Odnaleziono mężczyznę, który kierował pojazdem.
Do wypadku doszło w sobotę (14.07) po czwartej rano na ulicy Szewskiej w Andrychowie, w rejonie Wieprzówki. Wiadomo, że samochód uderzył w drzewo, dachował i zaczął płonąć.
Wezwani na miejsce strażacy ugasili pożar. We wraku nie było kierowcy. Zdołał prawdopodobnie samodzielnie wydostać się z roztrzaskanego samochodu. W okolicy znajdowały się ślady krwi. Trwają poszukiwania kierowcy.
Jak przekazuje nam rzeczniczka
wadowickiej policji Agnieszka Petek - Około godz. 4:10 osoba
kierująca fiatem seicento z nieustalonych przyczyn zjechała z
jezdni i uderzyła w drzewo. Samochód dachował. Następnie seicento
uległo całkowitemu spaleniu. We wnętrzu pojazdu i w bezpośrednim
rejonie nie ujawniono żadnych osób.
W wyniku czynności policjanci ustalili
mężczyznę, który kierował fiatem seicento. Okazało się, że
pochodzi on z Andrychowa i nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Dalsze czynności wyjaśniające
prowadzi w tej sprawie komisariat policji w Andrychowie.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Keson, 15.07.2018 03:53
Kierowca został odnaleziony i pouczony, że nie może oddalać sie od płonącego pojazdu
Keson, 14.07.2018 05:23
Roztargniony kierowca kolejny przypadek.