W czwartek (7.06) około godz. 9:00 do komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej zgłosił się kierowca jednej z firm przewozowych na umówione wcześniej sprawdzenie autokaru, którym jutro miała wyjechać młodzież na dwudniową wycieczkę w okolice Rzeszowa.
To teoretycznie miała być formalność, bo wydawało się, że autokar powinien być sprawny.
- Policjanci z Referatu Ruchu Drogowego podczas kontroli sprawdzili między innymi autokar pod kątem stanu technicznego. I tu niestety stwierdzili usterki. Pojazd, który miał przewozić dzieci, miał niesprawny układ hamulcowy i manometr. Zatrzymano dowód rejestracyjny od pojazdu, a na wycieczkę dzieci pojadą innym, ale już sprawnym autokarem - informują policjanci.
źródło: policja
Brak komentarzy