarków na rękę. Mim wielu skradzionych przedmiotów straty oszacowano na zaledwie 345 zł.
W niedzielę (9.05) złodziej zaatakował znowu w Radoczy, gdzie włamał się do domku gospodarczego. Skradł dwie kosiarki i butlę gazową. Suma strat to aż 2580 zł.
Brak komentarzy