reklama
reklama

Miarka się przebrała. Złodziejka recydywistka trafiła za kraty

Na sygnale, Wiadomości, 16.11.2018 12:50, red
Dotychczasowe kary niczego jej nie nauczyły.
Miarka się przebrała. Złodziejka recydywistka trafiła za kraty
W piątek 916.11) sąd zdecydował o odwieszeniu kary pozbawienia wolności 47-letniej kobiecie, która regularnie na terenie powiatu suskiego dokonywała kradzieży sklepowych. Wielokrotnie była karana za to mandatami przez policję lub karami grzywny przez sąd, a także warunkowo zawieszano jej karę pozbawienia wolności. Jej łupem padały artykuły spożywcze, przemysłowe, odzieżowe, a nawet elektronarzędzia.

Jak informuje policja, w ostatnim tygodniu kobieta dopuściła się kolejnych kilku przestępstw: kradzieży rozbójniczej, trzech kradzieży w dyskontach, trzykrotnego znieważenia policjantów w związku z pełnieniem obowiązków służbowych związanych z interwencjami i doprowadzeniem oraz naruszyła nietykalność jednego z nich poprzez oplucie.

Śledczy uznali, że kobieta pomimo wcześniejszych kar, nadal dopuszcza się w szeregu przestępstw i wykroczeń, czym okazuje lekceważący stosunek do organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Wystąpili więc do sądu o zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego, tym bardziej, że jeden z czynów – kradzież rozbójnicza, których się dopuściła, stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 10.

6 listopada br. na terenie sklepu z odzieżą używaną w Makowie Podhalańskim, gdzie dokonała kradzieży kilku ubrań, żeby utrzymać się w ich posiadaniu używała przemocy wobec próbujących ją zatrzymać policjantów, czym chciała wymusić na nich zaniechanie czynności prawnej. W tym dniu kilka razy dopuściła się znieważenia funkcjonariuszy policji oraz naruszyła nietykalność jednego z nich. Po dwóch dniach ponownie została zatrzymana przez policję kiedy to z jednego ze sklepów w Makowie Podhalańskim kilkakrotnie wyniosła bez płacenia artykuły spożywcze i tekstylne na łączną wartość prawie 600 zł. Na drugi dzień, czyli 9 listopada, w sklepie w Suchej Beskidzkiej dokonała kradzieży towaru na prawie 900 zł, a następnie 13 listopada ze sklepu w Białce ukradła towar za ponad 700 zł.

Zważywszy na ilość i wagę postawionych jej zarzutów, w połączeniu z uprzednią karalnością, może grozić jej wymierzenie surowej kary. Za najpoważniejszy z przedstawionych zarzutów grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Dziś Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej zamiast stosować środek zapobiegawczy, zdecydował o odwieszeniu kary 6-miesięcy pozbawienia wolności za poprzednie przestępstwa, a która to kara może zostać wydłużona po zakończeniu toczącego się postępowania.


źródło: policja

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

yorg, 16.11.2018 19:00

mala szkodliwosc społeczna zero kary i tyle zobaczycie