Do wypadku doszło w sobotę (5.01) po południu w kopalni Piast w Bieruniu. Podczas wykonywania prac w chodniku 650 m pod ziemią ciężko ranny został jeden z górników, 33-letni mieszkaniec Inwałdu w gminie Andrychów.
Według informacji Wyższego Urzędu Górniczego, mężczyzna pracował na chodniku. Podczas okręcania na pomoście strzemiona obudowy chodnikowej, oderwała się duża bryła węgla i uderzyła w pomost, na którym stał. Górnik spadł z wysokości około dwóch metrów. Uderzył głową o gąsienicę kombajnu.
Mężczyzna został natychmiast wydobyty na powierzchnię i przewieziony do szpitala. Niestety nie udało się go uratować.
Keson, 10.01.2019 19:51
Karwina CZECHY i wszystko, pobrali po 30k do 50k i dalej zapie....li cwaniaki i tyle. Teraz płaczą rodziny bo było mało. A na to wszystko Pan i Pani dał/dała. Jak zginie ktoś w wypadku na drodze czy w pracy (innej) to nic nie dostanie. PAŃSTWO płaczcie i płaćcie. Kondelecje dla rodziny - nie wszyscy są z tego samego worka
kukus, 07.01.2019 23:52
A górnik to jakiś święty ino narzekają normalny człowiek by zginął bo by nawet nie piskli o tym ale ze górnik pasozyt to tak. Szkoda chłopa wyrazy spolczucia ale bez przesady węgiel drogi hak skur..yn.