Sylwester 2018 był pracowitym dniem dla strażaków z regionu. Dwa razy włączyły się czujniki dymu na terenie powiatu wadowickiego. Pierwszy raz, już w samo południe, w jednym z zakładów produkcyjnych na ul. Przemysłowej w Andrychowie, a drugi raz około 03:00 w nocy w InwałdParku.
Około godz. 17:00 strażacy zostali wezwani na ul. Brzezińską w Brzezince by pomóc zespołowi ratownictwa medycznego dostać się do poszkodowanego. Konieczne było wykorzystanie quada.
Natomiast o godz. 19:00 w mieszkaniu przy ul. Włókniarzy w Andrychowie zasłabł starszy mężczyzna. W jednym z pomieszczeń znajdował się piecyk gazowy, z którego wydobywał się tlenek. Strażacy udzielili mężczyźnie pomocy przedmedycznej. Poszkodowany został zabrany do szpitala.
Z kolei o godz. 19:30 strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Andrychowie zostali wezwani do zadymienia w budynku jednorodzinnym przy ul. Grzybowej w Porąbce. Pożar okazał się być bardzo duży. Na miejscu działania prowadziły zastępy straży z OSP Porąbka, OSP Czaniec, OSP Kobiernice, JRG 1 Bielsko-Biała, JRG Andrychów, JRG Żywiec, a także pogotowie energetyczne. Akcja trwała aż do północy.
Około godz. 20:00 doszło do pożaru domku letniskowego w Zawoi Podpolice. Mimo trudnego dojazdu do miejsca zdarzenia, dzięki szybciej akcji strażaków pożar udało się szybko opanować.
Ogień pojawił się także wieczorem w budynku mieszkalnym w Malcu na ul. Źródlanej. Na miejscu sytuacja została szybko opanowana przez strażaków z JRG Oświęcim oraz OSP Kęty.
Brak komentarzy