Policja tak przedstawia całą sytuację:
- W ramach podjętych czynności za zaginionym ustalono, że może on przebywać w rejonie torowiska kolejowego w Makowie Podhalańskim. Dzielnicowi z KPP w Suchej Beskidzkiej, w wyniku penetracji rejonu kolejowego, faktycznie zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi zaginionego, który siedział na torach kolejowych. W trakcie dobiegania do mężczyzny dzielnicowi usłyszeli dźwięki wydawane przez nadjeżdżający pociąg, w związku z czym przy użyciu chwytów obezwładniających i transportowych odciągnęli go do pobliskich zarośli, unikając w ten sposób, w ostatniej chwili, potrącenia przez pociąg. Na miejsce wezwano załogę karetki pogotowia oraz udzielono pomocy przy przewiezieniu odnalezionego mężczyzny do szpitala, z którego się oddalił. Dzięki postawie dzielnicowych, którzy zachowali się profesjonalnie, ale też narażali własne życie i zdrowie, mężczyzna został uratowany - informuje policja w komunikacie.
źródło: policja
Brak komentarzy