reklama
reklama

Piraci drogowi stracili prawo jazdy

Na sygnale, Wiadomości, 20.01.2020 11:45, PG
W sobotę (18.01.) dwóch kierowców straciło prawa jazdy na trzy miesiące za brawurową jazdę w obszarze zabudowanym w Targanicach i Barwałdzie.
Piraci drogowi stracili prawo jazdy

Do pierwszego zdarzenia doszło przed godz. 20:00 na ul. Beskidzkiej w Targanicach, gdzie policjanci wydziału ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej 25- letniego kierowcę audi. Policyjny miernik prędkości wskazał 107 km/h przy dozwolonej „pięćdziesiątce”. Za dużo na liczniku miał również 43-letni kierowca volkswagena, który w Barwałdzie Średnim pędził z prędkością 113 km/h przy obowiązującym ograniczeniu prędkości do 60 km/h. Obaj kierowcy w związku z popełnionymi wykroczeniami zostali ukarani mandatami, punktami karnymi oraz zostały im zatrzymane prawa jazdy, które będą mogli odzyskać za trzy miesiące.

Pamiętajmy, że nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn śmiertelnych wypadków drogowych. W trosce o własne zdrowie i życie stosujmy się do znaków drogowych i przepisów ruchu drogowego, by szczęśliwie dojechać do celu. Nie zapominajmy też, że na drodze nigdy nie jesteśmy sami. Piesi i rowerzyści nie mają szans przy zderzeniu z rozpędzonym pojazdem.

źródło: policja

foto: archiwum

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

kłamnewsa, 20.01.2020 14:37

Emil bystrzaku! Niektóre niewygodne informacje mają wyłączoną możliwość komentowania. Dlatego należy ostrzegać ludzi gdzie tylko się da. Niedługo w małopolsce rusza kampania mówiąca prawdę o szczepionkach i negatywnych skutkach.

kłamnewsa, 20.01.2020 12:16

ODRA- choroba zakaźna wieku dziecięcego nie wymagająca leczenia. Jeszcze tak niedawno taka definicja była w podręcznikach dla lekarzy. Chory był kładziony do łóżka żeby się wygrzać, nie stosowano niesterydowych leków przeciwzapalnych w celu obniżenia temperatury (obniżanie takie jest najczęstszą przyczyną powikłań = szpital), podawano płyny i witaminy w wysokich dawkach- głównie C. W ciągu kilku dni jest po chorobie po przebyciu której organizm zwiększa znacząco swoją odporność. Śmiertelność w przypadku prawidłowo leczonej odry jest zerowa. Kilka objawów towarzyszących chorobie powinno się zestawić z ponad 200 powikłaniami poszczepionkowymi. Ale czy lekarz daje komukolwiek ulotkę szczepionki do przeczytania?