Wraz z nadejściem wiosny powraca plaga wypalania suchych traw – zła tradycja, z którą od lat zmagają się strażacy, policjanci, służby ochrony środowiska. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej apelują o rozwagę.
Pierwsze ciepłe dni i strażacy musieli już wyjeżdżać do gaszenia tego typu pożarów - w weekend dwukrotnie byli wzywani do Łączan, a raz do Stanisława Górnego.
W przypadku ustalenia sprawcy straż pożarna lub policja może ukarać mandatem od 50 do 500 zł, a w razie odmowy sprawa jest kierowana do sądu.
Proceder wiosennego wypalania traw ma też konkretny, niekorzystny dla nas wszystkich wymiar finansowy. Jedna godzina walki z płonącą łąką kosztuje dziś przeciętnie 550 zł, na co składa się koszt przejazdu kilku kilometrów przez jeden lub dwa samochody gaśnicze z udziałem od 6 do 12 strażaków.
foto: OSP Łączany
Brak komentarzy