Jak informują władze Suchej Beskidzkiej, problem z dzikami w w tym mieście narastał od kilku lat, a w ostatnich miesiącach osiągnął niespotykaną dotąd skalę.
W samym tylko centrum Suchej Beskidzkiej zlokalizowano co najmniej 6 stad dzików liczących po kilka osobników, które pojawiają się i żerują nie tylko w porze nocnej, ale również w ciągu dnia. W sumie więc w tym niewielkim mieście żyje kilkadziesiąt dzików.
Stanowią zagrożenie siejąc postrach szczególnie wśród osób idących do pracy we wczesnych godzinach rannych i powracających późnym wieczorem. Zwierzęta niszczą mienie publiczne i prywatne.
Co dalej?
Burmistrz Suchej Beskidzkiej Stanisław Lichosyt podjął niedawno decyzję o zakupie specjalnej odłowni, która ma pomóc "wyprowadzić" stada dzików z centrum miasta.
Jednocześnie 4 września burmistrz wystąpił do Starosty Suskiego z wnioskiem o wydanie decyzji na podstawie art. 45 ustawy Prawo łowieckie z nadaniem jej rygoru natychmiastowej wykonalności, bowiem zgodnie z art. 42aa, pkt 14tej samej ustawy, odławianie dzikiej zwierzyny (bez względu na miejsce jej pobytu) jest zabronione. Chodzi o ostrzał i odławianie dzików w przypadki ich nadmiernego zagęszczenia.
- Trzeba jednak pamiętać, że pomimo podjętych zdecydowanych działań ze strony władz samorządowych Suchej Beskidzkiej, problemu z dzikami nie da się rozwiązać z dnia na dzień, a skuteczność akcji w ogromnym stopniu będzie uzależnione od zaangażowania kół łowieckich. Na dzień dzisiejszy wszystkie cztery koła łowieckie działające na terenie Suchej Beskidzkiej deklarują współpracę. Miejmy nadzieje, że służby starosty nie będą zwlekać z wydaniem stosownej decyzji umożliwiającej rozwiązanie problemu dzików w mieście – informują władze Suchej Beskidzkiej.
źródło: UM Sucha Beskidzka
Brak komentarzy